Warlock - Oficjalna Strona

Archiwum - Rzecz o Reptilionach

Drake - 06 Paź, 2003 - 11:20
Temat postu: Rzecz o Reptilionach
Jechalem sobie pociagiem i myslalem nad tymi wszystkimi, ktorzy maja problem z odgrywaniem reptiliona tuzdziez z wyborem imienia. Doszedlem do pewnego bardzo ciekawego wniosku.
Nie wiem czy wszyscy zainteresowani graja rowniez w gry nietekstowe, ale pewnie rzucila im sie w oczy taka gra (dosc stara zreszta) o nazwie StarCraft. W tej grze moja ukochana i jedyna wspaniala rasa jest Zerg, ale interesujacy sa rowniez Protossi. I do czego doszedlem. Wszak Protossi mimo pewnego stechnicyzowania i jednak charakteru SF maja bardzo wiele wspolnego z orchijskimi reptilionami.
Przywiazanie do tradycji, miejsc kultu, pewna tajemniczosc, spokoj i opanowanie, obrona wlasnych racji. Mysle, ze rowniez ich imiona doskonale pasuja dla reptilionow.
Ktos zapyta dlaczego nie opisalem wszystkiego co chcialem w opisie na stronie, bo wszak mojego autorstwa sa opisy wszystkich ras z wyjatkiem kmaranow. Otoz, byly wowczas naciski ze strony Zetar, skadinand calkiem sluszne, coby nie profilowac zanadto ras w ujeciu jednej domeny. To znaczy nie okreslac od razu jak rasa ma byc, bo taka jest w jednej domenie. Mowa oczywiscie o mnie blizszej domenie Ochrii i Zetarowi chyba blizszej domenie Arshen.
Tak wiec jesli ktos ma problem z odgrywaniem repta, tudziez z wyborem imienia, zapraszam do lektury StarCrafta, tudziez Kampanii Protossow i nie tylko.

Jezeli znajde na sieci jakies ciekawe materialy dotyczace tej rasy nie zawacham sie umiescic tu linkow.
D.

Ten jest calkiem ciekawy a to szczegolnie dlatego ze nie tylko o samych reptach traktuje. Polecam zwlaszcza zakladke Odkrywanie Swiata.

http://www.krysztalyczasu.prv.pl
Drake - 20 Paź, 2003 - 12:50
Temat postu:
Jak ktos sie zna na charakterystykach faz ksiezyca Swiata Mroku, to polecam zwlaszcza lekture Galiard i Filodoks.

Ragabash (jasne....)
Ahroun (patrz ork)

Jakby ktos pytal. Reptilioni nie maja czegos takiego jak emocje w tym znaczeniu jak my to pojmujemy. Oni maja raczej przekonania. Uwazaja, ze tak powinno byc a nie inaczej. Generalnie ze wzgledu na to bardzo latwo jest wyprowadzic reptiliona z rownowagi ( znaczy gracza grajacego reptilionem), ale pamietajcie postac po sobie nie pokaze ani krzty emocji.

Zimny profesjonal owszem czemu nie, stoik takze, cynik w sumie tez (choc z tym cynizmem to ja bym sie nie galopowal za bardzo, bo jak mozna mowic o odrzuceniu emocji jak repty nie maja czegos takiego jak emocja w slowniku)

Ilekros widze reptiliona, ktory usmiecha sie wesolo to mnie przechodza ciarki. Po pierwsze, reptilion moze odczuwac cos na ksztalt wesolosci, z tym ze jest to raczej chwila a nie stan. Druga rzecz powiedzcie mi laskawie jak sobie wyobrazacie splaszczony pysk gada, z dosc szeroka paszcza i zebiskami jak u rekina, usmiechajcego sie wesolo.
Troche przesadzilem, ale mam nadzieje ze w miare wiadomo o co chodzi.
Kyllan - 20 Paź, 2003 - 14:28
Temat postu:
opcja jest masowa resocjalizacja...
a w docelowym znaczeniu uzywanie emocji zastepczych ktos chce sie usiechac
to niech sie USMIECHA <kropka>
chichocze to tez <kropka> albo bezglosnie czy jak
chesz mniec klimat i czuc sie odbieranym pozytywnie
trzymaj sie tego kim jest twa rasa - bo jest tu akurat mowa o reptach
Ale bardzo razace klimatycznie zachowania spotkalem juz nawet u elfow - no i u orkow i kmaranow

o czym mowie - jak mi elf klania sie nisko i dyga bezmyslnie przed pierwsza z brzegu osoba to mam ochote isc na strone - o reszcie ras nie czas i miejsce by wytykac ale ludzie trzymajcie sie hmm hehe "realiow" a nie "widzi misie" (bez urazy do misi)
Drake - 30 Paź, 2003 - 01:12
Temat postu:
Jak ktos kiedykolwiek widzial jak zachowuje sie Morgan Freeman w swoich rolach to moze bedzie mial blade pojecie na czy polega zachowanie repta.
Polecam filmy: Siedem, Kolekcjoner...innych dawno nie widzialem. Chociaz mam jakies Chain Reaktion do obejrzenia. We'll see.
Sethar - 30 Paź, 2003 - 07:16
Temat postu:
Apropor Chain Reaction - to takie sobie. Ale jak sie przyjzysz to zobaczysz w obsadzie Krzysztofa Pieczyńskiego - nie wiem jak sie on tam wcisnal, kiedy przebywal na emigracji w Ameryce.

Pozdrowka Sethar
Drake - 30 Paź, 2003 - 10:50
Temat postu:
On tam chyba jakiegos rosyjskiego naukowca gra. Albo nie rosyjskiego. Cos w ten desen chyba. W kazdym razie fanem jakims jego nie jestem.
Sethar - 30 Paź, 2003 - 11:37
Temat postu:
A kto powiedzial ze ja jestem! Ale milo to jak jakis polak sie gdzies wybije. A pozatym i tak go zabijaja. A wzmianka o nim to i tak apropo byla. Twisted Evil

Pozdrowka Sethar
Kyllan - 04 Lis, 2003 - 21:07
Temat postu:
slow kilka o reptach o reptach Very Happy Razz Cool
topic o filmach mozna zalozyc Laughing
hihihih pozdrawiam
Drake - 05 Lis, 2003 - 12:35
Temat postu:
O feelmach jest na twoj.necie...Tu ma byc elyta Wink
D.
Kyllan - 05 Lis, 2003 - 16:19
Temat postu:
ten tego ... e Cool ech.....
"skoro tak mowisz...."
Arkan - 11 Lis, 2003 - 17:09
Temat postu:
Cytat:
Wyraz "twarzy" reptilionów jest raczej poważny i dystyngowany, chociaż mają duże poczucie humoru i często się śmieją.
[/quote]
Drake - 11 Lis, 2003 - 22:48
Temat postu:
No i?
To znaczy ze przepraszam maja rechotac jak krasnale az boki zrywac?
Maja chichotac jak jakis elfik?

Ja tez czesto zartuje i sie usmiecham. (smiac sie to nie tylko wybuchac smiiechoczkawka to takze usmiechac sie, dodam ze rasowka przewiduje oba emoty jak najbardziej w klimacie).

