Warlock - Oficjalna Strona

Archiwum - Stare propozycje

Anonymous - 07 Lip, 2002 - 18:15
Temat postu: kowale
hm co do kowali
wyrobienie broni vczy zbroji kwadrans? absurd, co najmniej wg. mnie dzien powinno trwac jak nie wiecej, pokazcie mi kowala ktory zrobi w kwadrans kolczuge Smile rozumiem sztylet, ale tez nie kwadrans kilka godzin, no to tyle Smile
polecam sie na przyszlosc i pozdrawiam
Bezimienny
Sethar - 09 Lip, 2002 - 11:46
Temat postu:
A kto powiedzial, ze zbroja bedzie robiona w 15 min. Co powiesz na 20 dni czasu mudowego?

Pozdrowka Sethar
Arhard - 09 Lip, 2002 - 13:45
Temat postu: re up
setharze jest w tym co owiedzial troche racji jesli pujdziesz do kowala i zamowisz cos to powie ze zajmie to okolo kwadransa (kwadrans=15 min) i moze o to mu sie rozchodzi
moze bylo by lepiej zeby powiedzial przyjdz tu jutro popoludniu
lub przyjdz za 2 dni bo mam sporo innej pracy
lub cos takiego no wiesz zeby urozmaicic
pozdrowka
Zefir - 09 Lip, 2002 - 17:23
Temat postu:
A propo kowali
wszytsko - w tym czas naprawy jest uzalezniony
od rodzaju uszkodzen czy jakosci brni
im bron (zbroja) lepsz tym dluzej bedzie wykonywana
sredniej jakosci bron czy zbroja jets wykuwana okolo 12 godzin (Warlockowych)
lepsze nawet dluzej

-== Magus ==-
Anonymous - 10 Lip, 2002 - 10:51
Temat postu:
Tak mi wpadło do głowy, jak już gadacie o kowalu, żeby zamówienia przyjmował niezależnie od tego, czy aktualnie się czymś zajmuje, czy nie. Tylko wydłuzony zostałby czas oczekiwania, jeśli aktualnie coś robi.
Można by również wprowadzić zamówienia expressowe, płatne więcej, ale rzucałby wszystko i np. klepał pancerz jakiegoś rycerzyka, zamiast kuć miecz dla innego, który zapłacił mniej i musi poczekać.
Sethar - 10 Lip, 2002 - 11:02
Temat postu:
Podoba mi sie! Juz zapisuje u siebie w kajeciku. Pomysl wyjdzie w odpowiednim czasie wedlug kolejki.

Pozdrowka Sethar
Anonymous - 10 Lip, 2002 - 23:55
Temat postu:
Miałem złośliwie wyśmiać pomysł z ekspresem u kowala, ale skoro Tobie się podoba to już sam nie wiem Embarassed .

Wejde sobie do kowala, u którego czeka już wypasiony elf.
'Szefunciu dla mnie ekspresem tą kolczugę.
Elf wskazuje dwuręczny miecz.
Elf mówi do ciebie: Jesteś pewien, że Ci się śpieszy?

Albo sytuacja odwrotna. Wracam sobie do kowala, po klamoty, a tam drużyna pięciu krasnoludów, właśnie co z ekspowiska ściągnęła i czeka na swoje ekspresowe zamówienia Sad .
Krasnolud pociesza Cię na miarę swioch skromnych możliwości.
Krasnolud mówi do ciebie: Nie łam się. Za jakis tydzień skończy nasze to zajmie się Twoim.
Mad
Zwłaszcza w tym drugim przypadku mogą się posypać bluzgi na wizów.
Arhard - 11 Lip, 2002 - 06:38
Temat postu: re up:
podobal mi sie ten kawalek z elfem no ale trudno sie mowui musimy to jakos zalatwic pozostaje tylko pyanie jak igor moze cos zaporoponujesz?? bo widzisz nasze pomysly sa raczej kiepskie wiec liczymy na ciebie
Anonymous - 11 Lip, 2002 - 07:40
Temat postu: Brum - nadchodzi Britney
Ladnie jebniet temat co?Razz
Oki a tak na serio, to z kowalami ja bym to rozwiązał tak: Porobic klasy kowali NPCow i tak, np. Jeden taki kowal, co para sie fachem dlugie lata i naprawde dobry jest robi taka kolczuge w 1..2 dni, a taki inny co dopiero zaczyna fach, napieprza te sama kolczuge okolo 10 dni...To samo tyczylo by sie ze zbrojami i bronmi wyrabianymi przez nich, ten pierwszy robil by extra bronie, ten ostatni mizerne proste mieczyki. Wogole to wniebowziety bylbym gdyby wreszcie na jakims mudzie LP zrobiono porzadnie ZBROJOWNIE CALEGO MUDA tzn, by od NPCow ciezko bylo dostac jakis dobry mieczyk, a wszystkie lepsze miecze wykowali kowale na zamowienia...to by urealnilo gre, no i nie bylo by tak, jak na arce, ze wszyscy z nimszami lataja po isthar a po imperium z czymstam innym, skavenskim powiedzmy. Owszem, zdobycie magicznego miecza, czy topora, albo naprawde bardzo dobrego bylo by mozliwe, ale powiedzmy takich broni bylo by malo , i wogole okropnie ciezko dostepnych...tu tez pokazala by sie droga dla kupieckich karawan, dostarczajacych wyroby od roznych kowali do sklepow w wiekszych miastach, oni zarabiali by za transport broni, Ochroniarze mieli by robote na czas konwoju, a Rabusie mieli by co grabic....ile to sie porobi miejsc pracy...a nie tak jak w Polsce 20% bezrobocie:)
Embarassed
Arhard - 11 Lip, 2002 - 09:10
Temat postu:
ilaerze ty to sie wez za opisy Razz
a tak pozatem nie wiem jakie magiczne bronie moga byc dostepne dla graczy bo wiecie ze mozna zrobic bron ktora np potrafi zabij za jednym udezeniem ale wlasnei dla tego nie wiedomo jak to bedzie bo takiej broni to napewno zaden gracz nie dostanie
Ilear - 11 Lip, 2002 - 09:24
Temat postu: bronie magiczne
Ja tam myśle, ze wlasnie takie bronie magiczne moga miec niektorzy NPC, bo skoro zabija jednym ciosem, to przecie nie sposob bedzie je zdobyc...taki NPC rozwali kazdego gracza, chyba ze sie na niego z 30 rzuci na raz, to moze sie udac... Rolling Eyes .... choc watpie...mowiac bronie magiczne - mowie o broniach, ktore beda lepiej ciachaly...apropo, mozna wprowadzic cos takiego jak jest w wielu systemach RPG...mianowicie tylko bron magiczna potrafi zadac rany niektorym NPCa...to juz lepsze rozwiazanie chyba
P.S. Opisy sie robia... Evil or Very Mad
Sethar - 11 Lip, 2002 - 11:20
Temat postu:
Hola! Hola! Bronie magiczne jak juz beda, to beda trudno dostepne. Bedzie ich ograniczona ilosc. Im potezniejsze tym mniej dostepne. Dalej. Raczej dostepne beda u NPC'ow. Jeszcze dalej. Pewne bronie beda ograniczone ilosciowo dodatkowo tak, ze jesli juz jakas bedzie w swiecie i przetrwa apokalipse, to juz nastepna taka sama sie nie pojawi. Jeszcze dalsze ograniczenie. Bronie magiczne beda sie pojawiac u NPC'ow losowo. To znaczy raczej drugi raz z kolei w tym samym miejscu dana bron sie nie pojawi. I powiedzmy, ze takich mozliwych miejsc pojawienia sie danej broni bedzie ok. 100 albo i wiecej. Im potezniejsza bron tym wiecej mozliwosci.

Pomysl z zabijaniem niektorych NPC'ow okreslonym rodzajem ciosow bardzo mi sie podoba. Jestesmy w fazie wprowadzania odpornosci na rozne rodzaje ciosow. Tak, ze czasami trzeba sie bedzie potestowac, zanim dojdzie sie kogo czym mozna zaciukac.

Co do kowali. No niestety. Jesli ktos podbije cene i kowal zajmie sie innym zamowieniem, i przesunie nas w kolejce, to juz nie wina Magow, a skompego klijenta. Kowal byc moze zwroci czesc zaliczki, gdy opoznienie bedzie spore. Takie sa prawa rynku. Wtedy pozostanie nam albo wycofac zaliczke i poszukac innego kowala, albo poczekac cierpliwie. Byc moze trzeba bedzie doplacic aby kowal przestal nas ignorowac.

Co do stopniowania umiejetnosci kowali. To wlasnie o takim systemie rozmyslalismy. Tylko ze poza jakoscia broni wykonywanej tacy kowale beda roznic sie rowniez cena.

Pozdrowka Sethar
Gileadrael - 12 Lip, 2002 - 09:59
Temat postu:
>> Jestesmy w fazie wprowadzania odpornosci na rozne rodzaje ciosow
Shocked
A ac tego nie zalatwia? Przeciez mozna ustawic na ciete, klute i obuchowe?
Arhard - 12 Lip, 2002 - 10:02
Temat postu: re
ale chyba i bronie magiczne musza miec ograniczona moc bo przeciez bron nawet i magiczna (przeznaczona dla graczy) nie moze byc tak mocna zeby zabijala jedym ciosem bo jak potem takiego gracza powstrzymac?? tzn czarodziej powstrzyma ale czarodzjeje nie maja sie mieszac w gre prawda?? ale z drugiej strony proponuje takie cos ze jak postac obejrzy miecz (zanim go dobadzie) to np w opisie bedzie tak "wydaje ci sie iz twoja moc duchowa nie jest jeszcze wystarczajaca by walczyc ta bronia" i wtedy gracz wie ze jak dobedzie takiej broni to ona go zabije chodz mi o to azeby wprowadzic jakies ograniczenia bo jest taka sprawa zeby jakis zoltodziob nie dorwal jakiejs super mocnej broni i nie robil rezni a doswiadczenia gracze juz takich cyrkow robic nie beda
pozdrowka
Sethar - 12 Lip, 2002 - 10:02
Temat postu:
A czy to AC wedlog ciebie Gileadraerze wystarczy dla ciebie?

Sethar
Sethar - 12 Lip, 2002 - 10:10
Temat postu:
Co do broni magicznej to napewno bedzie ona miala rowniez ograniczenia uzywania. W zaleznosci od rodzaju magicznosci beda rozne ograniczenia. Pozatym w sumie bronie magiczne, oczywiscie z wyjatkami powinny czerpac swoje magiczne sily z many postaci. Wiec napewno nie bedzie naduzyc. No a jesli jakies beda to sie je zbalansuje.

Pozdrowka Sethar
Zefir - 12 Lip, 2002 - 11:07
Temat postu: AC
Re: Gileadrael

No wiec co do AC, obrazenie ciete, klute i obuchowe nie zalatwiaja sprawy obrazen magicznych. A skoro na Warlocku obowiazuje magia zywiolow, wiec nalezy uwzglednic jeszcze poszczegolne obrazenia w zaleznosci od zywiolu, a wiec np ogien, woda, smierc.

Poza tym w takim przypadku nastepuje problem z okresleniem odpornosci zbroji jako obiektu na magie, oraz ewentualnych bonusow dla postaci noszacej taka zbroje.

Gdyz kazdy przedmiot magiczny posiada odpornosc dla siebie oraz moze podnosic odpornosci postaci.

No to chyba na razie tyle - znowu robota dla AoB coby odpowiednie przeliczniki ustawil - juz wiem jakie bedzie jego zadanie na ten weekend.
Garagoth - 12 Lip, 2002 - 16:48
Temat postu:
Tak, ciete/klute/obuchowe.
Ale kolejne odpornosci, np:
na ogien/zimno/bronie niemagiczne

Powiedzmy, jak nie masz sztyletu(klute obrazenia) magicznego z ogniem(obrazenia magiczne od ognia), to kolesiowi mozesz buty myc conajwyzej... :lol:

Zdrowko.
Anonymous - 15 Lip, 2002 - 10:05
Temat postu:
Garagoth napisał:
Tak, ciete/klute/obuchowe.


Jesli chodzi o konsultacje fachowe to sluze pomocna dlonia. Mialem na sobie rozne rodzaje zbroi i roznymi bronmi dostawalem wiec zdaje soebie zprawe jak co chroni mniej wiecej.

Harael
Burchol - 22 Lip, 2002 - 19:12
Temat postu:
Ug!
Co do broni ktore moga zabic jednym strzalem... hym hym nalozony run smierci:P taka bron nie musialaby odrazu zatluc, powiedzmy dopiero za ktoryms zadanym ciosem:P Oczywiscie, dostepnosc zajebiscie ciezka, prawie niemozliwa, ale nie wykluczajmy takich broni z obiegu:P
Salony Ghashu Twisted Evil
Dimrod - 26 Lip, 2002 - 08:23
Temat postu:
Pro po kowali to chcialbym zauwazyc ze w swiecie w ktorym bron nie zostaje po opuszczeniu muda w inwentory postaci nie ma glebszego sensu zwiekszanie czasu wykonywania sprzetu do kilku dni. Dla przypomnienia kolczuge drodzy panstwo robilo sie w XII wieku w 3 kowali, a wlasciwie pomocnikow bo kowal do tego nie byl potrzebny, przez 14-15 dni - chodzilo glownie o czas wyciagniecia tak cienkiego drutu z gietkiego i plastycznego zelaza a potem zakrzywienie go i pozgrzewanie polaczonych juz koluszek. Jesli wiec idziemy w strone realnosci to nie ma sensu przesadzac z wydluzaniem czasu produkcji sprzetu - lepiej sie skupic na stronie grywalnosci.

Co do runu smierci - coz prostszego - wprowadzic test np odpornosci na ta smierc na bazie powiedzmy madrosci + inteligencji / 2 -- zdaje sie ze te parametry maja odzwierciedlenie procentowe w statsach - ale nie mam pewnosci - nie wiem jak to tu rozwiazaliscie. Powiedzmy wiec ze postac ktora jest inteligentna ma ten parametr na jakies 50% , run smierci wymaga testu na jakies minus 25% wiec postac ta ma 75% na pozytywne unikniecie smierci od ciosu. Z tego rowniez wynikalo by ze postac ktora ma poarametr na 75% wartosci jest zupelnie odporna na dzialanie tego zaklecia i po sprawie - jak nie to mozna zawsze wprowadzic zdarzenie krytyczne gdzie wartosc testu w granicach od 98 do 100 % jest zawsze pechowa i zaklecie wchodzi usmiercajac postac.

Jak widzicie rozwiazan sa setki, tyle tylko ze je trzeba spasowac z ogolna mechanika muda. Jak by ktos chcial jakis szerszych infosow to pisac do mnie - nudze sie a mam spore doswiadczenie w mudach , systemach rpg i wogole - mogo pomoc.

Zreszta to nie pierwsza moja oferta, zdaje sie ze ta wysunieta ostanio zostala definitywnie odrzucona ( re Sethar, Asghar Smile Very Happy Very Happy
Dimrod - 26 Lip, 2002 - 09:50
Temat postu:
No gdybym wiedzial ze istnieje taki parametr jak odpornosc na magie to bym nie wyskakiwal z propozycja oblicznia jej na podstawie zdolnosci mentalnych. Pro po - mozna wiedziec od czego zalezy w takim razie ta odpornosc ? Shocked Zgaduje ze rosnie ona wraz z poziomem postaci, no i pewnie zalezy rowniez od rasy - sadze ze krasnoludy sa na nia w pewnym stopniu uodpornione Wink tyle ze co ma w takim razie poziom postaci do odpornosci organizmu na magie ? Nie powinno to sie opierac na czyms konkretnym poza sama odpornoscia wogole ?