EDIT: Re down: Jakbys byl po dwoch dniach malowania to tez bys byl przewrazliwiony. Co do gry slow to nie mojego autorstwa. To pan Szyndler, ktory nota bene milosnikiem gadow jest.
Karnak - 11 Lis, 2003 - 23:31
Temat postu:
Mysle ze chodzilo tu raczej o swego rodzaju zaprzeczenie. Mnie rowniez ono prawde mowiac zadziwilo. Chodzi o to ze wyraz twarzy jest powazny choc czesto sie smieja..
Osobiscie nie znam zbyt wielu przypadkow smiania sie, utrzymujac powazny wyraz twarzy. A nawet usmiechania sie.
Ale bardzo agresywnie do tego podchodzisz Drake - nikt nie krytykuje nic, ani nie zwraca uwagi ze tak nie powinien zachowywac sie reptilion - po prostu Arkan zwrocil uwage na zabawna gre slow.
Ragar - 16 Lis, 2003 - 07:23
Temat postu:
Drake a co powiesz na to syczenie reptilionow.
Mowiles cos ze twoj rept nie bedzie syczal...
A ja tak sobie przemyslalem pare spraw.
Jaszczurki uzywaja jezyka jako organu nie tylko smaku i zapachu - syczac po prsotu smakuja powietrze.
Czyli w sytuacji zagrozenia czy probojac cos "obwachac" sycza odbierajac w ten sposob bodzce zewnetrzne.
Czy repty z KC maja wech ?

Co do usmiechania reptow. To mowisz teraz raczej o przedstawicielu klasy wyzszej. Kogos raczej dostojnego itp.
Zauwaz ze czesc ludzi moze chceic grac oprycha. Skrzywionego pertiliona. Obludnego elfa. Albo Kmarana wychowanego przez krasnoludy.
I z punktu widzenia tego gracza to jest odpowiedni rpg. A ze tobie jako znawcy rpga wszelakiego nie pasuje ... To juz inna sprawa.

Caly czas pamietam twoje slowe ze twoj rept ma historie i przemyslany sposob reakcji na kazde zdazenie. Zauwaz ze nie kazda rasa charakteryzuje sie repcimi przekonaniami. Np moj kto jak to kot moze zachowac sie zupelnie nieoczekiwanie.
iezko tez uwazac ze Goblin - stwozenia raczej chaotyczne beda zachowywac sie z duma i zawsze probowac stawic na swoim. Raczej taka przerysowana duma Smile

Ragar
Drake - 17 Lis, 2003 - 09:24
Temat postu:
Widze ze raz nie wystarczy powiedziec bo ktosie i tak swoje zdanie maja. Repty to nie jaszczurki. To sa wyzsze gady. I nie sycza jezykiem. I cos takiego jak "smakowanie" czegokolwiek jest im obce. W ogole nie maja czegos takiego jak zachwycanie sie pieknem. U nich wszystko ma spelniac jakies funkcje, nie musi byc szczegolnie zdobione.
Co do syczenia dalej:
Zwracam uwage na opis emota "zasycz", wyraznie jest tam napisane ze nie sycza jezykiem. Syczace, swiszczace i gwizdzace dzwieki ktore ta rasa moze wydawac wynikaja z odmiennej niz u ssakow budowy narzadow mowy. To jest cos tak naturalnego (przy mowieniu) jak mruczenie kmaranow.
Przy mowieniu nie sposob tego uniknac. Bo skrypt i wogole. Ale ja SAM pisalem ten skrypt (projekt, kodowal Ingwar), bo tamten ktory byl kiedys byl nie do przyjecia. Takze SAM (podobny tandem) pisalem emota "zasycz"...prob bylo wiele...nie jest to moze wspaniala rzecz, ani szczegolnie dopracowana, ale nie nalezy ZABIERAC graczom mozliwosci odgrywania kogo chca. Inna rzecz ze syczenie jako samo syczenie mozna uznac za niekulturalne. Mozna. I moj rept jako pochodzacy ze szlachty (tan Drake..) nie moze sobie pozwolic na takie odstepstwa.
Mam nadzieje, ze nie zagmatwalem za bardzo.
D.
Alavander - 19 Lis, 2003 - 06:57
Temat postu:
W sumie niewiem czym sie tam przejmowac, zasyczec od tak sobie repty moga wiec jak chca to niech sycza. Pluca w koncu maja chyba, prawda ?

Co do psychologii reptilionow to Drake chyba sie za bardzo rozpisuje, w sumie reptilioni sa rasa rozumna wiec moga sie tez zachwycac jak kazda rasa, nawet za przeproszeniem malpy sie zachwycaja wiec czemu reptilioni maja byc inni ?

Chociarz na pewno ich kanony piekna benda odbiegaly od kanonow innych ras, czyli moga zachwycac sie tym co jest uzyteczne lub trwale.
A co do kwesti powaznej twarzy i smiania sie to niebyl chyba zaden blad, w koncu gady mialy problemy ze zmiana mimiki twarzy a reptilionie jak zapewne wszem i wobec wiadomo sa gadopodobni ( ale tylko podobni - bez obrazy Drake ). No wiec w sumie takie syczenie powinno byc zamiast hmm u innych ras, mozna tez pomachac troche ogonem z nudow czy z gniewu. Chociarz jak ktos dobrze stwierdzil nie wszyscy reptilioni to musza byc arystokraci ( ale to pomaga Wink ), napewno jakis tam arystokratow mieli chociarz kto ich tam wie. Niewiem, porzyjemy, zobaczymy jak sie owa rasa bendzie rozwijac ( rasa to ekhem no powiedzmy ze ludzie a nie zasady ).
Drake - 20 Lis, 2003 - 14:41
Temat postu:
Zrodzeni z zastyglej lawy (granitu)...No nie wiem od czego pochodza gady w realu, ale to jest chyba fantasy i mozna uznac ze pod gady podchodzi...

Jak do tej pory wszystkie repty, ktore znam (lub graczy ktorzy deklarowali gre reptem) probuja odgrywac reptilionskich chlopow. NIe-szlachte w kazdym razie. Znaczy proporcje pozostaja wlasciwe. A jak to bedzie wygladac to hmm, coz...zobaczymy.

Co do smiania sie i usmiechania. Nie iem czy ktos zauwazyl, ale WYRAZ twarzy to jest to co sie ma zawsze (w sensie akcja ktora trwa dluzej niz pare sekund) natomiast usmiech, lub chichot to cos co sie w koncu konczy. [Tak wiem ze na mudzie jak sie usmiecheniesz to juz laziszja glupi stale usmiechniety).
In$ekT - 27 Lis, 2003 - 17:00
Temat postu:
Nie chce sie wymadrzac tutaj jako nowy i niedoswiadczony, ale nie mozna sie trzymac sztywnych kanonow. Jak kiedys czytalem (chyba w ksiazce Earthdawn'a -nie wiem czy tak sie pisze, wybaczcie), nic nie stoi na przeszkodzie stworzyc superinteligentnego orka, ktory jest magiem. Ot taki maly wybryk natury (byle nie bylo ich za wiele...). Tak i usmiechajacy sie wesolo (o zgrozo!) reptilion moze sobie spokojnie egzystowac - tylko jak pisze historie postaci to niech nie zaznacza ze wywodzi sie z arystkokracji Very Happy )
Drake - 28 Lis, 2003 - 18:21
Temat postu:
I niech potrafi erpegowac, a nie: jak zostanie surowo zrugany za rechotanie czy za usmiech wesoly, [co on krasnal co on elf?] to nie tlumaczy sie jak 5-latek przylapany na podgladaniu starszej siostry w kapieli (duzo starszej Wink )

re down:
To byla taka paralela, tfu przenosnia...
Co do liczenia na cos, widac nie ogladales/czytales Blaszanego Bebenka - Grassa. Wszystko jest mozliwe. A jeszcze jak tego 5-latka umiescic w wyjatkawo goracym klimacie to hoho...
Wiem o co chodzi, ale tylko w teorii (niestety... Embarassed )
Ynshrug - 28 Lis, 2003 - 20:13
Temat postu:
re up:
Nie mam nic przeciwko rpg takiego reptilionka maga..
Ale żeby podglądać starszą siostre? Bleee..
Nawet jakby była ładna, to i tak wiesz ze nie masz na co liczyć ( jeśli wiesz o czym mówie Wink )
In$ekT - 30 Lis, 2003 - 07:27
Temat postu:
Znaczy sie najlepiej to jak bym potowarzyszyl komus kto gra reptem abym mogl sie nauczyc zachowan.
Po prostu nie wiem jakich emotow uzywac w danej sytuacji.
Na razie jak spotkalem Kamarana i musialem go prosic o pomoc (moja I sesja tutaj), to raczej rozmawialem z nim jak z przypalem (pozdro dla Murruma - mam nadzieje ze nie bierzesz tego do siebie, nie bardzo wiedzialem jak sie zachowac - wlasnie nie wiem czy repty traktuja siebie jako nadrase) i tak jakbym to ja wszystko wiedzial.

Wyslalem Ci tez na priv'a , ale jakos nie mam pewnosci czy doszlo, poniewaz nie mam nic w folderze wyslane.
Drake - 01 Gru, 2003 - 13:07
Temat postu:
Nie doszlo... Co do towarzyszenia. Mnie zapewne. Jeszcze sie natowarzyszysz jak zakoduja gildie. Oj jeszcze ci bedzie bokiem wychodzic.
Ja chwilowo sie nie loguje ze wzgledu na chwilowe utrudnione korzystanie z neta jak i przyspieszone prace nad konczeniem gildii. Jeszcze tydzien, dwa.

PS: Jak zapewne wielu wie, repty jak ludzie sa rozni. Nie nalezy wszystkich jashczurow oceniac jednakowo. Maja pewne wspolne cechy (gatunkowe), ale istnieja tez roznice. Przede wszystkim pochodzenie, poglad na swiat i ew. wyexpienie, jak i znajomosci w swiecie sporo determinuja zachowanie.
Slowem rept z nizszych klas, ktory nie zna nikogo i jest praktycznie goly (nie ma nic na sobie i jest raczej slaby, nie zna swiata itd) inaczej odgrywa siebie niz ktos kto byl Beta-testerem, ma jako taki poziom, zna kogo trzeba i jego tez znaja i zwykle chodzi uzbrojony po zeby Wink.

D.
Anonymous - 05 Gru, 2003 - 12:03
Temat postu:
Heh.. No Tak.. Imiona z SC Powiny Pasowac co do Reptilionow..
Nawet Jak SIe Tak Przyjzec Protosa Brak Tylko Ust.. i Ogona..

Pozatym Niewyobrazam Sobie Zeby Repy Ktore Sa Ucywilizowana Rasa Z Swoja Moralnoscia Bez Wstydu Syczaly.. Przeciez Dla Nich To Chyba Juz Jest Dyschonor Gdy Musza Uzywac Ogona Czy Swojich Pazorow...

Wracajac Do Sc DLa Tych KTozy Grali :
http://www.pofen.com/UploadFiles/200311259370541.swf

Aaaaa... I Z Niecierpliwoscia Czekam Na Twoj Powrot Drake..
Drake - 07 Sty, 2004 - 06:45
Temat postu:
Nie wiem czy juz gdzies pisalem:
Z syczeniem jest jak z bekaniem i puszczaniem bakow. Niby normalne, przeciez fizjologiczna reakcja organizmu. Kazdy tak moze. Ale uwaza sie za niekulturalne bekniecie lub pierdniecie w Towarzystwie. A juz za szczyt chamstwa ZMUSZANIE SIE do tego (czyt. robienie tego specjalnie).
Syczec owszem mozesz, tego zablokowac sie nie da. Tak jak mozesz pierdnac i bekac. No bo mozesz. A czy to jest w twoim mniemaniu kulturalne to juz sprawa twoja i tego z kim przestajesz.

Wracajac do tego co mialem w zamiarze:
Eufemizmy, idiomy, powiedzenia, przeslowia. Te staropolskie znane od lat.
Zdarzylo mi sie raz czy dwa uzyc takiego sformuowania ale dosc odruchowo. Nie zdalem sobie z tego sprawy. Dopiero wczoraj w malym przerywniku z Ragarem (sic!) uswiadomilem sobie ten fakt.
Mowie o zmianie pewnych charakterystycznych dla naszej kultury i historii powiedzen na bardziej reptilionskie...
Zwiazane z zywiolem ziemi, dluga historia tej rasy, Gotam-Gorem, Lahaganem Bialym(lub jak kto woli Reptilionem Wielkim), z mlotami (pradawna bron tej rasy).

Podam pare przykladow, ale nie stosujcie ich raczej to sa teksty, ktore wymyslam napredce:
"Porywac sie z mlotem na slonce."
"Lekki jak skalny pyl" (zamiast jak piorko)
....
ech jakos nic mi do lba juz nie przychodzi. Ale wiecie mam nadzieje mniej wiecej o co biega.

tan Drake z Rodu D`Averan
Drake - 19 Lut, 2004 - 05:51
Temat postu:
Ten tego... wszystkich niewtajemniczonych reptilionow chcialem poinformowac, ze otwarto rasowke. Jest jaka jest, nieco sprofilowana ale w przypadku tej rasy az sie o to prosilo. Generalnie siedziba wymaga pewnego dopracowania, trzeba dokonczyc to i owo i takie tam.

W kwestii opisowej pomoc chwilowo nie jest potrzebna.

W kwestii kodowej to nie moja dzialka.

W kwestii przystepowania to zapraszam do poszukiwan...choc wolalbym kogos takiego znac zanim dopadne go pastwiacego sie nad napelniona przeze mnie w pocie czola skrzynia. Ostrzegam - w takich sytuacjach moge byc wyjatkowo niemily. Szczegolnie jesli cala noc nie spalem.

Drake Pograzony we Snie (chwilowo)
Anonymous - 19 Lut, 2004 - 09:33
Temat postu:
Bleee.. otwarto rasówkę dla jednego reptiliona, a tyle elfów czeka.
Drannor - 19 Lut, 2004 - 11:03
Temat postu:
Re up:
Taa napisal sobie, napisal wiele itemkow dla muda, wszystko sam wymysli....
NO kuna jak taki leszczy moze miec gildie <ironia off> Cool


Z tego co wiem to w Olgrionie od kilku miesiecy brakuje 1 ulic...moze sobie napiszecie w koncu:p
Drake - 19 Lut, 2004 - 21:52
Temat postu:
[quote="Anonymous"]Bleee.. otwarto rasówkę dla jednego reptiliona, a tyle elfów czeka.[/quote]

Nie dla jednego reptiliona przepraszam. Znam przynajmnije trzech pojawiajacych sie od czasy do czasy przedstawicieli tej rasy.