Co do inta i madrosci wymaganej do uzywania broni ---- nigdy nic takiego nie proponowalem , prosze mnie nie oskarżac o podobne rzeczy Smile
Qdlaty - 14 Sie, 2002 - 09:22
Temat postu: Kowale & Ucieczka
Heja

To ja mam jeszcze propozycję co do kowali. Jak już jazda na całego to na całego.
Czy nie można by zrobić ze 2 NPCów kowali runów ? Kowale runów zajmowali by się tylko i wyłącznie wykuwaniem runów na istniejących broniach. Dodatkowo, można by wprowadzić coś podobnego do Legend Of Mir - aby wykuć run gracz musiał by sam dostarczyć kowalowi jakiegoś materiału. Dla każdego rodzaju runu mógłby to być inny materiał. Oczywiście w zależności od potęgi runu odpowiedni materiał niezbędny kowalowi byłoby łatwiej lub trudniej zdobyć. Ot np. run przeszycia wymagał by pośwęcenia jakiegoś metalu (dostępnego u kowala choćby) na jakimś trudno dostępnym ołtarzu w jakiś zapomnianych kazamatach. Jakiś inny run wymagałby zdobycia kryształu z hełmu jakiegoś szefa mobów. Przykłady podałem tylko, żeby zobrazować różnorodność pomysłów.

Co jeszcze. Fajnie by było (choć to sprawa dyskusyjna), gdyby gracz mógł bardzo rzadko podczas obrażeń krytycznych dostawać jakiejś blizny.

Aha jeszcze a propo ucieczek - teraz nie pamietam w ktorym watku o tym bylo. Wg mnie nawet ciężko ranny elf będzie sobie radził w ucieczce przed krasnoludem w lesie. Może wprowadzić jakieś ogólne flagi terenu i każda rasa miała by jakieś modyfikatory ewentualnie umiejętność ucieczka - wartość bazowa różna dla każdej rasy.
Qdlaty - 14 Sie, 2002 - 09:24
Temat postu:
Aha, gdyby przeszedł pomysł z bliznami, chciałbym się zająć opisami Smile
Qdlaty - 14 Sie, 2002 - 10:21
Temat postu:
Kurde!
Jak sobie pomyślę to coraz bardziej mi się to podoba.
Blizny różnilyby się w opisie w zależności od rasy. Wiadomo, elfy bardziej dbają o urodę, są zwinne i zręczne, trudniej więc dostawałyby blizn i byłyby łagodniejsze - można założyć, że generalnie staraj się je jakoś zatuszować. A więc:
> [...] Na jego przedramieniu dostrzegasz delikatną, podłużną bliznę, zapewne pamiątkę po jakieś dawnej walce [...]
Ale dla takich krasnoludów czy orków, dla których walka to część życia, nie dbają specjalnie o swój wygląd, a blizny świadczą tylko o męstwie i doświadczeniu opi mógłby wyglądać:
> [...] Przez całą jego dłoń przebiega głęboka, poszarpana blizna [...]
Oczywiście blizny musiałyby być bardzo rzadkie, podczas walki również musiałby być opis oszpecenia.
> [...] Poważnie rani Cię długim, dwuręcznym toporem w rękę, ostrze przechodzi bardzo głęboko. Czujesz dotkiwy ból a w chwilę potem okropne pieczenie. Wydaje Ci się, że nie jest to rana, która się łatwo zagoi[...]

Albo coś w tym stylu - piszę z palca w przerwach rozmawiam z klientami, więc wybaczcie jakieś błędy Smile
Qdlaty - 14 Sie, 2002 - 12:16
Temat postu:
Wiesz, chodzi mi też o to, że sędziwe elfy musiałyby w końcu dostać jakąś bliznę, a taki elfik trochę nieswojo wygląda oszpecony, w końcu to elf ;P
Ale co tam, ważne, że będą - jak dla mnie to super idea. Właśnie! A może dać możliwość samookaleczenia ? RazzSmile:>;D

Jeszcze propo przedmiotów magicznych, owszem powinny być bardzo ciężkie do zdobycia, ale powinno być ich więcej niż w arce i bardziej zróżnicowanych, przydałaby się jakaś magiczna biżuteria, części zbroi.
Qdlaty - 14 Sie, 2002 - 12:20
Temat postu:
Mam pomysła!!!

Podzczas walki, pomijając obrażenia, bohater odnosi pewne obrażenia, które wiążą się z konkretnymi ranami. A gdyby tak właśnie jakaś część z tych obrażen była widoczna po walce w opisie przez jakiś czas ? Np. rany goiły by się gdy kondycja osiągnie jakiś poziom. Ale po walce w opisie by miał, że np. jest lekko ranny w nogę czy krwawi, or sth. I tu jeszcze można by dodać samookaleczenie. Np. Jakiś złodziejaszek mógłby sobie lekko naciąć rękę i udawać rannego, żeby znależć jakiegoś frajera z prośbą o pomoc (np. wyleczenie, albo zioła). To taki wolny pomysł, ale może być ciekawy Smile
Anonymous - 14 Sie, 2002 - 14:41
Temat postu: Sprawa obrażeń...
Z góry zaznaczam, iż nie znam sytuacji na Warlocku z tej chwili, pograć dopiero planuję. Pomysł jednak przedstawiam.

A chodzi mi o tz. system ran niezależnych. System ten wymyślony jako alternatywa do HP'ków i ich wpływu na walkę. Strasznie odejmuje realizmowi.
Polega na podzieleniu ciała na konkretne części dla których obrażenia dzielą się oddzielnie. Tz. można pociąć komuś rękę nawet nie uszkadzając innych partii ciała, a co za tym idzie uczynić bezbronnym (ni to czaru nie rzuci, ni miecza nie dobędzie). Można także nogi pokaleczyć (uciekać nie będzie), czy skupić się na bardziej delikatnych częściach ciałą (po co walić w opancerzony tułw skoro przeciwnik hełmu nie ma?).
Oczywiście szansa trafienia w konkretne części ciała była by proporcjonalna (zależnie od wysokości przeciwników, rozmiarów konrektnych kończyn czy innych części ciała).
Do tego przydałaby się opcja ustawiania takyki walki (okaleczyć ręce/nogi ale nie zabić; atakować głowę; atakować gdzie się trafi; próbować pociąć tętnice i się wycofać) by urealnić.
Wszystkie warunki określały by szanse na trafienie w konkretne części ciała (wiadomo, iż trudno będzie wysokiemu elfowi trafić w nogi krasnoluda, przynajmniej nie bez nadstawiania się).

W takim momencie możliwość zranienia sobie np. prawej ręki, przez skrytobójce i udawanie bezbronnego podczas gdy postać jest leworęczna... Surprised>
Stwarza wielkie możliwości...
Qdlaty - 14 Sie, 2002 - 15:50
Temat postu:
Veste: pomysł jest niezły, ale niedopracowany
Wyobrażasz sobie co by było gdyby się spotkała grupka przeciwników, wszyscy z ustawionym atakiem na ręce ? Walka toczyła by się do momentu obcięcia, czy zranienia ręki. Trochę by to było irytujące. Moim zdaniem za dużo zmian w engine.

Menta:
Heh, może mógłbym się przydać pisywałem kiedyś w c, choć na oczy mudliba nie widziałem, ale mimo wszystko... Skup się na dopracowaniu tego co jest. Ja o warlocku słyszę już rok chyba, więc mogę jeszcze poczekac te pare miesiecy zanim wyjdzie Razz
Veste - 14 Sie, 2002 - 16:04
Temat postu:
Nie chodziło mi, iż walą tylko po rękach (szczerze mówiąc byłoby to niemożliwe w MUDzie ;o)) ale skupiają się na nich, celują w nie ale nie zawachają się uderzyć w inne części ciała.
Pozatym właśnie główną wadą jest potrzeba strasznie dużych zmian Crying or Very sad
Oprócz tego przydały by się opcje takie jak walka defensywna (gramy na zwłokę, czekamy na posiłki) lub ofensywna (kamikadze!).
Anonymous - 15 Sie, 2002 - 11:37
Temat postu:
A tak, tu się zgadzam w 100%
Walka ofensywna kosztem własnej obrony lub obrona - wiemy, że przeciwnik jest silniejszy więc 70-80% naszych akcji do parowanie np.
Gileadrael - 17 Sie, 2002 - 16:37
Temat postu:
Prowadzacy defens, reszta na berserku. Mila perspektywa dla druzyn. Albo bede wycinali wszystko 3,4 razy szybciej, albo bedzie balans i samotny gracz juz w ogole nie bedzie mial szans pograc...
(czepialski powrocil Razz )
Sethar - 17 Sie, 2002 - 20:58
Temat postu:
Ja dodam od siebie cos do flag terenowych. Jak pewne was nie zdziwi fakt ze juz takowe sa. Co do ich dzialania to przemilcze jesli mozna. Co do dzialania na rasy jak wyzej. Tyle. Mam nadzieje ze dosyc duzo informacji.

Pozdrowka Sethar
Veste - 18 Sie, 2002 - 16:46
Temat postu:
Gileadrael napisał:
Prowadzacy defens, reszta na berserku. Mila perspektywa dla druzyn. Albo bede wycinali wszystko 3,4 razy szybciej, albo bedzie balans i samotny gracz juz w ogole nie bedzie mial szans pograc...


Bzzt! Wrong!
Przecież, jak wiadomo berserk polega na rzuceniu się do ataku tak więc - Staje w pierwszym szeregu! W końcu ktoś, walczący defensywnie się wycofuje. Walczący ofensywnie - Posuwa się do przodu.

Chodzi o to, żeby moby nie walczyły ciągle z tym samym przeciwnikiem, a żeby starały się narobić graczom jak najwięcej szkód. Tak więc dodać do tego można taktyczne wycofywanie się, wykurowanie i jeżeli gracz nie był za silny próba napadnięcia na niego i vendetty. Krwawej.
Gileadrael - 18 Sie, 2002 - 20:30
Temat postu:
Sprytne sprytne. Smile
Poza zmianami w kazdym potworku, albo grzebaniem w mudlibie mamy zmiany tankujacego bez ruszania sie z lokacji.
Wszyscy na berku, ranny przechodzi na defens Smile
(jak to rozwiążesz to znajde nastepny powod Wink byle tak dalej i rozwiążemy sprawe )
Anonymous - 19 Sie, 2002 - 01:03
Temat postu:
I
Hehehe... widze ze czepialstwo w modzie:)
Pomysl z rezygnacja z hp'kow jest moze zbyt malo idacy, ale pewne rzeczy dobrze by bylo wprowadzic.
Mud powinien uwzgledniac 3 rzeczy:
- na kazdej czesci ciala jest inna zbroja, i osobno liczony jest defens(jest, chyba;)
- to ze masakrujac komus reke conajwyzej go ranimy, a masakrujac glowe to praktycznie zgon.
- to ze w pewne czesci ciala trudniej trafic niz w inne.

Troche glupie jest, ze walka sprowadza sie do samego muska...masakruje, a to w co sie trafia mozna wyciac.
Walka byla by znacznie urozmaicona, bez nudnego przechodzenia od ledwo muska/rani do masakruje, gdyby trafienia w rozne czesci ciala zadawaly rozne obrazenia.
Przykladowo:
-w korpus-100%
-glowe 250%
-reke, stope 30%
-ramiona, nogi 50%
Do tego dochodzi szansa na trafienie w dana czesc ciala i oczywiscie jakos pancerza - zakladam ze helmy mialby najwyzszy defence, a rrekawice i buty slabiutki.
Pozostaje kwestia ustwaienie opisow zadawanych ran, czy zostawic jak sa(wskazane, pozwoli graczom orientowac sie mniej wiecej co sie dzieje), lub dla wiekszego realizmu pozwolic aby byly liczone dla kazdej czesci ciala osobno.
II
Zmeczenie.
Proponuje zmienic system odnawiania sie poziomu zmeczenia z dotychczasowego skokowego(czasem o kilka poziomow) na plynny.
Jak narazie gracze zasuwaja na doladowaniu az sie zmecza do pewnego poziomu(zwykle krancowo wyczerpany:), odpoczywaja i kontynuja swo szalenczy sprint.
Nie ma tu ani miejsca, ani zadnego sensu bawic sie w powolnijsze maszerowanie, bo i tak potem "padnie sie" i znowb trzeba czekac.
Skoro wprowadzacie 3-predkosciowa komende wyrusz, gracz idacy wolnym tempem nie powinien meczyc sie wogole, ale przy sprincie padac po kilku(dziesieciu) lokacjach.

Teraz pare uwag.
I
Komenda wyrusz powinna zatrzymywac sie rowniez przy napotkaniu jakiegokolwiek gracza(i npca). Sporo zoltkow poznaje sie wlasnie na traktach i masa znajomych sie tam mija. Teraz na arce zdaza sie ze ktos po powitaniu przeleci z 4 lokacje i wroci, z wyrusz dojdzie do tego ze zanim wpiszesz stop na najszybszej predkosci, ty i znajomy bedzie z 20 lokacji dalej. O ile cie zauwazy...
Inna sprawa, to mozliwosc wykorzystywania komendy do szybkiej i skutecznej autoucieczki.

II
Jak wyobrazacie sobie system spadania i trenowania umow, a dokladniej:
-Jak wyobrazacie sobie trenowanie takich umow jak wspinaczka, plywanie, znajomosc jezykow, spostrzegawczosc, itp.?
-Jaki sens maialo by spadanie poziomu wspoinaczki i plywania, poza niesamowitym wqrzaniem graczy ktorym wlasnie spadl podpoziomik i nie moga pojsc/przeplynac gdzies, po 30 minutach lazenia do celu?
-Jak mialby by trenowac sie uniki i parowanie?
-Jak zamierzacie sie zabezpieczyc przed podbijaniem walki bronia przez wlake z 5 owcami(slabiutkie moby, ktore nic nam nie robia, a mozemy lac w nieskonczonisc zmieniajac cel gdy znajdzie sie on np. w zlej kondycji)?
Zefir - 19 Sie, 2002 - 06:26
Temat postu:
Witam !
Mogę częściowo odpoiwedzieć na trzeci punkt twojej wypowiedzi. Resztę niech Menta dopowie.
Jeżeli chodzi o spadanie umów to każda próba uzycia uma powoduje jego wzrost więc nie ma problemu z tym, ze komus spadl podpoziom .... Wystraczy zazwyczaj kilka prób i juz jest dobrze.

pozdrawiam
Qdlaty - 19 Sie, 2002 - 08:58
Temat postu:
Pelias: Jeżeli przyrost doświadczenia umiejętności, niezbędny do jej podniesienia wzrasta wykładniczo to z owcami nie będzie problemu, po jakimś czasie okaże się, że dają tak mało expa, że traci się tylko czas na walkę.

Co do trenowania pływania, wspinaczki, można to zrealizować częściowo za pomocą trenerów Smile. Poza tym niektóre umy mogą spadać szybciej inne wolniej, oczywiście najwięcej i tak dawałby indywidualny trening.
Anonymous - 19 Sie, 2002 - 13:35
Temat postu:
Zefir:Menta:
To rozwiazuje wiekszosc problemow, ale jak ma wygladac podnoszenie umow, ktorych wykorzystywanie nie jest zalezne od gracza, np. znajomosci jezykow (wyk. gdy ktos obok nas odezwie sie w innym jezyku) i umow "questowych"(alchemia). Przyklady bio z arki, moze na warlocku takowych umow nie bedzie i to rozwiazuje problem, troche obawiam sie syt. gdy 30 graczy stoi na lokacji i caly czs czyta 1 napis:(

I jeszcze pytanie o odpornosci magiczne i rozmiary broni i zbroi.
Czy swiat nie jest za maly na wprowadzenie az tylu rodzajow odpornosci magicznych i rozmiarow broni?
Wydaje mi sie, ze gdyby teraz wprowadzic tak rozbudowany system na arke, to wypadaly by po 1-2 w miare dobre kolczugi na odpornosc, z tego czesc z trolli czy jakis kurdupli i nie bedzie pasowac na wiekszosc graczy:(
Praktycznie nie ma wyboru.
Veste - 21 Sie, 2002 - 12:29
Temat postu: Zarabianie...
Chciałbym zapytać jeszcze, jakie sposoby zarabiania pieniędzy są przewidziane. Podejrzewam, że zbieranie ziół, sprzętu oraz questy będą na pewno. Co jeszcze?