Jak tyle elfow czeka to widac samo czekanie nie wystarczy.

Poza tym rasowka jest dla wszystkich... a co myslicie ze kmaranow na poczatku tez bylo strasznie duzo? narobilo sie jak bractwo powstalo. Tak samo krasnoludow czy poczatkowy wysyp goblinow..
Anonymous - 20 Lut, 2004 - 22:21
Temat postu:
Drake napisał:
Nie dla jednego reptiliona przepraszam. Znam przynajmnije trzech pojawiajacych sie od czasy do czasy przedstawicieli tej rasy.


Jakieś secondy czy koledzy z osiedla?
Drake - 21 Lut, 2004 - 01:18
Temat postu:
Moi koledzy z osiedla (jesli tak mozna powiedziec) graja elfami to po pierwsze.

Secondy mam innych ras - to po drugie.

A repty byly takie:
dwoch najemow - od 28 pazdziernika sie nie pojawiaja.
dwoch mafiozow - jeden moze bedzie, a drugi..no drugi jest troche dziwny..

dwoch ogrow - jeden z OK, drugi bez OK, ten z OK sporo grywa, pojawia sie co dwa trzy dni..

jakis nowy na S...

No ja jakies dwa sie na forum wypowiadaly, z czego jeden mial imie zgola elfie, a drugi chyba troche mlody byl. W kazdym razie chyba tez sie nie pojawia (rodzice odcieli net?)
Anonymous - 23 Mar, 2004 - 03:34
Temat postu:
Wlasnie skonczylem poszukiwania na temat reptilionow z KC. I coz moge stwierdzic tylko tyle malo tego, a nawet zalosnie malo. Wprawdzie po nocy troche juz jestem zmeczony ale raczej niewiele mi umknelo z tego co czytalem :]
Wprawdzie dyskusja juz troche ostygla alez ze jestem aktualnie zainteresowany ta rasa to moze troche to dygnie.

Pierwsza sprawa ile trwa przecietna dlugosc zycia reptiliona? Z podzialem na dziecinstwo, mlodosc, doroslosc i starosc? Tego to nigdzie nie moge znalezc, a w koncu wiek (nie musi tego nawet widac w opisie) postaci w sporej mierze rzutuje na jej odgrywanie. Bo na chwile obecna musze przyjac, ze zycie repta z KC ma podobna dlugosc do zycia ludzi.

Toczyla sie tu polemika czy reptilion moze sie smiac itd, padaly argumenty ze strony Draka, ze arystokracji nie wypada itd hmmm tego to totalnie nie rozumiem. Nigdzie na stronie KC nie pisze, ze sie nie smieja, a wrecz przeciwnie duze poczucie humoru i to w dodatku odnoszace sie do calej rasy, pogwizdywanie itd to ze jest to rasa starozytna nie musi oznaczac ze jest tepa emocjonalnie jak drewniany kloc. "Powazny" wyraz twarzy raczej nie ma tu nic do rzeczy (dlaczego wyjasnie za chwile), chyba niejedna osoba spotkala sie z takim na przyklad stwierdzeniem (lub to widziala) ze "ktos sie smieje ale jego oczy/twarz pozostaja smutne" niby dwie wykluczajace sie sprawy, a jednak...
A teraz dodatkowo, trzeba sobie uswiadomic, ze swiat zamieszkuja diametralnie rozne rasy. Jak widze dyskusja toczy sie tutaj tylko z ludzkiego punktu widzenia, a teraz niech ktos zareczy, ze np rept bedzie dokladnie mogl okreslic po zachowaniu/minie nastroj takiego kmarana lub na odwrot. (oczywiscie jesli ma obycie z ta rasa ta sznasa wzrasta ale jesli jego kontakty sa z nia sporadyczne bedzie mial ogromne trudnosci)
Nawet ten reptilionski humor jesli trzymac sie tematu mozna potraktowac wzglednie, to co niezwykle zabawne dla repta, moze byc totalnie niezrozumiale dla przedstawiciela innej rasy. (reszty to tez dotyczy w stosunku do innych ras)
"Powazna" twarz to tez okreslenie raczej ludzkie, ale faktycznie gdy taki rept sie usmiechnie (i zakladajac ze bede wiedzial jak wyglada usmiech repta) to z mojego ludzkiego punktu widzenia bedzie to wygladac dosc makabrycznie, orkowi moze sie to szczerzenie zebow spodobac, a kmaran prychnac ze zloscia po kociemu bo odbierze to jako wyzwanie ;p.
To wszystko mozemy spotkac w naszym realnym swiecie wystarczy wybrac sie w rejon swiata gdzie panuje odmienna kultura, a latwo poczuc sie zagubionym. To, ze taka prosta emocja jak "usmiechnij sie" jest jednakowa dla wszystkich niestety jest koniecznoscia, bo inaczej to system emocji na Warlocku (i innych mudach) trzeba by przestawic calkiem do gory nogami. (tu sprawe tylko w pewnym stopniu ratuja emocje gildiowe)
Syczenie tu mozemy przyjac, ze w miejscu zamieszkiwanym przez reptiliony ktos nie bedzie sie czul jak w gniezdzie zmij. I z tymi mimowolnymi sykami to lepiej nie przesadzac (arystokracja czy nie bez znaczenia), gady jakie by nie byly, nie sycza caly czas (chocby mielily jezykiem na wszystkie strony Razz). Choc z drugiej strony czemu taki wyprowadzony z rownowagi repilion nie moglby syknoc w gniewie (cos jakby reptilionskie przeklenstwo) gdyby zirytowal go jakis gbur, a gdyby do tego gbura nie do konca doszlo czemu ten reptilion wydal taki syk, no to juz jego pech ;P. Coz jeszcze mozna dodac, w naszym swiecie obserwuje sie, ze zwierzeta na rozne sposoby wydaja sygnaly komunikacyjne w zaleznosci od tego jak wyposazyla je natura. Dlatego lepiej tak do konca nie przykrawac jakiejs rasy wzorowanej na zwierzetach, bo inaczej zacznie ona wygladac po prostu sztucznie pomimo tego, ze zrodzila sie jedynie w naszej ludzkiej wyobrazni.

A to, to juz tak na marginesie, czy sa na Warlocku toporomiecze??? Bo cos mi sie obilo o uszy (i oczy), ze repty z Warlocka ganiaja z mlotkami?
I jaki przyjmuje sie sredni wzrost u reptilionow? Pytam bo zdziwila mnie pewna sytuacja na Warlocku.

Z nocnymi pozdrowieniami.
Broziu - 23 Mar, 2004 - 11:35
Temat postu:
Co do wieku, to mozna go znalesc choc nie latwo. Reptiliony zyja okolo dwa razy dluzej niz ludzie, tyle samo co niziolki i polelfy. Wszystko to opieram na wytycznych wieku dojrzalosci dla roznych ras:
ludzie, polorki -15
polelfy, reptilioni, niziolki, pololbrzymy - 30
Krasnoludy i gnomy - 60
elfy - 120
Drannor - 23 Mar, 2004 - 11:41
Temat postu:
Rasa: REPTILLIONI

Wzrost: 151-200 cm; średnio 171-180 cm;
Waga : 51-100 kg; średnio 71-80 kg;
Wiek: żyją do 200 lat, dojrzewają mając 30 lat, a czym starczy wiek zaczyna się od 101 lat
Drake - 23 Mar, 2004 - 19:33
Temat postu:
(...)do 200 lat....
przy czym pewien okreslony tryb zycia i dieta oraz nietypowe moce moga ten wiek drastycznie wydluzyc. Ja na przyklad odgrywam reptiliona w sile wieku - tuz przed 100.