Pytam, bo mam dużo pomysłów do ewentualnego zaprezentowania... Very Happy
Veste - 21 Sie, 2002 - 15:42
Temat postu:
Więc załączam nazwę zawodu, wymagane skille i krótki opis, co i jak wg. mnie Twisted Evil

Górnictwo - Um: Górnictwo + Geologia, ew. mineraologia.
Pierwszy skill opisuje efektywnosc machania kilofem w szybie kopalni, drugi wcześniejszą próbe wykrycja znajdujących się w ziemi przydatnych elementów. (szukaj w ziemi żelaza, np.). Do pierwszego potrzebny jest kilof, troche siły i wytrzymałości, do drugiego pare wymyślnych urządzeń ew. jakieś mapy. No i inteligencja/mądrość.
Dochodziłoby pewnie to tworzenia się grup - Geolog + paru górników kopiących w ziemi.
Zasadniczo na niższych poziomach umiejętności nie powinno być żadnych dużych pieniędzy. Dopiero przy większej specjalizacji... Więcej umiejętności więcej materiałów. No i mało punktów skupu rud i kamieni szlachetnych. I zdziercze ceny Very Happy

Tkanie - Odrobina umiejętności, zręczności, nici i igieł. Opcjonalne urządzenia zwiększające wydajność. Tak samo jak wcześniej, naprawde duża specjalizacja powinna pozwolić wyżyć z tkania. Tkaczy powinno być niedużo.

Rzeźbienie - Um. rzeźbiarstwo, jakiś materiał do rzeźbienia, dłuto i zależnie od materiału i wysokości umiejętności powstanie figurka o określonej wartości.

Garbarstwo - Um. garbarstwo, jakaś skóra, nić i możliwość zrobienia skórzanego wdzianka, mającego parametry i cenę zależną od umiejętności i _przede wszystkim_ skóry (smocza skóra? Very Happy )

Złotnictwo, jubilerstwo - Pierwsze służy do wytwarzania ze złota jakichś ozdób (potrzebna aparatura, narzędzia) i znacznej zwiększania wartości złota (bądź innych metali szlachetnych, zasugerowałem się nazwą w opisie). Także służyć by mogło do grawerowania napisów na ozdobach, broniach, mieczach. Druga umiejętność służyć by miała szlifowaniu kamieni zwiększając lub zmniejszając ich wartość. Zależnie od wysokości umiejętności Very Happy


Zasadniczo wyważyć by się to przydało tak by niemożliwym stało się rozwijanie w wielu kierunkach, a i żeby nie było tego naj sposobu na zarabianie - Najlepiej by cały czas zbieranie ziół było najopłacalniejsze (i klepanie mobów Happy
Ilear - 22 Sie, 2002 - 08:40
Temat postu: Hmm
re up.
W wiesciach na Twoj necie, jest pare wzmianek o gildiach rzemieslniczych, tam tez powstawaly plany ich stworzenia, opisy itp. To co napisales idealnie do tego by sie komponowalo, jako jeden wielki cech rzemieslnikow roznych zawodow. Cos takiego jak gildia mieszczan - oglonodostepne i wszechobecne, jak w zyciu.
Proponuje polaczyc to przez jakiegos czarodzieja z tymi wczesniejszymi opisami gildi i stworzyc z tego CECH.
Pozdrowienia
Ilear
Qdlaty - 22 Sie, 2002 - 15:22
Temat postu:
Tylko bez jaj - nie robcie tego tak, zeby sie najbardziej zbieranie ziolek oplacalo. Dobrze, zeby kazdy mogl sie w czyms specjalizowac (i wybrac dla niego najlepszy sposob zarabiania - zapewne glownym czynnikiem kierunkujacym bylaby rasa i zwiazane z nia predyspozycje). A nie kurdens co krok to widzisz szukajacych ziol (co wyglada po prostu smiesznie, ork szukajacy ziolek ? parodia). Moze nawet pojawili by sie gracze, ktorzy w ogole by na moby nie polowali i gdyby dochodzilo do takiego zroznicowania - byloby rewelacyjne. Spojrzcie troche ponad te glupie schematy z arkadii.
Qdlaty - 22 Sie, 2002 - 15:41
Temat postu:
Ahiam, propozycje Vesta sa bardzo dobre. Chociaz niespecjalnie wyobrazam sobie chetnych na tkactwo.

Mozna by bylo wprowadzic 2 elementy, ktore wprowadzalyby rownowage.

Predyspozycje rasowe. Rasy delikatniejsze lepiej nadawalyby sie do zawodow tkacza czy jubilera. A te bardziej toporne zdecydowanie gornictwo, garbarz, etc.

Druga sprawa to zróżnicowanie cen ze względu na nasycenie rynku. Jeżeli np. wzrasta znacząco sprzedaz jakiegos surowca to automagicznie spada jego cena (niewiele, ale jednak)

Mozna by jeszcze wprowadzic sprzedaz miesa z upolowanych zwierzat rzeznikowi, i co za tym idzie umiejetnosci zwiazane z oprawianiem zwierzat (im wiekszy poziom tym lepsza jakosc miesa z wyprawionego zwierzecia i wieksza cena skupu)

Noszenie listow i paczek - zlecenie przypadkowe, tzn. nie byloby stalej kolejki zlecen, tylko od czasu do czasu na poczcie bylby jakis wylosowany list/paczka do doreczenia do losowego NPC.

Wydaje mi sie, ze wprowadzenie tak zroznicowanego sposobu zarabiania, mogloby doprowadzic nawet do zakladania spolek, firm, ktore zajmowaly by sie roznymi zleceniami. Po prostu gracze znajdowali by sposoby zarabiania sami.

Taka bardziej smiala idea to wprowadzenie wozow - rzecz droga. Do tego mozliwosc sprzedazy drewna. Juz widze oczyma duszy mojej firme, ktora posiada 2-3 takie wozy i zleca wycinke drzew (mogla by zatrudniac na stale graczy:P), ktore pozniej transportuje do odleglego tartaku - pojedynczych drwali nie stac by bylo na zakup wozu, ale razem mogli by kupic wspolny - w koncu to ich interes, mogli by tez brac pieniazki za wynajem. Wiem, ze to troche brzmi fantastycznie, bo ciezko by bylo to wsio kontrolowac, ale przyrosl bym do klawiatury jakby cos takiego bylo... Smile
Vincent - 23 Sie, 2002 - 16:31
Temat postu:
Po pierwsze chcialbym sie przywitac.

Witam wszystkich.


Po drugie: super strona glowna, gratuluje tworcy szaty graficznej. Troche malo tam jak na razie tresci ale mysle ze sie pojawi.

Po trzecie: Niesamowite jest to ze nie ma tu zadnych bluzgow, klutni, ale prawdziwa dyskusja. Gratulacje.


Po czwarte: przechodze do sedna.

1. Mysle ze pomysl z gornictwem, tkactwem itp. to pomysl wlasnie na cech. Jest to oczywiscie metoda zarabiania, ale wymagajaca pewnej przynaleznosci raczej, w tym wypadku do cechu.

2. Moje pomysly na zarabianie (niektore moga byc na arce ale chce zeby bylo kompletnie)

- pomoc w zbiorach i sadzeniu (koszenie zboza, zbieranie owocow w sadach, wykopywanie ziemniakow itp. oraz sianie, sadzenie drzewek itp.)
potrzebne pzredmioty: kosa, sierp, kosz na owoce itp.
potrzebne umiejetnosci: rolnictwo? (wytrzymalosc?)

- pomoc grabarzowi (zaciaganie do grabarza cial a potem ich chowanie)
przedmioty: lopata
potrzebne um: nic

- praca w kamieniolomie (lupanie kamykow i zaqnoszenie ich do magazynu itp. )
przedmioty: kilof
potrzebne um: nic (sila?)

- szczurolap (zabijanie szczurow i zanoszenie ich gdzies)
przedmioty: bron?
potrzebne um: walki

- rybolostwo (lowienie na brzegu lub bardziej dochodowe na morzu/rzece/jeziorze)
przedmioty: wedka, ew.lodz i siec
potrzebne um: lowienie ryb?

- noszenie listow (nie questy, czasem pojawialby sie list do zaniesienia gdzies za oplata - to juz bylo na tym forum)
przedmioty: nic (kon?)
potrzebne um: nic (wytrzymalosc?)

- sprzatanie pokoji i stajni (w karczmie gdzie jest kilka pokoji i boksow w stajni)
przedmioty: miotla, wiadro
potrzebne um: nic

- straz miejska/gwardia (mozna by sie zaciagnac do pilnowania ulic, stawka powiedzmy za dzien warlockowy, trza by chodzic wraz z oddzialem po miescie i jakby co walczyc - moze za wieksza stawke mozna by dowodzic oddzialem ale wtedy wiadomo, wieksza odpowiedzialnosc i wymagane umy)
przedmioty: bron, zbroja, tunika (otrzymywana przy zaciagu)
potrzebne um: walki

- pasterstwo (trza by pilnowac owiec/krow itp. oczywiscie gdy gdzies poja trza by je zawracac odpowiednia komenda itp.)
przedmioty: nic
potrzebne um: opieka nad zwierzetami

- gornictwo (kopanie rudy czy wegla - podchodzi tez pod cech)
przedmioty: kilof, lopata
potrzebne um: gornictwo? (sila, wytrzymalosc?)

- skryba (przepisywanie ksiag w jakiejs swiatyni, bibliotece czy urzedzie)
przedmioty: pioro, atrament
potrzebne um: kaligrafowanie?


No to tyle, mozna tego wiecej wymyslac. Moze sie spodoba.
Wiem ze pomysly te wymagaja dopracowania, urozmaicenia i pewnych utrudnien.

Pozdrawiam
Veste - 23 Sie, 2002 - 16:44
Temat postu:
re: Cech
Pomysł dobry, pod warunkiem, iż wstęp do cechu będzie łatwy. Nie ma sensu robić czegoś takiego dla super elitarnej gildii. Czyli najlepiej jako klub by się nadawało. I przydałoby się gdyby już na początku określało się swój zawód. Ćwiczenie wszystkich nie jest IMO potrzebne, ba, nawet niewskazane. To dopiero po zmianie kwalifikacji Smile

re: qdlaty
O ile zgadzam się, iż rasy bardziej bojowe (ork, typ prezentowany przez większość krasnoludów) powinny mieć zbieranie ziół bardziej utrudnione ale nie zabronione. I mimo wszystko jestem za tym by zbieranie dla innych było najbardziej opłacalne. Dlaczego? Żeby zatrzęsienia rzemieślników nie było. Wszyscy zostawią zioła i się na takie jubilerstwo rzucą. I co? Zapotrzebowanie na diamenty będzie a nikomu nie będzie się chciało czterech liter ruszyć...

Co do predyspozycji rasowych - Dobrze a co powiesz o takich ludziach (którzy z założenia nie mają predyspozycje do wszystkiego) czy reptylionach (którzy chociażby z opisu zajmują się zarówno wojaczką jak i rzemieślnictwem)? Co do zakładania firm - W przypadku dużych możliwości zarobku (tz. zróżnicowanych) będzie to możliwe, ba, z czasem potrzebne. Gildie myśliwych, specjalizujących się w tropieniu i oprawianiu zwierzyny, gildie rzemieślnicze, etc. etc.

A co do chętnych na tkactwo - Jeżeli będzie to dochodowe to znajdzie się i to dużo.
Qdlaty - 25 Sie, 2002 - 16:36
Temat postu:
Veste: Zauwaz, że jeśli będą restrykcje rasowe (nie cakowity zakaz) to nie moze byc tak, ze beda sami jubilerzy. Nie kazdemu bedzie sie to oplacalo - taki ma byc cel, dla roznych herosow rozny sposob jest bardziej lub mniej oplacalny. W przypadku gdy zbieranie ziol bedzie najbardziej oplacalne - nikt nie bedzie zainteresowany czyms innym a bedzie to smiesznie wygladalo jak cale stada graczy szukaja ziol... (a te orki...)
Ludzie maja predyspozycje, nadaja sie wlasnie do tkania np. Uwazam, ze bez problemu bedzie sie to dalo na tyle wywazyc ze kazda rasa bedzie miala jakis "swoj" zawod.
Sethar - 25 Sie, 2002 - 21:54
Temat postu:
Widze ze wywiazala sie dyskusja. Pieknie. Przekaze wiec kilka informacji.

Co do pracy zarobkowej.
Jesli bedzie to praca stala. Np. kamieniolomy, drwale itp. To bedzie to raczej uzaleznione on odpowiednich statow i umow. Przeca nie kazdy musi sie nadawac do kazdej pracy. A efektywnosci zalezy od wielu rzeczy.

Jesli bedzie to praca losowa. To napewno bedzie to losowa. Czyli bedzie sie trzeba bedzie czasami naszukac aby cos odnalezc i zarobic. Ale pewnie jak sie odnajdzie to sie zarobi na zapas.

Jesli chodzi na przyklad o poslancow. To beda to prace nie na zasadzie arkadyjskich questow, ale pracy w miare stalej, Bo przeplyw informacji nie jest tylko od czasu do czasu. A adresatow mozna narobic bez liku.
Zwlaszcza jak zmienimy system pocztowy na nasz wlasny obiektowy, w ktorym kazdy list bedzie oddzielnym obiektem obdarzonym seria charakterystyk (zapach, koperta, poczta nadania, poczta lub poczty docelowe i wiele wiele innych), oraz jak kazdy obiekt listu nieskopiowanego bedzie unikatem, ktory zgubiony albo zniszczony bedzie naprawde znikal. To mysle ze zawod doreczyciela albo kuriera bedzie sie mogl oplacac.

Co do gildii. Caly czas odsylam do naszych opisow rodzajow gildii na Twoim necie. Gdzies to tam jest chyba jeszcze.

Pozdrowka Sethar
Arhard - 26 Sie, 2002 - 07:21
Temat postu: co by tu wpisac??
wiec tak ja proponuje cosik takiego ze gornictwo najlepiej beda wykonywac krasnale (jestem krasnalem)
w trakcie budowy jest miasto krasnoludzie polozone w gorach a w zasadzie wydrazone w gorze dookola gory beda lasy
chce w tym miescie osadzic gildie krasnoludow takich troche zbujow ale nie bardzo tzn z regoly zyli by z wypraw wojennych czy z polowan
ale jak by im braklo zarcia to napadli by na miasta etc kapujecie o co mi chodzi?? no tak myslalem
no i jakose to miasto jest wydrazone w gorze to mozna by pod mistem zrobic kopalnie i jakos to pokombinowac zeby tam mozna znalesc zloto etc
w kazdym razie miasto i las sa w trakcie budowy co do gildii to zobaczy sie czy mi zetar pozwoli (:
pozdrowka all
Anonymous - 26 Sie, 2002 - 08:02
Temat postu:
Hmm, a gdyby tak poroznic takze dzial : PRACE - na sezonowki?
Powiedzmy, taki Arhardzik (hejqm Very Happy ) robi miasto krasnoludzkie. W tym momencie na tablicach z ogloszeniami o pracach, pojawia sie informacja, ze potrzebni sa gornicy do pracy przy wykopaliskach. Mozna wtedy zapisac sie, czekac na przyjecie i przydzielenie kilofa, i za kazda godzinke pracy w wykopaliskach zgarniac powiedzmy 1 zlota monete(tak przykladowo). Cykl trwalby powiedzmy 3 tygodnie RLu a potem koniec.
Dodatkowo by to UREALNILO sensownosc bycia na warlocku.
Co do gildi, to jedynym ratunkiem na uratowanie CIEKAWOSCI warlocka jest wprowadzenie gildi i oddania ich testerom.

Just think about it...

Pozdr.
Ilear
Qdlaty - 26 Sie, 2002 - 11:39
Temat postu:
Co do koni
Czemu nie ma mozliwosci zalozenia koniom jakiegos ekwipunku ? przeciez do tego by sie tez mogly swietnie nadac. A nawet bardziej niz wylacznie do podrozy.

Arhard: U Hallena maja swietny rum i piwo, musimy sie jakos zgadac. Smile

Grimm
Krasnolud z powołania Smile
Gart - 26 Sie, 2002 - 15:43
Temat postu:
re Ilear:

Niektore Gildie w fazie testow maja juz czlonkow.
Qdlaty - 27 Sie, 2002 - 09:58
Temat postu:
A gdyby tak.....


Mam pomysła! Smile

Gdyby dać możliwość uczenia jednemu graczowi drugiego ? Przy założeniu, że jeden gracz ma swoją umiejętność przyjmijmy lepiej wytrenowaną o dwa poziomy, może nauczyć drugiego gracza o jeden poziom, albo coś w tym stylu...
Zefir - 27 Sie, 2002 - 11:10
Temat postu:
A gdybym tak powiedział

Że twój pomysł dośc dokładnie opracowany (jakieś 80 - 86%) leży sobie poskojnie w moim zeszyciku Smile i czeka na lepsze czasy Smile

pzdr
Qdlaty - 28 Sie, 2002 - 08:22
Temat postu: Nazwy potworkow
Wlasnie!

Zawsze wkurzalo mnie, ze nawet najwiekszy zoltodziob teoretycznie gdyby spotkal jakiegos ghoula czy kobolda wzglednie innego barbegazzi od razu bedzie znal jego nazwe. Czy to nie jest bez sensu ? Czy stworki maja na sobie tabliczki z nazwami, czy tez kazdy gracz jest absolwentem Uniwersytetu Oxenfurdzkiego ? Jezeli chodzi o mnie to najchetniej w ogole bym zrezygnowal z nazw potworkow i zostawil jedynie opisy - bylo by to bardzo bardzo, bardzo fajne (a ta niepewnosc Happy. Ale pewnie sa zwolennicy to chociaz zrobic cos takiego jak identyfikacja czy uzaleznic od spostrzegawczosci.
> Wydaje Ci sie ze to moze byc Ghoul
> Jestes pewien ze jest to Ghoul
> Stwor przypomina CI troche Ghoula

Cos w tym stylu.
Qdlaty - 28 Sie, 2002 - 12:28
Temat postu: a propos górków
Jako, że udzielam się troszkę w produkowaniu opisów gór to wpadłem na pewien pomysł. Otóż można by wprowadzić w górach tereny niebezpieczne, ot, np. jakieś śliskie krawędzie na skraju przepaści, albo jakieś niebezpiecznie drogi skalne - gracz o słabej zręczności mógłby po prostu spaść i zginąć (im większa zręczność tym mniejsze prawdopodobieństwo potknięcia się czy stracenia równowagi), mógłby też czasem (w zależności od terenu) spaść nieco niżej na jakąś inną lokację przy tym się oczywiśćie mocno obijając. Mogła by też mieć na zdarzenia pewien wpływ umiejętność wspinaczka. Gracz gdyby się zsunął, mógłby dzięki wspinaczce wspiąć się z powrotem.
Drake - 28 Sie, 2002 - 14:47
Temat postu: hihi
Re: qdlaty

Nie wiem czy wiesz, ale na Arce coś takiego istnieje... To co opisałeś znaczy się...
Jakeś ciekawy potestowania to zapraszam np. do Gór Szarych, znajomy ogr spadł tam niezliczoną ilośc razy (ma logi)...Na dole było mase skarbów, kamyczki i ......niedźwiedzica....
Nie musze dodawać, że nie przeżył...
Crying or Very sad
Qdlaty - 30 Sie, 2002 - 14:58
Temat postu: Random Encouters
Otóż, to nie jest pomysł mój, tylko kumpla, który coś takiego chciałby mieć w arkadii. (Wg niego coś czego najbardziej jej brakuje)

Losowe, interaktywne zdarzenia, przygody.
Chodzi o to, że np. Jesteśmy świadkami np. jak jakiś złodziej dopada biedną babinkę i kradnie jej pieniążki po czym próbuje uciekać np. do jakiegoś obozowiska złodziei czy czegoś takiego, które to było by normalną lokacją. Zdarzenie byłoby w pełni interaktywne, moglibyśmy chama dopaść, zlać i nawet oddać rzeczy babince, za co coś moglibyśmy dostać Smile
Możemy być świadkiem jakieś ciekawej rozmowy, albo zabójstwa czy jakiejś większej intrygi (może wprowadzić jakąś okrojoną politykę?). Oczywiście takie cuś powinno się zdarzać rzadko (choć napady złodziei, zabójstwa, etc. mogłyby dziać się częściej), totalnie losowo - żeby nie było miejsc w których stale by się taki osobnik pojawiał, bo było by to śmieszne. Dodało by to dużo klimatu grze, a nawet bardzo dużo, mnie to się kojarzy z random encouters z Fallouta. Gdyby wizowie się zgodzili na coś takiego, to proponuję założyć osobny wątek, w którym można by było wpisywać własne propozycje takich zdarzeń, ewentualnie utworzyć jakiś zamknięty wątek tylko dla kilku osób, tak, żeby za dużo nie wyszło Smile
Anonymous - 31 Sie, 2002 - 12:28
Temat postu: Re: Brum - nadchodzi Britney
Ilear napisał:
Ladnie jebniet temat co?Razz
Oki a tak na serio, to z kowalami ja bym to rozwiązał tak: Porobic klasy kowali NPCow i tak, np. Jeden taki kowal, co para sie fachem dlugie lata i naprawde dobry jest robi taka kolczuge w 1..2 dni, a taki inny co dopiero zaczyna fach, napieprza te sama kolczuge okolo 10 dni...To samo tyczylo by sie ze zbrojami i bronmi wyrabianymi przez nich, ten pierwszy robil by extra bronie, ten ostatni mizerne proste mieczyki. Embarassed


Wy tak kombinujecie z tym kowalem, a ja mma pytanie: czy nie może mieć kowal czeladnika? Łatwiejsze prace typu naprawy przekazywałby mu. Trzech czeladników i mamy całkiem niezłą siłę przerobową.
Sethar - 03 Wrz, 2002 - 14:29
Temat postu:
Poczytalem sobie to i kilka uwag skrobne.

Prace zarobkowe w stylu zbieranie ziolek polowanie itp.
Jak pewnie wiadomo od bardzo dawna taka praca wymaga czasu, umiejetnosci i zbytu. Czas kazdy moze znalezc , umiejetnosci zdobyc, a zbyt to sie zawsze da zalatwic. Wiec zapewniam waz ze im wiecej dana osoba bedzie wiedziala, umiala i posiadala wyzsze umiejetnosci pomocne w danej pracy tym wiecej zarobi. A jak wiecj zarobi to bedzie mogla zainwestowac w dalsze nauki i jeszcze wiecej zarobic. Az sie okaze ze sie wyspecjalizowala. PIekne, nie?

Ale jest zawsze jakies ale, ale tym razem chyba mile dla was. Zielarz dobry aby dobrze wykonywac swoj zawod bedzie musial rozwijac nie tylko zielarstwo, ale rowniez takie cechy jak spostrzegawczosc, czasami sile, wspinaczke i jeszcze kilka innych cech i umiejetnosci. Pozatym jak juz ktos proponowal, cena towaru powinna zalezec od ilosci danego towaru w sklepie i wogole w swiecie. Taka tam stara zasada popytu i podarzy. Wiec czasami bedzie mozna troche poszukac aby wiecej zarobic wykorzystujac koniunkture. Pozatym zielarz to nie tylko taki ktos kto zbiera ziolka, odpowiednio je preparuje i sprzedaje. Taki naprawde dobry zielarz moze umiec na przyklad sporzadzic jakas miksture, ktora spowoduje podniesienie sily dzialania i skutecznosci danego ziolka. I wtedy mamy juz naprawde dobra specjalizacje i naprawde dobry zarobek, bo takie specyfiki mozna juz sprzedawac kazdemu.

Przyklad zielarza moze zobrazowac trend w jakim bedziemy starali sie podarzac przy tworzeniu zawodow.

Taki kowal jak sie wyszkoli to robic moze przedmioty coraz lepszej jakosci i ceny.

Taki Mysliwy moze sprzedawac mieso i skorki. Tu jednak pojawia sie jeszcze fakt zmiany systemu polowania. W ktorym wazne jest czy zwierze zostalo zaskoczone atakiem, czym je atakujemy, czy wogole nas wczesniej zauwazylo (najprawdopodobniej ucieknie jesli nas zauwazy - a jak je zaatakujemy i ucieknie to napewno daleko i trzeba je bedzie wytropic). Wogole system polowania bedzie nastawiony na kilka umiejetnosci. Tropienie, ukrywanie sie, spostrzegawczosc, zwinnosc itp.
Napewno nie bedzie okladania sarny mieczem i ganiania za nia po lesie.
Jesli juz uda nam sie podejsc taka sarne to umiejetny atak sposoduje jej upolowanie, chyba ze rany beda niewielkie i denatka przyszla ucieknie. Wtedy trzeba bedzie ja tropic, nawet przez kilkanascie lokacji i ewentualnie dobic. Bardzo ranna sarna, ktora uciekla, ale nie zostala dobita przez mysliwego moze gdzies tam w knieji sama zdechnac.

Tyle. Wazne jest ze dany zawod i jego uprawianie bedzie pociagal za soba przymus szkolenia kilk umiejetnosci i podnoszenia kilku cech. I od nich bedzie zalezlo dobre wykonywanie go i zarobki.

Tyla na razie.

Pozdrowka Sethar
Sethar - 03 Wrz, 2002 - 14:38
Temat postu: Zycie miejskie
Ktos obawia sie ze zycie w miastach bdzie nudne i nieruchawe.
Moge tego ktosia pociszyc i innych tez.

Tworzac miasta staramy sie aby zycie w nich bylo widoczne. Zeby wylo widac mieszkancow, ich zajecia i klopoty oraz radosci.
Dzieciaki beda ganiac, zebrac, bawic sie. Beda zbierac rozne rzeczy z ulic i sprzedawac je paserom i opiekunom. Moze sie zdarzyc ze pozostawiony mieczyk za jakis czas znajdziemy u jakiegos rzezimieszka w lapie ktora nasz zaatakuje. Bedzie widac przebieg informacji i przedmiotow. NPC'e beda ze soba handlowac, rozmawiac, bawic sie i walczyc. Gwardia bedzie pilnowac porzadku i reagowac odpowiednio na wszelkie zdarzenia w miescie. Poprostu bedziemy sie starali uwidocznic zycie miasta te widoczne za dnia i te ukryte w ciemnosci nocy i cieniu waskich uliczek.

W niektorych miastach, albo ich dzielnicach wytworzymy czarny rynek i zla strone miasta. Pelna przemocy i krwi. Bedzie tez ta wytworna czesc. Bogaci mieszczanie w otoczeniu swojej gwardi. Wszystko tak, aby przybysz nie czul sie opuszczony i samotny.

Postaramy sie aby NPC'e w miescie mozna bylo zapytac o droge do okreslonego miejsca. Jesli beda wiedzialy to pokaza ja. Jesli nie beda to moze tez pokaza. Ale wtedy mozemy sie znalezc wogole nie tam gdzie chcelismy.

Tyle. Narazie. Jeszcze musze napomknac, ze niestety wprowadzane to bedzie stopniowo. Ale napewno bedzie. Czas pokaze kiedy. Ale nalezy byc cierpliwym. Moze przed swietami?

Pozdrowka Sethar
Drake - 05 Wrz, 2002 - 15:52
Temat postu:
RE: UP
Jasne, przed świetami...

Przed świętami to mieliście Warlocka dla graczy otworzyć, ale z tych 'Przedświąt" sie już zrobiły "poświęta"...

A co do tego co wymieniłeś... SUPER! Ale kto to zdąży zakodować przed świetami...?
Sethar - 06 Wrz, 2002 - 14:45
Temat postu:
Male zadanko.

Ile jest swiat w roku.

Do obliczen prosze wziac pod uwage nastepujace swieta:

religijne - mamy do wyboru wszystkie znane religje, dla wygody ograniczmy sie do tych glownych - buddyzm, hinduizm, chrzescijanstwo, muzulmanizm, mormonizm. Laughing

panstwowe - w zwiazku z ciagotami Polski do UE liczymy Polske + Kraje UE.

Mysle ze tyle wskazowek wystarczy. Na wyniki czekamy do czasu uruchomienia Warlocka. Czyli przed Swietami.

Pozdrowka Sethar
Drake - 09 Wrz, 2002 - 15:51
Temat postu:
Dobra żart zrozumiałem....
A co do konkursu (z liczeniem świąt)... To przewidujecie jakieś nagrody...?

PS: Czepiam sie, bo to leży w mojej naturze.
Sethar - 10 Wrz, 2002 - 19:51
Temat postu:
Rozdanie nagrod byc moze bedzie. Ale nie wczesniej niz przed swietami.

Pozdrowka Sethar
Vincent - 10 Wrz, 2002 - 21:08
Temat postu:
Hie, hie, a to ci zlosliwy ironista.
Arhard - 27 Lis, 2002 - 15:45
Temat postu: re
tak czytam i czytam no i jestem pelen podziwu dla waszej pomyslowosci (:
co do twego aby wywiesic tabliczke o budowie miasta to raczej nie w ten sposob
ja bym ja wywiesil ze poszukuje kogos kto wymodzi mi opisy do tego miasta (:
Skull - 28 Lis, 2002 - 19:23
Temat postu:
JA prosze nie Otwierajcie za szyybko naprawde lepiej oddac wypasiony wspaniały swiat który powali graczy niz niedorobiony co nagle to po diable.
ZAsada taka spowoduje nie tyle napływ graczy co Nawał graczy bo z tego co przeczytałem bedzie pieknie juz doczekac sie nie moge co by testowac i włozyc nie tylko swoje tzry grosze w powstanie tej BAJKI a zaprawde zapowiada sie wybitnie smakowicie Smile

Pozdrawiam
Drake - 28 Lis, 2002 - 20:31
Temat postu:
re up:
A my ssssssieeee nie mozszszszemy doczszszekac Twoich trzszszech groszszszy. I w palamy checsssssia ssssspotkania Cssssiebie w Ssssswiecssssie.
Eleo - 10 Sty, 2003 - 18:48
Temat postu:
co do broni magicznych i niemagicznych. moze podczas walki obuchem mozna urwac glowe? np. trafiasz xxx w glowe miazdzac ja/odrywajac od reszty ciala? a mieczami odcinac(" trafiasz w szyje xxx odcinajac mu glowe, po czym glowa turla sie po ziemi") albo cos w ten desen. ludzie, toz to jest zwykly jezyk programowania, wiec teoretycznie jest wszystko mozliwe kazda rzecz mozna zakodowac.
Sethar - 20 Sty, 2003 - 14:36
Temat postu:
Mysle ze takie ciekawe ciosy w stylu odrywania, odcinania, czy tez innych operacji chirurgicznych na innych graczach i osobach beda mozliwe dopiero po ukonczeniu systemu trofeow i wlasnie takich zabaw w domoroslych chirurgow.