Dosc dlugi wywod, musze go najpierw przetrwic, przemyslec i przygotowac kontrargumenty. Prosze o troche czasu..

SMIECH:

Co do smiania sie usmiechow i ogolnej wesolosci to zeby grac reptilionem trzeba sobie zdawac sprawe z ogromnego bagazu historycznego jaki to za soba niesie. W prostych slowach:
Reptilioni przez wieki walczyli ze zlem - z demonami, olbrzymami itd. Zatem sa wojownikami.
Reptilioni maja doskonala pamiec, i generalnie panuje posrod nich kult wiedzy. Zatem pamietaja wszystkie urazy i negatywne strony swego zycia.
Reptilioni obronili Ochrie, ale potem stoczyli sie. Stali sie aroganccy, butni i postanowili podbic caly swiat. Doskonale pamietaja jak postepowali ich przodkowie (dol z wezami)
Reptilioni "przegrali" dluga i wyniszczajaca wojne z orkami. Napisalem "przegrali", bo nawet najtezsi bajarze nie wiedza jak bylo naprawde. Obowiazujaca wesria jest taka, iz czesc wierzaca w Lahagana przylaczyla sie do orkow, zawarla z nimi wieczny (sic!) pokoj i pomogla spacyfikowac reszte. Zatem upadli, podniesli sie i zabijali swoich.
Obecnie zyjacy reptilioni to potomkowie tych wlasnie "bratobojcow", potomkowie Rodow, ktore poparly Katana. Jest to jakies 1% dawnej ich liczby, moze nawet mniej.
Reptilioni na kazdym kroku spotykaja sie z szykanami, przesladowaniem i innymi tego typu dzialaniami ze strony co bardziej butnych orkowych dowodcow. Przez lata nauczyli sie jednak pokory. Orki nadal maja im za zle te kilka porazek w trakcie wojny. Nadal widza w nich godnych przeciwnikow.

Jezeli ze swiadomoscia tego wszystkiego komus przychodzi na mysl, zeby 'rozesmiac sie wesolo' to oznacza wlasnie, ze jest "emocjonalnym klocem" jak raczyles to ujac.

Owszem maja poczucie humoru, ale naprawde rzadko mozna je uslyszec. Zwykle ogromnie duzo mysla, a to co rzeczywiscie mozna od nich uslyszec jest jedynie ulamkiem tych mysli.

Zatem reptilion to z jednej strony zgorzkaniala, ponura istota, bardzo czula pod pewnymi wzgledami, bardzo nieczula pod innymi. Tych ostatnich jest zdecydowniae wiecej.
Z drugiej osobnik obdarzony niesamowitymi mozliwosciami glosowymi, z poczuciem humoru, wielka kultura i w ogole...

Nalezy zauwazyc tez ze spora wiekszosc reptilionskich mezczyzn zarabia na zycie najemna wojaczka. Czesto sa gwardzistami, osobistymi ochroniazami. Taki ochroniarz generalnie malo mowi, porozumiewa sie gestami, a juz na pewno nie wybucha smiechem.
SYCZENIE(I OGON):

Chodzilo mi o to, ze generalnie reptiliony sycza skryptowo: poza tym, ze jak mowisz to syczysz dla innych (xxx zzz reptilion syczy: Znow pada...) to jeszcze syczenie przejawia sie w okreslonej intonacji (xxx zzz reptilion syczy: Rzucss mieczsz) tak wiec wszelkie syczenie samemu jest jak najbardziej zbedne.

Teraz odnosnie Emotow: zasycz /przyslowek/, machnij ogonem /przyslowek/.
Kazdy reptilion to ma. Moze. Ale nie musi. Spotkalem takie reptiliony, ktore syczaly non-stop. Jestem jak najbardziej za by bylo to w okreslonych sytuacjach. (nawet mam tego typu emoty w gildii). "Zasycz" jest po to zeby bylo mozna. Nie koniecznie od razu trzeba. Ja to tlumaczylem tym, ze np. czlowiek moze beknac, pierdnac i jest to normalna reakcja organizmu, nic niezwyklego. Ale utarlo sie, ze sie tego nie robi i uwazane jest to za niegrzeczne. Niech i tak bedzie z syczeniem, chyba ze ktos ma jakies obiekcje. Generalnie nie lubie szafowania jednym emotem (chocby tylko dlatego, ze ktos probuje odegrac reptiliona syczac non-stop - nie tedy droga) "zasycz" nie jest wyjatkiem, sam to pisalem i nie jest idealnie, ale nie jestem w stanie napisac go lepiej.

Ogon. Jesli uwazacie, ze reptilion ma ogon jak szczur np. to 'grubo' sie myli. Dwunozne jaszczury maja ogon gruby i miesisty, zwezajacy sie ku dolowi, rzadko siegajacy dalej niz do ziemi. (nie ciagnie sie po ziemi, bo jest zbyt krotki i specyficznie napiety). Machanie tym jakkolwiek pozostawiam kazdemu osobno do rozpatrzenia. Ja tego nie robie z roznych wzgledow. Najglyupszym z nich jest stwierdzenie, ze nie jestem ani pieskiem ani kotkiem, zeby merdac ogonkiem. Jestem wielkim, ponurym reptilionem i jesli nim kiedys machne to tylko po to zeby zaznaczyc, ze go posiadam. A nie ze wzgledu na jakies emocje.

EMOCJE:
Generalnie jest to rasa skryta. Inaczej odczuwa emocje niz np. ludzie, krancowo roznie od elfow. Przywyklem tlumaczyc to tak, ze oni raczej nie posiadaja takich "chwilowych emocji". Tego nie ma. Szlus. Reptilioni maja raczej cos co mozna nazwac "przekonaniami" - skomlikowane ciagi i mechanizmy emocjonalne trwajace po kilkaset, kilka tysiecy lat. "Swiadomosc, ze: Tak musi byc." Moze nie bede sie zbyt zaglebial w ten temat. To juz mozna zalatwic na mudzie. Poza tym kazdy ma Prawo (sic!) miec swoja wlasna wizje i odgrywac jak mu sie podoba.

TOPOROMIECZE/MLOTY:
Ktokolwiek wspomina o toporomieczach wywoluje u mnie usmiech. Czym jest taki "toporomiecz"? To jak to okreslil Szyndler skrzyzowanie bojowych zalet topora i miecza. Zatem prosze: wyobrazcie sobie cos takiego. Erpeg to wszak gra wyobrazni i mozliwosc wyobrazenia sobie broni, ktora walczy nasz bohater jest konieczna. Na mudzie dochodza ograniczenia treningu, dostepnosci takiej broni no i opisu. Bo ja np. nie wiem jak to opisac. Moze pan Szyndler tez nie wie, tak mu sie tylko napisalo.

Skad mloty?
Z historii...
Reptilioni pierwsza rasa na Ochrii. (zaraz po nich elfy, hehe). Lud koczowniczy, zyskal ogromna potege gdy zdobyl pierwsza bron. Mlot wlasnie.
Dalej walka mlotami. Budowanie potegi.
Srebrzysty mlot darowany przez Asteriusza Lahaganowi - Gwiazda Reptilionow. Bron ktora pokonano Balamora, Pana Demonow.
Ciezka reptilionska piechota, ktora zaraz po antarskiej jezdzie stanowila trzon armii imperium to tzw. "mlociarze" reptilionscy. Stawiani na rowni, jesli nie wyzej od krasnoludzkich "topornikow".

Przeczytalem bardzo uwaznie Genesis, historie reptilionow i pare innych zrodel. Slowem nikt nigdzie nie wspomnial o toporomieczach. Zawsze byl mlot jako podstawowa, i pradawna bron. A pamietam, ze tak ktos napisal o toporomieczach. "Starozytna i pradawna bron tej rasy" No i gdzie ten toporomiecz? Pochowali?

Teraz troche mniej KCkowo a bardziej mudowo. Otoz jaszczury maja na mudzie pazury. Nie chowane jak kmarany np. lecz prawdziwe ostre szpony. Zajawka polega na tym, ze z tymi szponami reptilion praktycznie nie ma prawa dobyc broni "malych" tzn. o malym obwodzie chwytu. A jesli juz to walka czyms takim bedzie mu szla niezbyt efektywnie. Podstawowa bronia jest mlot. Dla piechoty. Ale reptilioni walcza rowniez wloczniami (kategoria warlockowa) oraz drzewcowkami (jw). Moga walczyc toporami i maczugami (tez maja stylisko, podobny styl walki do mlota). W zadnym razie nie wyobrazam sobie reptiliona z szabla, mieczem, badz sztyletem. Ale jak mowie, sa rozne zboczenia, niczego nie narzucam. Kazdy odgrywa jak chce.
Ewander - 17 Kwi, 2004 - 19:52
Temat postu:
Drake napisał:


Skad mloty?
Z historii...
Reptilioni pierwsza rasa na Ochrii. (zaraz po nich elfy, hehe)


eee tam, przeciez to sciema.
kazdy wie, ze elfy byly pierwsze Razz

\-_o/
Drake - 26 Cze, 2004 - 04:48
Temat postu:
Jakis czas temu dane mi bylo ujrzec przedstawiciela rasy reptilion paradujacego na wierzchowcu. Gdyby byl to antar, badz jakis mniejszy jaszczur (bazyliszek czy cos w ten desen), badz zgola w druga strone, gdyby byla to Potezna Nadstota zwana Smokiem, nic by mnie nie tknelo.

Ale ow wierzchowiec byl koniem. Najzwyklejszym w swiecie rumakiem (bojowym zapewne).

Co chcialbym zauwazyc.
To nie jest widok normalny dla oczu reptiliona. Powiedzialbym, ze nawet dosc niespotykany. Dlaczego? Nie mam pojecia, ale przyjelo sie w swiecie fantasy zwanym Ochria (badz umownie Orchia), ze reptiliony na koniach jezdza tylko w wyjatkowych wypadkach. A raczej, ze reptiliony na koniach nie jezdza.
Kon w calej historii wojskowosci orchijskiej olbrzymia role odgrywa u LUDZI i u ELFOW. Zadna inna rasa nie wyspecjalizowala sie w ich hodowli, badz tez uzytku bojowo/podrozniczym. Po wojnie zaadaptowaly konie na swoje potrzeby ORKI (te ksiazece i pare innych, w kazdym razie Uruki) tworzac rycerstwo na podobienstwo ludzkie.

Reptilioni swiat przemierzaja zas piechota, wozem/rydwanem/dylizansem, badz dosiadajac jakiegos bojowo przeszkolonego jaszczura. najbardziej znanym tego typu jaszczurem jest Antar. Nie znaczy to bron Boze, ze taki wierzchowiec jest popularny. Jest niesamowicie rzadki, co wiecej moze go nabyc tylko reptilion, tylko z Wysokiego Rodu i tylko z koneksjami i spora kasa. (myslimy o wprowadzeniu Antarow na Muda) Utrzymanie takiego gada to majatek.

O co mi chodzi.
O te konie.
Ja nie zabraniam nikomu bron boze jezdzic na koniu. WOlno mu. Nie moge nikomu zabraniac korzystac z dobrodziejstw Muda (mozna kupic konia to dlaczego na nim nie jezdzic). Chodzi mi glownie o swiadomosc.
Swiadomosc, ze to w kwestii historyczno-klimatycznej normalne nie jest.
Sami bedziecie czynic jak zechcecie.

Pozdrawiam
tan Drake D`Averan
Vinsseth - 26 Cze, 2004 - 16:57
Temat postu:
Rzeczywiscie kon do reptiliona "nie pasuje", trzeba jednak zauwazyc, ze byc moze byla to wyjatkowa sytuacja, cos bardzo waznego co nie moglo zaczekac na pieszego reptiliona.
Reptilioni poczekajmy na Antary Very Happy

Ps: Szkoda, ze w poblizu nie przechadzal sie zaden Malauk Twisted Evil
Drake - 02 Wrz, 2004 - 13:55
Temat postu:
Pojawilo sie ostatnio sporo nowych reptilionow i z przykroscia zauwazam, ze nie radza onisobie zbytnio z przekonujacym odegraniem tej rasy.

Rzecz pierwsza: IMIE.
Poruszalem to juz w FAQ, ale najwyrazniej nikt tego nie czyta.
Kwintesencja reptilionskosci nie jest gloska "s", jak niektorzy mylnie uwazaja.
Imiona w stylu Saliss, Disslas, czy inne tego typu NIE sa imionami dla reptilionow tylko dla skrangow (z Earthdowna).
Reptilionskie imie powinno brzmiec twardo, dostojnie. Gloska "s" nie jest wbrew pozorom potrzebna na gwalt.
Imiona ludzkie typu Korin tez nie bardzo pasuja. Ale musze przyznac, ze mniej mnie razi Korin niz te "...s...ss...s".

Tyle imion meskich...
Co do imion zenskich.
Bedzie to moja osobista refleksja - imie Krysstin dla reptilionki jest jednym wielkim totalnym nieporozumieniem. Po pierwsze jest to imie ludzkie ze zwielokrotnionym "s", a po drugie miast do reptilionki znakomicie pasuje ku.wie z orczego badz ludzkiego haremu.