Ale napewno nie zapomnimy o wskazowkach, co i jak!

Pozdrowka Sethar
Garagoth - 22 Sty, 2003 - 09:12
Temat postu: Latajace glowy, nogi...
Latajace rece, glowy tudziez odciete nogi - tak, to wszystko jest mozliwe.
Tak, to jest jezyk programowania, bardzo podobny do C...
Ale, kochani... to wszystko obciaza procesor. Mam jeszcze przy kazdym ciosie sprawdzac, czy mu cos urwalo?
Juz i tak duzo zeczy sie dzieje w walce, dla zainteresowanych obiekt walki jest jednym z najbardziej obciazajacych muda... no, miesci sie w pierwszej 10
Ale pomysle. Moze wprowadze to na zasadach ciosow krytycznych, kto wie. Jak skoncze walke w szeregach, to pomysle nad tym.

Pozdrawiam,
Garagoth.
Drake - 28 Sty, 2003 - 13:20
Temat postu:
re: Garagoth
Ty lepiej popraw opisy najpierw..(walki), bo co i rusz cos zglaszam...
No z tym unikaniem to trzeba cos zrobic:
XXX ZZZ zombi iscie baletowo unika twojego pchniecia Mieczem.
UNika mieczem?
Moim mieczem?
WIem ze to ciezko tak zadowolic wszystkich...
Ingwar mowil jak bylo wczesniej...
nie wiem dodac cos...ze ciecia wykonanego, albo zadanego..whatever..

Ja tam sie na opisach walki nie znam... Znam tyle co z paru mudow i to wcale nie najlepszych w te klocki..
Eleo - 06 Lut, 2003 - 11:12
Temat postu:
unika twojego pchniecia mieczem
^-------czego-------------^
^----czym?---^
^--czyjego?-^
Drake - 08 Lut, 2003 - 13:22
Temat postu:
Dobra Gar... do uników juz sie przyzwyczailem i podejrzewam, że każdy inny też się szybko przyzwyczai.
Ale błędów jest multum...I zglaszam na globalne, żebyś wiedział gdzie masz ich szukać...
Eleo - 02 Mar, 2003 - 14:52
Temat postu:
nie chodzi mi ze przy kazdym ciosie moze byc urwane cos... tylko przy powazniejszych ciosach... raczej dziwne bybylo cos takiego - "lekko nakluwasz xxx jakims tam sztyletem w korpus wycinajac mu watrobe / nerke / pluca czy costam innego, ale jak np. gruchoczesz xxx trafiajac go 30 kilowym mlotem w glowe to chyba powinno sie cos ciekawego dziac? (" makabrycznie gruchoczesz xxx trafiajac go w glowe swoim adamentytowym mlotem wbijajac mu glowe w tlow, po czym glowa wypada druga strona" Twisted Evil )
Drake - 03 Mar, 2003 - 14:23
Temat postu:
eleo:
Zamiast proponowac i narzekac moze bys kufa cos napisal....
A a propos tego czego sie czepiles jak rzep i odczepic nie mozesz...
Molu juz pisze takie mini krytyki...
Eleo - 03 Mar, 2003 - 19:42
Temat postu:
ja bym chcial, jesli to mozliwe, zeby gra miala wiecej realizmu...
Drake - 04 Mar, 2003 - 08:05
Temat postu:
A ja bym chcial miec duzo kasy, nie studiowac i zeby mi wiedza sama do glowy weszla. Chce miec dyplom bez pracy. Chce mic prace dobrze platna zebym nic w niej nie musial robic, chyba ze bede chcia...A jak bede chcial to zebym mog robic co mi sie spodoba.
Chce miec fajna dziewczyne o wymiarach 80-60-90, 165. Brunetke-naturalna. O dziewczecej urodzie. I zeby jej sie kufa chcialo....cos robic, a nie tylko korzystac z tego co robie ja. Chce miec 3 domy i jeden zamek, poza tym 10 pokojowy apartament w centrum Warszawy. Chce miec tytul naukowy profesor zwyczajny. Chce gwiazdke z nieba. Chce umiec zmieniac strukture rzeczywistosci jak we snie. Chce, zeby wszyscy byli szczesliwi, nie bylo wojen i wogole.

PS: Czy to znaczy, ze cokolwiek z tego kogos obchodzi? Czy to znaczy, ze ktos rzuci wszystko co robil do tej pory i zajmie sie spelnianiem moich marzen?
Zefir - 15 Wrz, 2003 - 16:19
Temat postu:
Dyskusje o broniach i wlace przeniosłem do innego topica.

Pozdrawiam
Meruru - 25 Wrz, 2003 - 02:22
Temat postu:
a ja proponuje wybudowac sklep w camond
Notos - 25 Wrz, 2003 - 16:47
Temat postu:
Ja rowniez proponuje budowe tego sklepu ;)

Moge nawet opisy splodzic. :)
Garagoth - 26 Wrz, 2003 - 11:52
Temat postu: Sklep, pomysly aopisy
KurdeKurde.

Moge to, moge tamto... jak mozecie, to plodzic, jak chcecie sklep, to poprosze:
1. Opis sprzedawcy: Ork, polork najlepiej, moze byc czlowiek
2. Skad ten sklep sie wzial - a nie jakies nie przypial, ni przylatal.
3. Opis sklepu, czym sie sklep zajmuje.

Pozdrawiam,
Garagoth.
Ragar - 26 Wrz, 2003 - 22:01
Temat postu:
Witam moj pomysl polega na wprowadzeniu opcji ktora umozliwilaby widzenie jak nasza postac mowi w oczach innych. Gram kmaranem i brakuje mi mozliwosci ogladania jak widza inne rasy to co mowie - to samo w przypadku alkocholu wiem ze belkocze ale nie wiem jak.
Moim zdaniem dodanie takiej opcji ulatwiloby rpg bo teraz zupelnie nie wiem co mowie. Wszystkie te mraau wraau i przeciaganie rrrr sa niewidocze i gra traci wiekszosc smaczku.

Co o tym mysla Koderzy ?
Meruru - 27 Wrz, 2003 - 12:04
Temat postu:
a ja sie calkowicie sprzeciwiam
teraz juz i tak tworzyc emoty poprzez powiedz moge tworzyc w obrebie wlasnej rasy bo nie widac tek mrr i wrr
a kmaran chyba rozumie kmarana bez zadnych mruczen
dla kmarana to mruczenie jest na pozadku dziennym i moze oznaczac slowo, badz akcent
wiec ja obstaje przy nie zmienianiu
i naprawde nie wiem w jaki sposob ogranicza ci to rpga

TY WIESZ CO MOWISZ, A JAK INNI CIE ROZUMIEJA TO JUZ INNA SPRAWA

milego dnia
Notos - 27 Wrz, 2003 - 12:15
Temat postu:
Przeciez wystarczylaby prosta opcja, np

opcja mowienie -/+

I moznaby sobie przestawic, jak kto chce, czy chce widziec swoje mowienie tak jak to inni widza, czy nie...
Ragar - 29 Wrz, 2003 - 10:32
Temat postu:
Dobra jeszcze raz przedstawie o co mi chodzi Smile
Po prostu bardzo mi sie podoba sposob w jaki mowia Kmarany - jak to widza inni ... Wyszloby z tego kilka fajnych logow tylko ze ja po prostu nie widze jak to wyglada. To by przeciez tak naprawde nic nie zmienilo. Wszysy widzieliby tak samo- identycznie. Tylko ja moglbym widziec jak widza to inne rasa - oczywiscie mowie wtedy we wspolnej mowie.
Przy rozmowach w jeazykach rasowych nie byloby tego oczywiscie widac = nie widzialbym ktora czesc wypowiedzi rozumieja a ktora nie.

Pomyslcie sobie teraz tak. Jezeli mowicie do kogos w obcym dla was jezyku (np ja wiem hiszpanskim) to wylapujecie co mowicie nie tak, widzicie to. Tak samo jak Kmran mowi w obcym dla niego jezyku - wspolnym.
Zreszta ... nie wiem jak moglaby zaszkodzic taka opcja ... Przeciez to tylko taki bajerek zeby ladniej wygladaly logi. Wszyscy innni gracze nie odczuliby roznicy, tylko ten co gra.

Ragar
Drake - 08 Paź, 2003 - 17:52
Temat postu:
A moze by tak uporzadkowac troche to forum? Bo topicow jest od cholery i troche sie reptilion w tym wszystkim gubi. No nie wiem, wrzucic to do jakiegos innego kosza, albo pokasowac...Hmm hmm. Keine ahnung..
D.
Zefir - 09 Paź, 2003 - 06:40
Temat postu:
Odnoscnie Twojej prosby, wywalilem stare tematy, ale chyba za ostro poszlo Razz, Mam nadzieje ze nie za duzo ich usunąłem.
Drake - 19 Paź, 2003 - 15:35
Temat postu:
Mam takie male ale...
Otoz swego czasu dyskutowalismy z magami na temat pewnego glupiego ograniczenia, ktore na arce jest i jest glupie i podejrzewam ze na genie tez jest.

Dlaeczego przepraszam bardzo wielce doswiadczona osoba nie jest w stanie dolaczyc do niejedno? Ba nawet czasem nie moze dlaczyc do wiele...

Mialo byc to usuniete, gdyz uzasadnialismy to tym, ze postac jesli chce do kogos dolaczyc to bierze na siebie odpowiedzialnosc tego ze moze pasc. I bynajmniej zdolnosci przywodcze kogosc od jego odwagi nie zaleza. Plus jeszcze przemianowywanie odwagi na opanowanie.
Ghark - 23 Paź, 2003 - 10:49
Temat postu:
"wesprzyj Drake'a"
Mialem dosc dlugi czas problem z prowadzeniem moich wypasionych misiow pluszowych z Kompani poniewaz nie ufali w zdolnosc przywodcze (sic!) swojego przywodcy (czyt: mnie).
Pomijajac moj dosc specyficzny przyklad to przecierz najprosciej rzecz biorac: wielki drab w skorze z cwiekami co sie zgubil w lesie da sie za raczke wyprowadzic nawet dziecku nieprawdaz?
Wiec jest to ograniczenie zbedne, malo tego jest to ograniczenie moich swobod obywatelskich i zdolnosci do decydowania o sobie

Jeszcze co do sprawy z mowieniem:
Ostatnio zjebalem swoich oficerow ze pija na sluzbie podczas gdy sam bylem pijany lecz o tym zapomnialem widzac u siebie piekna i plynna wymowe hyhy Razz (nic nie powiedzieli) Wink
Tak wiec popieram pomysl bysmy widzieli to co i jak mowimy wraz z dodtakami warczaco gelghowo mruczacymi... W koncu jak warcze to wiem ze warcze a jak jestem nabity to... hmmm to roznie Very Happy ale dla grywalnosci moglibyscie nam pokazac jak mowimy Smile

Ghark
Ingwar - 23 Paź, 2003 - 10:54
Temat postu:
Re: Ghrak

Komendant ma prawo po pijaku zjchac podwladnych ze pija na sluzbie..
A co mu tam..
Ale zeby to byl dobry przyklad to nie powiem..

ps. Od miwienia to tu jestem ja i ak trzeba bedze to sie zmieni mowe.. ale ja jestem faktycznie za tym ze jak sie jest pijanym to sie wydaje ze sie mowi normalnie...

Ing
Ghark - 23 Paź, 2003 - 11:00
Temat postu:
Ingwar:
ale ja nigdzie nie napisalem ze mi wstyd albo cos bo nie jest Smile wyszlo troche poprostu niezgodnie z moimi intencjami ale co mi tam - niechby ktory sie odezwal... Twisted Evil
Upierac sie bede natomiast co do tego warczenia i innych rasowych wstawek w mowie... Chcialbym widziec jak sie mnei odbiera.
Ktos zacznie grac bez swiadomosci istniejacych modyfikatorow mowy, sam sobie bedzie extra chcial je w celu lepszego rpga podorabiac i wyjdzie kiszka Smile

Ghark
Ingwar - 23 Paź, 2003 - 11:08
Temat postu:
Zasadniczo to jeli mowisz deczko inaczej niz inny to ty sam tego nie slyszysz..
(choc ja sam bedac goralem i mowiac po goralsku wiem jak to brzmi w uszach innych cociazby po ich dziwnym wyrazie twarzy Laughing )

Nic nie obiecuje poza tym ze pomyslimy..
Ing
Ghark - 23 Paź, 2003 - 11:15
Temat postu:
Ingwar:
widzisz po czesci sam sobie odpowiedziales.
Problem lezy w tym ze ja tak naprawde nie jestem orkiem (powaznie Wink) i zeby dobrze odgrywac orka musze miec pelna kontrole nad tym co mowie i jak mowie. Urealnianie na sile akurat w tym punkcie nie ma zatem sensu.
Fakt ze ork czy inny kmaran normalnie nie slyszalby zmian w swoim mowieniu z punktu widzenia gracza siedzacego za kompem pozostaje bez znaczenia.

Ghark
Sethar - 23 Paź, 2003 - 12:07
Temat postu:
Czy mi sie wydaje, czy juz Menta odpowiedzial na ten problem wczesniej gdzies?

Nalecialosci w mowie mozna wylaczyc i "sluszec" bez. A jak sie włączy echo komend to mamy i tak i tak. Wink

Pozdrowka Sethar
Krog - 25 Paź, 2003 - 13:31
Temat postu:
Witam i od razu przechodze do rzeczy:

Uwazam ze widzenie sposobu w jaki sie mowi jest kompletnie nieklimatyczne. O to chodzi, ze Tobie, gdy jestes pijany, wydaje sie ze mowisz absolutnie wyraznie!

Druga sprawa: na przykladzie kmaranow pokaze. Kmaran kmaran slyszy normalnie, podczas gdy inni slysza "mrrrowanie". Ale dla kmarana wlasnie to mrrowanie jest zupelnie normalne. Dajmy tez na to, ze stoja na lokacji 2 kmarany i goblin. kmaran mowi i drugi kmaran slyszy go normalnie a goblin nie. To teraz jak by to wygladalo: "Mowisz rozkaz do kmarana, ale rrrrozkaz do goblina"?

To jest bardzo fajna rzecz, do tego nie bedzie takich sytuacji jak na arce, ze 3 razy pod rzad powtarzasz zdanie az ci sie uda powiedziec w miare wyraznie, bo w/g ciebie wlasnie mowisz je calkiem wyraznie!

Howgh
Ghark - 28 Paź, 2003 - 11:44
Temat postu:
Dobry,

takie male pytanko... czy szybkosc z jaka wzrasta pragnienie jest zamierzona?
Przyznam ze duzo klopotu sprawia ciagle szukanie wody podczas gdy stopien sytosci spada w rozsadnym czasie. Efekt jest taki ze ciagle chce sie bardzo pic podczas gdy jestem najedzony.

Nie wiem jak szanowni magowie ale ja po obiedzie pije dopiero wtedy gdy spozywam kolejny posilek. (nie liczac piwa) Wink

Pozdrawiam
Ghark
Ingwar - 29 Paź, 2003 - 14:32
Temat postu:
Troszeczke zmniejszylem szybkosc odwodniania wszelkich istot zywych i teraz powinno byc znacznie lepiej..

Ale bez przesadyzmu.. dla srednio wypasionego kogos czas schniecia to okolo 1,5 godziny.. czy ja wiem czy to jest tak malo??

Tygrys
Drake - 30 Paź, 2003 - 01:04
Temat postu:
Ghark: Jak chodzisz non stop nawalony to sie mozg odwadnia. Jak w rlu.
Ja nie pije i co z tego mam? Nie musze biegac za woda jak kto glupi. Moze dlatego ze wiem gdze ona jest. Wink Tak na wszelki wypadek.
Notos - 02 Lis, 2003 - 18:04
Temat postu:
Mam pytanie, a raczej prosbe:

Czy Czarodzieje mogliby wprowadzic 'bajer' z Barsawii ?