Teraz opis:
Nie wybierajcie opisow kojarzonych typowo z innymi rasami, badz opisow z wlosami, czy skora (kudlaty, czy bladoskory reptilion to nie nie nie). Nie wybierajcie takze opisu, ktorego nie jestescie w stanie przekonujaco odegrac:
Podam przyklad:
Mlody gracz, majacy male doswiadczenie w erpegach, nieumiejacy improwizowac, slabo, badz w ogole nie znajacy specyfiki rasy oraz jej historii i kultury wybiera sobie przymiotnik: "wiekowy".
Od "wiekowego" (100letniego) reptiliona wymaga sie czegos wiecej niz od reptiliona "mlodego". Nie lepiej bylo wybrac opis "mlody" i uczyc sie w miare gry? Badz opis, wieku w ogole nie zdradzajacy?
Drake - 14 Wrz, 2004 - 02:00
Temat postu:
Swietnie na imie dla reptiliona nadaja sie imiona niektorych smokow z Fantasy.
Np. pare z Baldurs Gate:
-Firkraag
-Abazigal

...reszta z pewnymi przerobakami moze...
Anonymous - 14 Wrz, 2004 - 18:49
Temat postu:
1. Jak brzmia reptilionskie nazwiska?
2. Skoro reptiliony nie jezdza na koniach, to na czym?
3. Czym jest formacja "Reptexow"? (brzmi jak material wybuchowy;)

FK
Anonymous - 14 Wrz, 2004 - 19:13
Temat postu:
Jezdza na ..hydrach? Cool
Drake - 14 Wrz, 2004 - 19:38
Temat postu:
Ad1. Tego nie wie nikt - najwyzej sam Artur Szyndler (autor systemu).
Na potrzeby gry powymyslalem kilka nazwisk o brzmieniu bedacym wypadkowa nazwisk krasnoludzkich, elfich i ludzkich, w moim mniemaniu pasujacym dobrze do reptilionow.
Na tyle na ile opisano to w podreczniku reptilioni nie tyle uzywali nazwisk co przezwisk. "Bialy, Wielki, Srogi, Mocny itd." Ale podejrzewam, ze to honor nalezny jedynie krolom, czy imperatorom, podobnie jak w ludzkiej historii.

Kilka nazwisk reptilionskich NPCow moze podam wraz z imionami:
Iserra Vithanare
Verthan Iswaldh
Przy czym zwracam uwage na budowe imienia i nazwiska. W KC bardzo wyrazny jest podzial na szlachte, mieszczanstwo i rzemislnikow oraz plebs. U reptilionow takze.

Jesli wybierasz przedstawiciela szlachty, jego nazwisko bedzie brzmialo wg. nastepujacego wzoru:
tan /imie/ /nazwisko/ (czesto skad)
Jesli dodatkowo bedzie to jakis Stary Rod (z tych ktore przezyly wojne z orkami, a nie zalozony juz po) mozna to wymawiac takze:
tan /imie/ z Rodu /nazwisko_rodowe/ (nie trzeba dodawac skad, jest to wiedza ogolna, ktore Rody pochodza skad)
Jesli jestes ze Starego Rodu to mozesz uzywac tego zamiennie.
Odgrywanie szlachcica wiaze sie z paroma zasadami: musisz miec w jednym palcu historie swego rodu, w drugim palcu historie reptow ogolnie, w trzecim palcu historie Ochrii, musisz sie zachowywac jak na szlachcica przystalo - przy czym wywyzszanie sie ponad innych nie jest cecha typowa dla reptilionskiej szlachty, musisz znac swoj herb, ogolne zalozenia rodu, historie swojej postaci itp.

Mieszczanstwo i rzemieslnicy:
Budowa imienia:
el /imie/ /nazwisko/(opcjonalnie) /skad/
Np. el Kzadar z Gasty

Plebs - sa to mieszkancy nie posiadajacy stalego zajecia, takze chlopi.
/imie/ /skad/ - nieslychanie rzadko uzywaja nazwisk. (bo i po co, w malych miejscowosciach wszyscy sie znaja)

Ad2.
Reptiliony jezdza na Antarach (sa to ogromne czworonozne gady o dlugosci dochodzacej do kilku(nastu) metrow - zwykle na takiego antara wejdzie kilku wojownikow), badz na ich mniejszych bazyliszkopodobnych odmianach - 1 osobowych. Od czasu do czasu dosiadaja takze smokow, przy czym owe gady nie sa traktowane jako wierzchowiec tylko jako przyjaciel.

Jednak jest to rzadkie zjawisko. Antary sa nieslychanie drogie, rzadkie i trudne w utrzymaniu - dostepne tylko arystokracji. Mniejsze gady sa nieco tansze, ale skolei traktowane hobbystycznie i nadal dosc rzadkie.
Smoki sa nieslychanie rzadkie i nie maja ceny. Smok utrzymuje sie sam. I sam wybiera sobie "jezdzca".

Biorac pod uwage powyzsze fakty oraz to ze nie wszyscy reptilioni moga sobie pozwolic na powolnosc i trud podrozy piechota, uzywaja rozmaitej masci wozow, dylizansow czy rydwanow. (zaprzezonych w konie)

Ad3.
Reptex to nazwa Archipelagu na ktorym koncentruje sie obecne zycie reptilionow, konkretnie na wyspach/kontynentach Walgar i Walor.

Formacja reptexow to fanfik. Tzn. tresc wymyslona przez kogos na potrzeby jego przygod prowadzonych w swiecie Krysztalow Czasu. Wg. opisu owa formacja to ciezkie rycerstwo dosiadajace wspomnianych wyzej antarow. Nie stosujemy na Warlocku ani klasyfikacji, ani nazewnictwa fanfiction.

Slowem na dzien dzisiejszy nic takiego nie istnieje. A jesli nawet to nie nosi takiej nazwy. Kazde reptilionskie dziecko wie co to jest/byla tzw. "Kamienna Jazda".
Anonymous - 15 Wrz, 2004 - 11:25
Temat postu:
Co jedza/pija reptilioni?
Jak ma sie sprawa z alkoholem?
Drake - 15 Wrz, 2004 - 12:34
Temat postu:
Jedza chyba normalne rzeczy.
Generalnie np. Gasta nie posiada pol uprawnych - cala zywnosc jaka maja to jest zywnosc kupiona od innnych ras. Niziolkow, ludzi itd w zamian za monety oraz ochrone. Spora czesc obecnych reptilionow jest gwardzistami, najemnikami, czy ochroniarzami karawan, badz wiekszych miescin.

Beda to wiec produkty agawowe. Agawa to patrzac na ilosc jej zastosowan rodzaj naszej soi. Przy czym czescia przetwarzalna sa nie ziarna (jak w przypadku soi) tylko miesiste i grube liscie. Agawa rosnie praktycznie wszedzie gdzie uda sie ja zasadzic.

Z takiej agawy wyrabia sie mąke (po wysuszeniu i zmieleniu), rodzaj salaty oraz (po poddaniu wysokiej temperaturze i paru innych zabiegach) produkty miesno-podbne. Pasze dla zwierzat rowniez. Najpopularniejsza potrawa (i najszybsza w przygotowaniu) jest taka papka agawowa (wyglada to bardzo nieciekawie, ale jest pozywne i spora czesc tzw. "prostych" reptilionow tym sie zywi).

Jesli chodzi o mieso, to owszem jest spozywane, przy czym nie ma znaczenia czy jest to mieso ssaka czy mieso gada. Byc moze komus ukul sie taki schemat, ze skoro reptilioni sa gadami to nie jedza innych gadow, czy plazow. Jedza. Jesli tylko takie mieso jest pod reka (ale jakies jadalne np. weze).

Jesli chodzi o alkohol.
Generalnie odchodzi sie od niemal dekadenckiego stosunku do napitkow popularnego w Upadlym Imperium. Moga spokojnie pic, maja czesto mocniejsza glowe niz np. krasnoludy (wrodzona wysoka odpornosc na trucizny), ale mimo wszystko tego nie czynia. Odchodzi sie od tzw. uczt, czyli biesiad wydawanych na czesc czegos, gdzie sie pije i je bez umiaru. U reptilionow zawsze jest umiar, miedzy innymi dlatego ze alkohol bywa drogi, a czesto lepiej miast alkoholu kupic zywnosc. Alkoholem sie nie najesz - to dosc pragmatyczne podejscie, ale prawdziwe.
Ogolnie widok reptiliona nawalonego w sztok i belkoczacego jakies ple ple nie jest niczym normalnym (w przeciwienstwie do np. krasnoluda).
Anonymous - 15 Wrz, 2004 - 12:54
Temat postu:
Jesli dobrze zrozumialem informacje na stronie KC, to po Wielkiej Wojnie zostal okolo 1% reptilionow i to na dodatek sa ci, ktorzy sprzymierzyli sie z Katanem.