Chodzi o 'free' emota (nie calkiem ;-)), przy mowieniu.

Przyklad:

'opuszczajac powoli miecz: Tak ?
Notos opuszczajac powoli miecz mowi: Tak ?


Bardzo fajna rzecz, wprowadza sporo nowych mozliwosci, a gracze na Warlocku to w 95% rozsadni ludzie i watpie zeby bylo duzo naduzywan z ich (naszej) strony przy uzywaniu tego...
Wiem, ze mozna sie bez tego obejsc, ale to naprawde 'ciekawy' plus dla muda i typowego gracza..
Alavander - 03 Lis, 2003 - 06:00
Temat postu:
Ano tylko na barce ludzie uzywali tych jak to nazwales 'free emotow' do rzeczy w stylu:

Mowi a z jego reki wylatuje ognista kula...
albo mowi a jego miecz rozbliska nieziemskim swiatlem

I tym podobnych, w sumie fajna by byla rzecz jakby ludzie z tego umieli korzystac a takie niby emoty psuja troche przjemnosc z gry. Dlatego zastanwoilbym sie troche nad tym
Ingwar - 03 Lis, 2003 - 15:45
Temat postu:
Ja tam jestem zdecydowanym przeciwnikiem free emotow..
Za to jestem zwolennikiem pisania emotow w miere sensownych i ddajacych duze mozliwosci..
Tymniemniej uwazam ze mozna by to wykorzystywac nielzadnie i znalazla by sie cala grupa ludzi ktorzy by to robili..
Pozaym gildie powinny tak naprawde dawac kliemacik i emoty a nie umy a wtedy pozbawilo by sie je najwiekszego plusa bo i tak kazdy emot mozna z free emota zrobic..


ps. a tak btw jesli juz by robic free emota to robic go z jajem a nie zeby wyhodzily problemy jesli na lokacji stoja 2 osoby...
Kyllan - 04 Lis, 2003 - 19:57
Temat postu:
i w sumie zgadzam sie z ingwarem...
wszystko "free" i gildie ida do lamusa - a to gildie maja byc ponoc tym co bedzie scalac ludzi? wiedz zostawny oglol ogolowi a szczegoly dla ubarwnienia gildii
Ragar - 07 Lis, 2003 - 16:59
Temat postu:
Sethar napisał:
Czy mi sie wydaje, czy juz Menta odpowiedzial na ten problem wczesniej gdzies?

Nalecialosci w mowie mozna wylaczyc i "sluszec" bez. A jak sie włączy echo komend to mamy i tak i tak. Wink

Pozdrowka Sethar


Nie rozumiem za bardzo tego tekstu z echem ...
Jak wylacze echo to po prsotu nie widze co mowie - pojawia sie tylko komunikat ok.
A przy wlaczonym widze tekst niezmodyfikowany - czyli taki jaki widza inne koty.
Mrr wrr da sie zobaczyc przystepujac do jednego klubu... ale nie do kazdego mozna mowic glosem pelnym milosci ...
I powiem wam ze kazdemu kotu od razu spodobalo sie jak mowi.
I nie spotkalem jeszcze zadnego gracza ktory nie chchialby wprowadzenia opcje zeby widziec mowe zmodyfikowana.
Dlatego naprawde irytujaca jest postawa wizow ktorzy nie graja - maja swoj zamysl, jezyki rasowe w planach itp.
Ale narazie tego nie ma a brak prostej do zakodowania w 5 minut opcji przeszkadza.
Jakos z innymi ulatwieniami - odloz zniszczone, dobyte itp nie bylo problemu. Tylko to mimo ze prosilem o to na samym poczatku powstania muda jest niemozliwe do spelnienia.
Zauwazyliscie ze zadane z graczy nie jest przeciwny ? Kazdy za ?

2. Wszyscy doskonale wiedza ile daje tarcza na mudzie - obrona jest niemilosiernie wysoka mimo poziomu uma ledwo. Przy wyzszym praktycznie jest sie nie do zabicia - polecam przyklad - straznicy bramy palladynow.
Parowanie i uniki maja tak ze da sie albo calkiem uniknac/ sparowac albo dostaje sie calym impetem ciosu.
A doskonale wiecie ze tak nie jest w rzeczywistosci... Unikiem zmniejsza sie szanse trafienia - a jak juz cios trafi to ewentualnie zadrasnie. Tak samo czesciowo sparowany cios jest slabszy.
Moze wprowadzic przy niewielkim braku sukcesu w sparowaniu uniku - zmniejszenie sily ciosu ? Niewiele ale tak zeby oplacalo sie polegac na unikach czy parowaniu a nie na ciezkich zbrojach.

3. Efektywnosc.
Przez 40 minut trenowalem tropienie. Czyli stalem w jednej lokacji tropiac non stop. Z tego co mi powiedzial wiz efektywnosc wzrosla z 12 do 14 %...
Tak samo uniki - unikajac na bindzie ukryj sie ujawnij sie - 10 minut spama na maxa i 2 % efekta z 10 do 12
Czy te umy maja byc nieuzywane w zamysle ?
Do tego spadaja non stop prawda ?
Wiec ktos biegly w ukrywaniu musilaby na trigu trenowac to okolo 2 godzin dziennie zeby utrzymac efekta.
Rozumiem efektywnosc w bojowych umach non stop uzywanych...
Ale jak czesto sie tropi przemyka czy ukrywa ?
mysle ze gora 20 do 100 razy dziennie.
Albo zeby to nie spadalo tak szybko bo o ile wiem po kilku dniach nieuzywania spada praktycznie do 0.
Raz pzrecierpiec te 10 h na trigu ... ale gdzie tu realizm ? i grywalnosc ?
Ma to byc podobne do tibii ? trenujemy 50 godzin zeby bylby umy i dopiero gra ?
Esail - 07 Lis, 2003 - 17:37
Temat postu: re: Ragar
Ragar napisał:
Witam moj pomysl polega na wprowadzeniu opcji ktora umozliwilaby widzenie jak nasza postac mowi w oczach innych.... (ciach)


Popieram pomysl. Moim zdaniem dodanie takiej opcji ulatwiloby sprawe. Mozna by bylo miec wieksza kontrole nad tym jak nasze wypowiedzi postrzegaja inni. Mogla by to byc opcja, jak ktos chce to sobe wlacza a jak nie to wylacza. Mysle ze kazdy bylby zadowolony takim rozwiazaniem.
Ragar - 07 Lis, 2003 - 18:19
Temat postu:
Mowisz do cuchnacego sredniego goblina pelnym milosci, przymilnym glosem: Wrrau! no niestety mmenta mrrr,
mmasz rrracje co do mrrr, kilku rrrzeczy mrrr, ale uwierrrze ze nie kazdy bedzie spammowac non mrrr, stop nie
mrrr, kazdy mrrr, jest takimm lammusemm... bo to jest mrrr, po prrrostu smmieszne

To moj tylko taki maly akcent.
Wiesz zastanwiam sie czy nie uzywac ciagle tego emota ...
Bo ja naprawde ale to naprawde.
Chce widziec ze jestem kmaranem...

Ragar
Ragar - 07 Lis, 2003 - 18:29
Temat postu:
Co do efektywnosci ...
Jezeli tak zostanie to nikt nie bedzie uzywal tych umow... chyba ze bedzie mial je na poziomie 80 % to bedzie sie choc troceh oplacalo.
Co z tego ze bedzie pameital by o pol godzinki wklepac trop ukryj sie przemknij skoro to i tak bedzie spadac... Skoro nie ma sposobu szybkiego wymaxowania efekta i non stop bedzie musial tego uzywac ?
Jak czesto uzywa sie plywanie ? Wspinaczke ?
Przeciez to jest chore...
Jak czesto sie tropi wroga ?
Mam uma 40 % a naprawde 4 ... Bo jak sensownie to wykorzystac ?
Zrobic triga zeby co 10 minut tropil przemykal ukrywal sie ?
To nie sa umy bojowe ktorych non stop sie uzywa...
Powiedz mi tylko ile srednio posweiecic trzeba godzin... co 10 minut uzywajac niebojowcyh umow zeby miec ja na powiedzmy 50 % ?
10 ? 50 ? 100 ?
I nie zapominac ciagle uzywac ...
Zeby jeszcze ta efektywnosc bylo widac ... A tak mam um ale go nie mam.
Moze jak powstana gildie ktore beda bazowac na takich umach to podniesie sie krzyk. teraz sa po prsotu olewane i nieuzywane.



dodam ... ja wiem ze pomysl jest fajny ... ale nierealny.
Niegrywalny.
Kyllan - 07 Lis, 2003 - 19:58
Temat postu:
Menta modra wypowiedz ale nawet mnie ktory bral udizal w szlifach efektywnosci
nic ona ie wyjasnila..
bawisz sie statystyka..
a w efekcie chodzi ze ci co bede klimatyczni bed eiac skile w granicach 25% efektywnosci od swego skilla (nie 25)

kiedys mialy byc progi ze jak pzekroczysz 25% 50% 75% to nigdy ponizej tgo ci nie spadnie

co prawda pewien kos swterdzil ze to za duzo i oststnio wersje znam 25% 50% 65% co tes jest mocno po kieszeni.

a jak one maja zamiar ciagle spac (zameciles w wypowiedzie wiec nie wiem) t nawet tego nie bedzi.. pozatym progi 25% dla mnie byly lepsze


slowe innym zielarstwo .. zbieram ziola regularnie i jak bylem D* tak jestem D* w ich znajdywaniu bo jeszcze nigdy nie mialem 100% efektywnosci wiec nie ma z czego savowac mi poziomu przestane na kilka godizn i sie uwsteczniam (mlode int i md) niestety NIE MA NA czym ich zrobic a bedize jedyne sosob (za 3 lata Wink jak wejsdize magioa i tylko magia) tak wiec dalej bede D* bo choc mam rase do 'magii' nie che byc magiem..
ale tropic plywac wspnac sie ukrywac i przemykac ( o ile sie pojawi) nie bede umial..
ale mniejsza o to a co z UMIEJATNOSCIAMI jak szacowania oceny??? bede cwiczyl chodzac i ogladajac kazda istote.. bo inaczej sie nie da..
nie pwiesz i ze jak nauczyles sie rozrozniac szlechetne kamienie to jak zobaczysz ten kamien za 10 lat to nie powiesz ze wyglada na taki co XYZ karatow..


slowem koncowym efektywnosc ma plusy i minusy.. a w "efekcie" na tak samo wielkie plusy jak wielkie minusy i nie chodzi o "game over" takimi slowami takich jak ja graczy urazasz ( poprosty ie to ze sie kloce)

co do efektywnosci nie jest ona dobra lecz na razie ie wymyli sie nic lepszego prawda? no wiec impas ... trudno .. tyle ze z ziol to ja mentali sobie jeszcze 'efektywnie nie podnioslem" i nigdy nie zrobie.. pech.

konce dyspute i monolog bo moze tylko niepotrzebne klotnie wywolac - z punktu widzen kodowych dopracowaliscie to doceniam .. tyle ze my szarzy gracze nie widzimy liczb i funkcji i nie widizmy mechanizmow ladnych rozwizan ktore czesto na szarym gracza zaciemniaja obraz i wywoluje niesmaczne odczucia ( to ogolna uwaga)

slowem na przyszlosc to co czasem wydaje sie sensowne i logiczne w praktyce moze okazac sie bezsensem ( przyklad arkadi i zaslaniania ich nowego) zeby nie tykac czegos na warloku - klocic mi sie nie che..


no a jak sie kts poczul urazony to 'wybacz' moze poprostu mam dola i zwykle wtedy 'wale prosto z mostu"
Sethar - 08 Lis, 2003 - 07:50
Temat postu:
Co do zobrazowania systemu doskonalenia skilli Menty to cos mi sie zdaje ze umiescimy ten doskonaly przyklad na stronie www Warlocka. Osobiscie uwazam ze wyjasnia sporo.

Co do uwag o powolnosci zdobywania kolejnych poziomów skilla i jego utrzymania. Zapytam sie tylko o jedno: Jak dlugo gracie na Warlocku obecna postacia? Chodzi mi o czas postaci od oficjalnego otwarcia? Czy nie przyznacie mi racji jesli powiem ze to sa dopiero poczatki waszych postaci i nie widac jeszcze za zobrze jak ona sie rozwija? Nie mozna miec wszystkiego od razu. Jesli uznamy (Administracja) ze cos rosnie za wolno (za szybko rownież) to sie to zmieni. Zadne wasze uwagi nie ida w eter bez echa z naszej strony.

Menta wyjasnil jak mogl system doswiadczen umiejetnosci. Wiecej podac nie moze, ale nie zabrania sprawdzac wam osobiscie i w PRAKTYCE.

Moze jeszcze dodam tylko na koniec: Podnoszenie i spadanie umiejetnosci jest zalezne od bardzo wielu statow i dzialań postaci. Ale najwazniejsze jest ze nie sa one zalezne scisle od ZAWODU (alchemik, magik, wojownik, zwiadowca itp.) Zawod wplywa na nie ale jest to tylko jeden z wielu czynników.

Acha! Apropo mowy i jej modyfikacji rasowych. Na pocieszenie dla tych graczy ktorzy chca widziec jak mowia powiem, ze wsrod Kreatorów Warlocka rowniez wytworzyly sie dwa obozy zwolenników i przeciwników.
Kazdy ma swoje racje i "smiertelnicy" beda musieli troszke jeszcze poczekac, az My dojdziemy do jakiegos konsensusu i kompromisu. Ale mysle ze juz niedlugo sprawa mowy rasowej sie wyjasni.

Pozdrowka Sethar
Ragar - 08 Lis, 2003 - 22:09
Temat postu:
Wiek: 20 dni 4 godziny 51 minut 2 sekundy.

To tak na poczatek zeby nie bylo ze mimo ze warlock jest swierzo towarty gram okazjonalnie.
Nie wiedzialem o progach - cieszy mnie ze cos takiego jest. Jeszcze tylko mnie interesuje czy te progi sa dla kazdego uma czy tylko niebojowych ?

JEzeli efektywnosc jest tak wazna proponuje troche podbic poziomy umow dostepne. Bo np majac tropienie 40 % na arce byloby to narpawde duzo - ttuaj zeby ja wykozysta musialbym tropic co sie da i bardzo czesto. Potestuje - bede co jakies 15, 30 minut tropil ukywal sie i przemykal troche. Tak jak doradzal Menta nie wcisniety bind ale stopniowo. Jezeli to zda egzamin to bardzo sie uciesze.

Ale przydaloby sie tez miejsca - gdzie mozna dosc szybko podwyzszyc efektywnoac. Mysle konkretnie o plywaniu wspinaczce. BO naprawde ceizko uzywac tego ciagle. Plywac umiem znosnie a nie potrafie przeplynac pod prad niewielkiej rzeczki Wink Kto wie o co chodzi to wie.

Moze zrobic zadanko - Quest polegajacy na wytropieniu czegos w lesie czy cos takiego. Podwyzszajacy tropienie - w klimatyczny sposob. Moglby byc zmudny ale zeby w ciagu jednego dnia dalo sie juz choc troche tropic.

Tak samo mogloby byc z wspinaczka i plywaniem.