Gram zatem zdrajca wlasnej rasy?

FK
Drake - 15 Wrz, 2004 - 13:11
Temat postu:
Gdyby ktos chcial cie obrazic moglby tak powiedziec.

Imperium bylo zle, ambitne i pragnelo podbojow za wszelka cene i wszelkimi srodkami. Nie liczylo sie tez z dawniejszymi aliantami ich takze podbijajac, badz beznamietnie wykorzystujac. Katan walczyl z Imperium i w miare mu sie to udawalo. Reptilioni byli butni i pewni siebie i dopuscili do faktu ze wiktoria przechylila sie na korzysc wojsk orkowych.
Wtedy czesc reptilionow opowiadziala sie za zawarciem pokoju. Byli to prawdziwi wyznawcy Reptiliona Wielkiego (Lahagana), a nie tylko tacy ktorzy poslugiwali sie Jego imieniem dla wlasnych celow.
Nie wiadomo, czy to Bog nakazal im tak postapic czy sami wybrali takie rozwiazanie. W kazdym razie sprzeciwili sie Imperium i zawarli z Katanem niezalezny pokoj. Reszta zostala wysieczona. (juz pomine rzekomy udzial niektorych reptilionow w tej rzezi, bo to sa fakty dosc sporne).

W ramach pokoju Katan nadal im ziemie wokol Gasty oraz sama Gaste, a takze Wyspy Walor i Walgar w wieczne wladanie (normalnie wybiera sie krolow, tylko ze kazdy krol musi zostac zatwierdzony przez Katana) oraz liczne jaskinie i podziemne korytarze, w ktorych niedgys mieszkali orkowie. Skoro sie ucywilizowali to juz ich nie potrzebowali.

Czyli w pewnym sensie tak - grasz zdrajca wlasnej rasy. A konkretnie potomkiem takich renegatow.
Anonymous - 15 Wrz, 2004 - 13:17
Temat postu:
A rody szlacheckie, o ktorych wspominales?

Zaliczaja sie do owych renegatow, czy tez zostaly wyciete prawie do nogi?

W internecie nic takiego nie znalazlem ( przydalby sie pewnie oryginaly podrecznik do KC).

Wogole dziwi mala ilosc informacji o reptilionach.
Drake - 15 Wrz, 2004 - 13:29
Temat postu:
Rody Szlacheckie wlasnie w ogromnej czesci byly zwolennikami Imperium. Arystokracja byla tymi, ktorzy czerpali najwieksze korzysci z tamtejszego status quo.
Ostalo sie bardzo niewiele z tych Starych Rodow. Te ktore przetrwaly, to takie niezwykle mocno zwiazane z etosem Boga Lahagana, badz silnie zwiazane z pewnymi wartosciami, ktorych zaprzeczeniem byla dekadaencja poznego Imperium. Spokojnie mozna takie nazwiska policzyc na palcach jednej reki.

Istnieje jeszcze szlachta tzw. mloda. Czyli powstala po wojnie. Sa to rodziny, ktore albo zasluzyly na tytul walczac w wojskach Katana, badz go sobie kupily (przy czym kupiony to nie jest tytul akceptowalny przez reptilionow, wylacznie przez orkow), badz zdobyly go innymi drogami - np. zostal im nadany przez Krola, czy otrzymali go za szczegolne zaslugi dla ktoregos z Rodow, badz jeszcze inaczej - stanowia jakas daleka galaz/odrosl ktoregos z glownych Rodow (jakis mezaliansik czy cos)

Co do informacji - jak tylko bedziemy mieli zeskanowany podrecznik to nie zapomnimy zawiadomic kogo trzeba. O ile wiem info o reptilionach juz jest dostepne (w formie JPGow) - niedlugo bedzie pewnie gdzies wystawione.
Skans - 15 Wrz, 2004 - 15:50
Temat postu:
Pod te linki wgralem na szybko piec zdjec z orginalnego podrecznika KC o reptilionach. Tak wiec.. jak ktos potrzebuje informacji to prosze sie nie krepowac Cool. Prawde mowiac sam mam po nich troche metlik w glowie gdy sie to porowna do tego co mozna znalezc na necie.

http://grundy.w.interia.pl/repty/1.jpg
http://grundy.w.interia.pl/repty/2.jpg
http://grundy.w.interia.pl/repty/3.jpg
http://grundy.w.interia.pl/repty/4.jpg
http://grundy.w.interia.pl/repty/5.jpg

Ps pliki sa dosc obszerne, wiec troche trwa ich zaladowanie.
Ps2. Sam kiedys sporo grzebalem na necie za infem o reptach i wychodzi mi na to, ze te piec plikow da wam wiecej pojecia o reptach niz chyba wszystko inne co mozna wyszperac o nich na necie razem wziete Razz

re down
Obrazki laduja sie wszystkie sprawdzalem, choc tez mam czasem zaciachy prawdopodobnie wina interii.
Drake - 15 Wrz, 2004 - 16:57
Temat postu:
Dzieki Skans.
Zdjecia 2 i 3 laduja mi sie tylko w okolo 1/4. Jesli to blad to popraw jesli mozesz.

EDIT: To na necie cos mulilo - dalem zapisz element docelowy jako i sie sciagnelo.

PS: CO do zdjecia nr 5. I zamieszczonego tam rysunku.
************TAK NIE WYGLADAJA ELFY !!! **************
(bardziej to pasuje na orczyce z tym perkatym noskiem)
Firkraag - 15 Wrz, 2004 - 16:59
Temat postu:
U mnie wszystkie sie laduja.


Co do zdjec reptilionow na tych stronach - wygladaja, jakby jednak mogli sie usmiechac Very Happy
Krwin - 15 Wrz, 2004 - 20:28
Temat postu:
the operation timed when attempting to interia...sranie w banie....
yh
a shkoda, pierwszy obrazek dal mi wiecej wyobrazenia o tej rasie niz wszystkie dotychczas odszukane informacje..:>



-jesli byla by mozliwosc dajcie tyle ile sie da ilustracji samych reptow... dla mnie caly czas problemem jest wizualizacja...
Skans - 15 Wrz, 2004 - 21:06
Temat postu:
Jpgi zostawiam pod tymi adresami wiec jak ktos ma cierpliwosc to w koncu sciagnie, moze sie interia odmuli Cool

Niestety to jedyne wizualizacje reptilionow jakie sa w moim posiadaniu, przegladalem dziesiatki galerii zeby znalezc jakis sensowny obrazek reptiliona przypominajacego te z KC i nic. Jedynie avatar sie znalazl Razz
ps. Akurat te z tych rysunkow podobaja mi sie tak srednio na jeza wiem, ze gdzies, kiedys widzialem idealny obrazek ktory mozna by uznac za wizualizacje reptiliona z KC ale gdzie ja to widzialem i kiedy za nic nie moge sobie przypomniec. Evil or Very Mad
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
PNphpBB2 © 2003-2006