Ragar kmaran.
Ragar - 08 Lis, 2003 - 22:17
Temat postu:
Mam pomysl nie wiem czy sie spodoba.
Gildia daje skrzynie - za darmo ( a raczej taxa) tylko w jednym miejscu swiata.
Gdyby byla mozliwosc wynajmowania skrytek - oplata w zalerznosci od wagi i rozmiaru rzeczy. Nie jakies kosmiczne ceny ale tez nie takie zeby chowac po 100 roznych broni i zbroi.
Np na poczcie przechowalnia. Ide wykuwam 4 miecze zapasoe i chowam i nie musze nosic.
Po zgonie, w sytuacjach aloarmowych by sie to bardzo przydalo. Oczywiscie nie moznaby bylo przechowaywac monet Wink Od tego sa banki.
Rzeczy stazalyby sie wiec nie zostawalyby tam wiecznie.

Jak magowie oceniaja pomysl z punkltu widzenia balansu itp ?

Ragar
Luciano - 09 Lis, 2003 - 00:19
Temat postu:
ciekawe skad po zgonie bedziesz mial kluczyk do skrytki .... Jesli takowe by byly. Very Happy
Ragar - 09 Lis, 2003 - 11:59
Temat postu:
Skoro pomysl sie spodobal rozwine jak ja to widze.

Wspinaczka - Niech gdzies kolo gor bedzie sobie taki koles - wprawny goral ktory np za oplata bedzie oprowadzal po gorach.
Cos w stylu ze zapytamy go - on zaprosi nas do druzyny, z 10 minut polazi pogada i by nam to zwiekszylo efekta - w koncu praktykujemy i wiemy coraz wiecej (oczywiscie nie zwiekszal by uma)

Przy tropieniu - albo zadanie z wytropieniem zwierzyny, albo podobnie nauczyciel ktory oprowadzilby po lesie, pokazal tropy.

Plywanie to bardziej miejsce - gdzie mozna potrenowac - w miescie jakis basen kryty Wink

Wiem ze w przypadku oprowadzania jest troche kodowania glownie zeby ciekawie koles nawijal.
Ale za to jaki fajny bylby klimat.
Zreszta pewnie wymyslelibyscie cos ciekawszego przeciez mozliwosci jest duzo.
Drake - 09 Lis, 2003 - 12:03
Temat postu:
Polecam zarowno Administracji, jak i graczom przeczytajnie ponizszego topicu na twoj.necie. Traktuje o MUDach wogole. Nie jest glupi. Przeczytajcie zanim moderatorzy skasuja:

http://forum.twoj.net/index.php?showtopic=2743
Kyllan - 09 Lis, 2003 - 12:36
Temat postu:
pelen cynizmu tekst ktory warto potraktowac jak 'bajke' by moc wyciagnac wlasne wnioski i moral...

zloty wiek moze byc cudowny poki ci znudzeni brakiem(wstaw co.. njpredzej maga speca i expa) nie pomysla o przeginaniiu

ja tekst ten biore z dystansem ale nie zamierzam o nim zapomniec tak jak w arce teraz... "w tej wojnie nie ma wygranych sa tylko ci co stracili mniej niz reszta" pytaiem tez ktore trzeba zaraz po tym postawic jest to "czy to co "ci" zostalo jest dosc wystarczajace"

nic tak zmacona aluzja koncze na razie
Anonymous - 09 Lis, 2003 - 13:59
Temat postu:
Kyllan

Zloty wiek moze byc cudowny poki ci znudzeni brakiem(wstaw co.. njpredzej maga speca i expa) nie pomysla o przeginaniiu

Gratuluje podsumaowania jednym zdaniem artykulu
w sedno utrafiles Cool
Sethar - 10 Lis, 2003 - 08:02
Temat postu:
Apropo tekstu o mudach z linka.

Moze i stary ale czytralem go pierwszy raz. Sporo w nim prawdy niestety, chociaz jest i kilka niescislosci. No ale tak zawsze jest.

Co do prawdy to tekst porusza wazne sprawy. Moze nie do konca odzwierciedlajace rzeczywistosc KAZDEGO muda, ale napewno w czesci sie sprawdzajace niestety.

Tak jak powiedzial Menta jesli ktorys z Kreatorow go przeczytal, to napewno sie zastanowil i wzial sobie niektore uwagi do serca. Tylko kompletny, zatwardzialy egoista uzna ze wszystko co napisal autor tekstu jest bledne. Ja osobiscie tak nie uwazam. Co prawda zabraklo kilku powodów kierujacych Kreatorem podczas tworzenia muda (nieodzownych zmian w kodzie i nieszczesnej "balansacji"), ale i tak tekst ten moze dac wiele do myslenia.

Osobiscie uwazam, ze brakuje w nim jednego powodu ktory powoduje ze kazdy mud sie zmienia. Przynajmniej ja tak uwazam.
Brakuje mianowicie w tym tekscie checi kreatorow, aby KAZDY gracz mogl sie bawic gra na tworzonym przez nich mudzie. Określenie KAZDY jest bardzo wazne.

Autor tekstu zapomnial o tym ze KAZDY mud sie rozwija rowniez poza etapem alfa- i betatestow. Ciagle pojawiaja sie nowe pomysly, albo zostaja zaimplementowane stare. Nowe rzeczy pociagaja za soba konieczne zmiany w juz istniejacych. Kreator majacy jakas tam swoja wizje swiata ktory tworzy, niekoniecznie zgodna z wizja innego kreatora tworzacego ten sam swiat. Mozna wysunac wniasek ze MUD jest pewnego rodzaju kompromisem miedzy tym czego chca Gracze i Kreatorzy, a tym co Kreatorzy stworza i dadza graczom. Niestety zawsze znjadzie sie ktos komu taka wizja nie bedzie odpowiadac.

Apropo zabawy dla KAZDEGO. Jak juz powiedzialem Mud sie rozwija. Nowe rzeczy zmieniaja nie tylko swiat ale i postacie graczy. Wymuszaja zmiany systemow i rzeczywistosci wirtualnej postaci gracza. Jesli Kratorzy uznaja, ze ktoras cecha postaci "starszych" powoduje ze "mlodzsze" postacie nie moga sie w spokoju rozwijac, cecha ta zostaje zmodyfikowana. To samo sie tyczy nie tylko samych postaci ale i calego swiata Muda.

Ktos mi kiedys na Arkadii powiedziale, ze Mud to nie jest demokracja i nie ma tam wladzy wiekszosci, a tylko wladza Administracji (mniejszosci). Nie zgadzalem sie z tym wtedy i nie zgadzam teraz. Mud ma bawic wszystkich. I tych ktorzy tylko w niego "graja", tych co w nim "zyja", i tych co go tworza. Trzeba kompromisu. Jesli gracze prosza o cos (przyklad nieszczesnej mowy rasowej na Warlocku i jej uwidocznienia dla mowiacych) to zadaniem Kreatora jest przemyslenie wszystkich za i przeciw i stworzenie takiego systemu, ktory zadowoli wszystkich. Jesli Kreator nie zrobi czegos to jego obowiazkiem jest dobre, a wrecz bardzo dobre tego wytlumaczenie i przekonanie graczy o slusznosci jego postepowania.

Na koniec jeszcze mala uwaga. Nie podobalo mi sie kiedys i nie podoba teraz stwierdzenie "Nie podoba ci sie nasz mud, to nie graj, znajdz sobie inny". Jest to bardzo egoistyczne. Moze ktos uzna to za przechwalki i bezpodstawne stwierdzenie, ale osobiscie uwazam, ze jesli gracz uzna, ze cos mu sie nie podoba, to powinien o tym poinformowac Kreatora, a ten powinien to wziac pod uwage i powaznie sie zastanowic, czy ta uwaga nie ma w sobie chociaz cienia prawdy. Jesli Kreator sie nie zgadza z opinia gracza, to powinien to konstruktywnie wyjasnic, a przynajmniej wyjasnic swoje postepowanie i czyny.

Dlatego to nieslawne zdanie o niepodobaniu i zmianie muda osobiscie wole zamienic na takie: "Nie podoba ci sie nasz mud? Powiedz co ci sie nie podoba, wyjasnij, a zobaczymy co da sie zrobic. Ale pamietaj, nie wszystko da sie zrobic. Czasami mozliwy jest tylko pewien kompromis".

Moze jestem niepoprawnym optymista, ale to juz moj problem i bede musial z nim zyc. Laughing

Pozdrowka Sethar
Ragar - 10 Lis, 2003 - 09:44
Temat postu:
Eh apropo nieszczesnej mowy ...
Powiem tak - Ragar na arce byl non stop najebany - jak to krasnolud.
Bylo tak ze ciezko bylo go zrozumiec. Duzo ciezej niz na warlocku gdzie moim zdaniem kod jest zbalansowany tak ze widac ze ktos jest nawalony ale jednoczesnie da sie go zrozumiec.
I nigdy przenigdy nie floodowalem znajomych mowiac cos 15 razy zeby zrozumieli. Widzalem cos takiego na barsawii i jedyna moja reakcja to bylo opierdalanie kolesia. Niektorych sie po prostu nie da wychowac i boli ze przez garstke debili traci cala reszta.

Jak ktos mnie nie moze zrozumiec to po prsotu o tym mowi, pyta i wyglada to jak w prawdziwym zyciu - Nie rozumiesz kogos to prosisz go zeby powtorzyl albo sie domyslasz bojac sie zapytac piaty raz Wink

Co do wprowadzenia jezykow rasowych...
Z tego co wiem koderow wam brakuje. pracy jest Duuuuzo a rak do pracy malo.
Zanim sie zakoduje, wprowadzi, potestuje jezyki rasowe minie pewnie z pol roku. Do tego czasu jest jak jest.
A moze zaufac graczom ? Dac im ta jedna biedna opcje - ktora zmieni tylko to ze poprawi rpga. Ja przeciez nie bede wiedziec czy ktos ja ma wlaczona czy nie... Bede musial uwzglednic ze widzi wszystko po staremu i nie bede dodawac jakis dodatkowych mraaauu wraaauu itp.
Jedyny naprawde duzy plus tego to logi.
Piekne logi ktorych sam nie moge miec.

Wiecie to jest smieszne jak slysze od n-tej osoby z rzedu ze jej logi przesyla kumpel z druzyny grajacy inna rasa.
Bo to ladnie wyglada...
Troche zaufania. Jak sie nie sprawdzi to wycinacie jedna linijke kodu.
Tu nie ma kwesti balansu... Dlatego naprawde dziwi mnie ze prosze (nie sam ale majac poparcie conajmniej 7 kotow, 2 elfow, 3 reptow ...goblinow i kilku znajomych orkow) od miesiaca czy dwuch i nic.
A gdy ktos posyla projekt gildii jest ona kodowana od reki.
Ja rozumiem ze koderzy maja wlasne zdanie.
Ale to my gramy ... I oddalbym na Warlocku nerke zeby byla ta prosta opcja.

Ragar Kmaran.

ps. i naprawde bede was meczyl i meczyl i meczyl o to.
Ogladaliscie Skazani na Shacostam ?
Zatrudniam wlasnie wszystkich znajomych zeby pisali na forum.
Moze taka forma poparcia cos da... Tylko beda musieli sobie pozakladac konta :]
Sethar - 10 Lis, 2003 - 10:07
Temat postu:
Menta! Ja bym ograniczyl do 3 razy. Mniej nie mozna. Czasami niektorym trzeba powtarzac cos kilka razy. Laughing Twisted Evil Wink

Pozdrowka Sethar
Ragar - 10 Lis, 2003 - 15:50
Temat postu:
Menta napisał:
Ehh ta nieszczesna mowa...
Jesli juz ma byc, to ogranicze od strony mudliba mozliwosc powtarzania tego samego tekstu. Ten sam tekst bedzie mozna powiedziec tylko jeden raz.

Moze byc?


A nie prosciej ten sam tekst mowiony za kazdym razem bedzie wygladal identycznie ? Jezeli bedzie mowiony pod rzad ?
A tylko jezeli powiemy to inaczej bedzie od nowa algorytm uwzgledniany...
No chyba ze zastosowac to tylko dla pijakow. I walnac dla kolesia echo - Jezyk za bardzo ci sie placze zebys byl w stanie powiedziec kilka razy to samo Wink
Tylko ze to troche nierealne.
Jezeli ktos chce zjebac klimat zjebie go i tak
Nie mozna zabezpieczyc sie od wszystkiego.

Ragar.
Karnak - 10 Lis, 2003 - 22:46
Temat postu:
Co do mowy... Moze ja po prostu jestem przekorny, ale prawde mowiac wole, zeby nie bylo mozliwosci "widzenia" tego jak sie mowi. Jestem orkiem i mowie po swojemu - wiec czemu mialbym slyszec jakies warczenia, mruczenia itp, skoro sa to dla mnie naturalne czesci mowy?
To podobnie jak z akcentami - Anglik mowi po angielsku z jednym akcentem, Amerykanin z innym, a Francuz jeszcze z innym. I dla czlonka danej nacji bedzie ten jezyk brzmial normalnie, a dla innych troche inaczej - mimo ze jezyk jest ten sam, a rozni sie wlasnie akcentem, czy wymowa niektorych glosek. Sprawa z mowieniem po pijanemu podobnie - mnie sie wydaje ze mowie normalnie - jesli ktos slyszy jakies dziwne mruczenia to moze poprosic o powtorzenie... Ale ja slysze sie normalnie.
Skoro orczy jezyk jest dla mnie jezykiem ojczystym, to nie chce sie domyslac co inny ork chce mi powiedziec. Podobnie - jesli wydaje rozkaz to nie chce, zeby zostal zle zrozumiany, czy nie zrozumiany - chce zeby zostal dokladnie zrozumiany i wykonany, a nie zgodze sie na tlumaczenie zolnierza, ze belkotalem po orczemu, a on ma wlaczona taka opcje bo to ciekawiej wyglada w logach.

Blokowanie powtarzania? Bez sensu - Ynshrug idz na zachod. Ynshrug nie uslyszy, albo ja belkocze i prosi o powtorzenie - a ja nie moge mu tego powtorzyc. Teraz musze powiedziec: Pojdz na zachod Ynshrug, czy wymyslac inne teksty... bo nie moge czegos powtorzyc? Czuje sie ograniczany Razz

Nigdy nie powtarzalem kilka razy tekstow na arce po to zeby inni zrozumieli. Inna sprawa, ze rzadko bywalem pod wplywem alkoholu. Ty Ragarze piszesz, ze jestes na tyle dojrzalym graczem, ze tez nie robilbys tego. Ale jesli myslisz, ze takich graczy jest wiekszosc to sie mylisz. Moze aktualnie na Warlocku tak jest, ale im wiecej ludzi bedzie przychodzic, tym wiecej bedzie sie trafiac nieodpowiedzialnych osob... a takich jest o wiele wiecej. I beda to wykorzystywac w sposob, w ktory Ty nie zamierzasz.

Troche chaotyczna notka, ale ogolnie jestem przeciwny wprowadzaniu takiej opcji. I nie bede jej uzywal jesli zostanie wprowadzona Smile
Drake - 10 Lis, 2003 - 23:11
Temat postu:
Ja rowniez nie bede..

Jednak mnie sie wydaje ze Ragarowi nie tyle chodzi o wprowadzenie opcji by on slyszla inne kmarany Mrrruczace. On kamrany chce slyszec normalnie. To siebie chcialby slyszec mrrruczacego, do czego prawa mu nie odbieram, ale ja siebie syczacego nie chce i nie bede chcial slyszec.. Milo jest czasem u kogos zobaczyc jak to wyglada, ale zeby jakos szczegolnie sie tym podniecac? To ma byc dla innych nie dla Ciebie...troche mniej egoizmu troche mniej egoizmu.

PS: Ragar chcesz widziec ze grasz kotem?
To zachowuj sie jak kot. Wink
Karnak - 11 Lis, 2003 - 01:32
Temat postu:
To a propos stu procent graczy, ktorzy chca widziec swoja mowe, jako cos dziwnego Razz
Wszedzie sa stronnictwa - kogo z magow mam wspierac? Smile
Karnak - 11 Lis, 2003 - 01:35
Temat postu:
Propozycja dla moderatorow forum - caly swiat zauwazyl, ze czas zostal przestawiony na czas zimowy... Moglibyscie tez ustawic wlasciwa godzine tutaj...
Ragar - 11 Lis, 2003 - 10:00
Temat postu:
AAaaa nastepny pisze o urealnianiu ...
Mi kurde nie chodzi o urealnianie !!!!
Jasne ?
I nie tlumacz tego na jezyki rozumiane przez innych.
Kmaran mowi w Wspolnym jasne ?
Wszystkie orki i inne rasy tez mowia w wspolnym...
I jako ze mowia w wspolnym dla kazdej rasy jest to jezyk obcy.
Ale mnie to szczeze mowiac wali - chodzi mi o logi i wczucie sie w postac lepsza.
I drake przestan znowu pieprzyc. Bo juz o tym rozmawialismy. Ty moze masz konkretny pomysl na postac - czego i tak nie widac w drze bo tutaj drazliwych sytuacji nie widizalem duzo. I ja tez taki mam bardzo rozny od ciebie. A ze ci sie nie podoba to inna sprawa.
Jezeli chodzi o moj tekst ze 100 % graczy popiera to to mowilem o ludziach z kanalu #warlock.
Nikt nie byl przeciwny. Owszem niektorzy powiedzieli ze by nie uzywali tego ... Ale to przeciez dobrowolne.
Dobra koncze.
I tak pewnie jeszcze pojawi sie z 10 osob ktore napisza przekornie ze nie.
Ja po prostu nie wiem o co to cale halo.

Ze prosciej zmienic cos waznego niz zprowadzic mala mam ochote na seks Wink.
Zreszta wy nie gracie kotami. Wasza mowa nie ulega az takim zmianom.

Ragar
Krwin - 11 Lis, 2003 - 14:46
Temat postu:
ja tez gram kmaranem, i szczerze mowiac nie mam pojecia jakim zmianom ulega moja mowa.... bo jeszcze nie widzialem zadnego loga z nia...
ale jesli mam byc szczery kreci mnie to.... i wydaje mi sie uzasadnione ze nie widze bledow we wlasnej wymowie, to naturalne.
Kyllan - 11 Lis, 2003 - 19:28
Temat postu:
ragar nik tie ciebie nie czepia ze chesz mowy ale jestes w BLEDZIeEze tylko tobie sie mowie zmienia (kmaranowi) w stopniu ZNACZYM popatrz na orki popatrz na gobliny popatrz na elfy (krasnoludy cokolwiek) te apostrofy tez sa nie do przewidzenia a jak uzywasz nazw z nimi to juz wogle nieczytelne tobie sie duzo znienia i nie wiesz co .. to spojrz jak mowia gobliny z obozu za garami morskimi one nie mowia tak bo in wspiano to do mowienia mowia pelne czytelne zdania znieksztalcone GOBLINIA mowa a ty jak bedizesz pamietal ze 'normalnie' we 'wspolnym' nie ma slowa Mrrrrrryyy i Mraaauuu tak iwec rob co chesz i nie uzywal Mrau Mryy i Miau.. twoja mowa SAMA to doda... tak jak ja NIE DODAJE APOSTROFOW (elf dla nie kumatych)


nie wie poprostu chesz widzec (dumnie patrzysz na siebie) co mowisz moze jeszcze jak jestesw zalany w trupa tez chesz zobaczyc?

ty robisz z idlu widly i ty sie upierasz ... bo jak to teraz byla jak jes i to co jest bylo przez ROK poprawiane ( dla nie kumatych faza testow testowala nie tylko expa)

to tyle..
Drake - 11 Lis, 2003 - 22:45
Temat postu:
[quote="Drake"]To siebie chcialby slyszec mrrruczacego, do czego prawa mu nie odbieram[/quote]

No powiedz szczerze Ragar, czy ja sie czepiam? napisalem chyba jak byk, ze rob sobie co chcesz.
Aha i wywalanie swoich frustracji na wiesci pachnie mi twojnetem. Slyszales ze dyskusja na ten temat wsrod Administracji warlocka trwa?
Ja slyszalem.
To poczekajze laskawie na jej wynik a nie bij piane na kazdy najdrobniejszy choc glos nie zgadzajacy sie z Twoja wizja...

re down:
Mnie to mowisz? Uspokoj Ragarka. ja jessstem ssspokojny.
Krwin - 11 Lis, 2003 - 23:09
Temat postu:
proponuje mniej textoow ad persona i wiecej szeroko rozumianego luzu, panowie to ma sluzyc zabawie, bez zlosci
peace and love
Sethar - 12 Lis, 2003 - 08:14
Temat postu:
Pojawila sie niepotrzebna sprzeczka!

Dla uciecia takowej zaproponuje takie rozwiazanie:

Nalecialosci rasowe wlasnej mowy widoczne po przelaczeniu komenda: mowa rasowa (tak/nie).

Kompromis. Ten kto chce widzi, ten kto nie chce nie widzi.

Cos ala echo komend!

Pozdrowka Sethar

Życie jest sztuka kompromisow!!!
Drake - 12 Lis, 2003 - 10:12
Temat postu:
I o to wlasnie wszystkim chodzilo. Nie bylo zadnej sprzeczki. Ot przyjacielska pogadanka.
Garagoth - 12 Lis, 2003 - 12:42
Temat postu: Ja jeszcze o skillach.
Co do wspinaczki:
A polazic po gorach sam nie mozesz, tylko w goralem musisz? Co, sam sie nie potrafisz uczyc?
Tylko po gorach, nie po traktach gorskich polaz....

Plywanie: No tak. Malo kto lubi plywac z trollami... pomysle co z tym zrobic Smile

Pozdrawiam,
Garagoth.
Indhira - 14 Lis, 2003 - 00:02
Temat postu:
Misiątko, sam powiedz, czy łatwiej i szybciej jest Ci się nauczyć pływać z kimś czy samemu? Bo mnie z Tobą było dużo łatwiej, chociaż miałam już podstawy teoretyczne gdzieś tam w główce, bo sporo zapomniałam.
Ogólnie rzecz biorąc jak praktykujesz z kimś mądrzejszym od Ciebie, kto może Ci udzielać praktycznych rad i wskazówek to łatwiej przyswajasz sobie teorię.

Pozdrawiam,
Indhira, kocic
Karnak - 14 Lis, 2003 - 01:21
Temat postu:
Jak juz jestesmy przy plywaniu to wydaje mi sie, ze taka umiejetnosc powinna byc potrzebna w momencie kiedy jest dosc duzo wody w danym miejscu... Wklejam loga:

Stoisz w wodzie siegajacej ci do polowy uda.
Jedyne widoczne wyjscie to: polnoc.
Razem z toba pod woda plywa ogromny czarny nietoperz.
Otwierasz usta, lecz woda zalewa je nie pozwalajac ci wydobyc z siebie glosu.
Plywasz pod woda.
Zaczynaja bolec cie pluca, powietrza!!

No bez jaj... w wodzie do polowy uda sie topie? Tu nie potrzebna umiejetnosc plywania - tylko stania na nogach.
Ragar - 16 Lis, 2003 - 07:12
Temat postu:
Sethar napisał:
Pojawila sie niepotrzebna sprzeczka!

Dla uciecia takowej zaproponuje takie rozwiazanie:

Nalecialosci rasowe wlasnej mowy widoczne po przelaczeniu komenda: mowa rasowa (tak/nie).

Kompromis. Ten kto chce widzi, ten kto nie chce nie widzi.

Cos ala echo komend!

Pozdrowka Sethar

Życie jest sztuka kompromisow!!!



Alez tylko o to nam chodzi. Nic wiecej. Dokladnie o ta opcje.
I Drake popierasz to zeby nie robic wycieczek osobistych a przeczytaj twoj ps dwie notki dalej. No sory ale jak dla mnie to jest wycieczka osobista - zarzucanie ze zle odgrywa. Zreszta niewazne.

Kamak - tam na trollach jest bug - jak raz wejdziesz w gleboka wode to potem blokuje sie cos i mimo ze jestes w pustej lokacji bez wody czy wlasnie majac ja do ud to sie topisz. Raz mnie tam delvert zaprosil i tez tak mialem. Z drugiej strony podobno mimo opisow ze topisz sie nie da sei naprawde utopic.
Dosc irytujaca sprawa.

Co do wspinaczki - dobrze wiedziec. Po prostu nie wiedzialem o tym.
Napiszcie mozliwosc popluskania sie w jeziorku, rzeczce - dopisac do kazdego miejsca gdzie mozna sie napic odpowiednia funkcje.
Ja tam za dobrze nie pisze ale jak bede mial chwile to sproboje zrobic opisy.

Ragar
Anonymous - 16 Lis, 2003 - 10:25
Temat postu:
Ragar

Da sie utopic sprawdzalem Laughing ale faktycznie jak raz wejdziesz do glebokiej wody to niezaleznie gdzie przejdziesz sie topisz sie dalej
nawet tam gdzie woda jest niska Crying or Very sad
Karnak - 16 Lis, 2003 - 11:59
Temat postu:
Mam nadzieje ze jak zostanie poprawiony ten blad to nie bedzie sytuacji kiedy "Razem z toba pod woda plywa ogromny czarny nietoperz."
Moze nie znam sie zbytnio na nietoperzach, ale uczyli mnie kiedys, ze toto lata Razz
Drake - 17 Lis, 2003 - 09:06
Temat postu:
No to bedziesz musial zrewidowac wszystkie swoje nauki. Bo to jest swiat fantasy, i tu nietoperze plywaja, nurkuja i chlapia sie w wodzie. Wink

re: Ragar: A propos wycieczek osobistych: A wiesz co to jest poczucie humoru? Jak dla mnie to byl maly zarcik. A ze dopiekl ci do zywego to juz nie moja chyba wina nie?
Garagoth - 17 Lis, 2003 - 19:36
Temat postu: O plywaniu...
Co do jaskin...
Slyszal ktos o komendzie wyplyn? :PPP

Pozdrawiam,
Garagoth.
Myrr - 18 Lis, 2003 - 06:22
Temat postu:
O taak slyszal nawet wyplynol na wode do polowy ud i ...... topil sie dalej Very Happy
Krwin - 24 Lis, 2003 - 15:02
Temat postu:
wydaje mi sie ze zabijanie waznych npcow w ogole jest dosc aktualnym problemem.
osobiscie uwazam ze z jednej strony powinno byc to utrudnione, wlasnie ochrona, zwolywaniem strazy, problemami przy tranzakcjach czy czymkolwiek, z drugiej strony wydaje mi sie ciekawym pomyslem wprowadzenie mozliwosci "rabowania"
po zabiciu sklepikarza np inwentarz stawal by sie dostepny, bankiera czy jubilera, doklednie obejrzenie lokacji i znalezienie odpowiednich itemow pozwalalo by znalzc sejf, czy inny sklad z wartosciowymi produktami....
dalo by to duze mozliwosci odgrywania postaci zlych, czy neutralnych, zabawy w napady,kombinowania skokow itp...
nie kazdy w koncu musi bawic sie we wspanialego szlachetnego rycerza...

[przepraszam ze dubluje, ale wydaje mi sie to nie tylko glosem w dyskusji, ale takze propozycja, co pociaga za soba konsekwencja w postaci umieszczenia tutaj wlasnie tego dubla...Wink]
Ilear - 02 Gru, 2003 - 02:27
Temat postu:
Hmm taki maly pomyslek...
skoro robi sie pozno, to mieszkancy miast powinni udawac sie do swoich kamiennic a po ulicach miasta jedynie patrole i pozni wedrowcy z traktow powinni sie zbierac...to chyba nie trudne do zakodowania, a noc staje sie wyrazniejsza..no i bramy do sklepow i kuzni prawie wszytskich, i wiekszosci karczm pozamykane powinny byc..
niektore karczmy w wiekszych miastach blisko rynku dluzej, a te we wsiach pozamykane...
no chyba ze przy szlaku wies lezy i dorobek jest:)
o co mi cos wlasnie przypomnialo i zaraz skocze do topicu o bandytyzmie:>


odnosnie widzenia wlasnej mowy - calkowicie nie rpgowe podejscie do sytuacji. Dla kmarana ktory od dziecka jest kmaranem Mrrr i Miau nie bedzie zauwazane i widziane bo dla niego jset to naturalny czynnik ewolucyjny, tak jak dla polakow mowienie sz cz rz jest normalne, a anglik jak to slyszy to od razu dostrzega roznice w sposobie wymawiania...
To tak apropo dyskusji, Ragarze rpgowcu Cool

Ilear
In$ekT - 02 Gru, 2003 - 03:36
Temat postu:
Jak bylo to skasuje (ale dajcie plz nr strony gdzie to bylo, bo nie mam sily szukac).
Jesli odpornosci zaleza od rasy to np: Reptom dajcie 100% na oognien (no niech bedzie 95%) - jak by nie bylo sa zrodzone z ognia Very Happy . Kamranom na magie, krasnoludom na zimno? (Gorski klimat zobowiazuje)
Drake - 03 Gru, 2003 - 15:41
Temat postu:
Kazda rasa ma ZERO (czyt. 0) odpornosci na cokolwiek. Jak sie myle to mnie poprawcie. I tak zostanie. Raczej...
re up: a z tymi liczbami to troche przegiales i tak...
In$ekT - 04 Gru, 2003 - 17:05
Temat postu:
Tak powazniej piszac to mozna by ustawic dla poszczegolnych ras tak 5-10% odpornosci bazowej (moze nawet i 4...)
Drake - 04 Gru, 2003 - 18:09
Temat postu:
Zasadnicze pytanie: PO CO?
Ragar - 04 Gru, 2003 - 19:26
Temat postu:
A to nie powinno zalerzec od mentali ? Z bonusami moze dla ras konkretnych ? Cos jak przyrosty bazowe ras ? Byloby to najsensowniejsze ze mag by potrafil wytryzmac udezenie neutralizujac je, a i potezny heros tez by umial sobie poradzic z magia (moze efektywnosc w tym wprowadzic tez ? ) A po co ?
Zeby byla mozliwosc walki wojownika z magiem, odpornosci na magiczna zbron i walki magow nie beda polegac na tym kto pierwszy zaatakuje super wypas blyskawica. Bo magia na maga bedzie slabiej dzialac. Nie jakies 90 % ale gora 50 ... dla nadludziach w mentalach.

Ragar
Ilear - 04 Gru, 2003 - 22:31
Temat postu:
Hmm...nie czytam wszytkiego
ale by pogodzic, oto moje propozycje co do rasowych odpornosci:

ludzie - odpornosc na strach
*ludzie, sa rasa tak wszestronna i tak latwo dostosowujaca sie do warunkow, ze poprzez lata ewolucji i walki z przeciwnosciami losu wyrobilu u siebie bardzo mocne poczucie pewnosci siebie. Sa ludzmi, i majac tego swiadomosc, dodaja tym samym sobie sily. Dodatkowo, wiedzac jakimi skutkami znieksztalscilo "smierc" Wielkie Poruszenie, podsycily swoja odwage tym faktem. Dlatego tez, gdy juz mocno postanowiac cos, daza do tego niewazne jakim kosztem, nauczeni tym, ze gdy osiagna cel osiagna wiecej profitow nizli strat. Tak wiec nie chodzi nawet o to, ze ich odwaga szybciej umacnia sie, raczej o to, ze duzo wolniej wpadaja w stan przerazenia (3 krotnie wolniej od standardowego stopnia odpornosci na strach). Tak samo, maja jeden bardzo mocny plus z tego wszystkiego : gdy sa w druzynie, i ktos z druzyny odwazy sie zaatakowac wroga (mimo iz sam czlowiek tego nie zrobi bo ma za mala odwage, to im wiecej ludzi wesprze z druzyny tego co zaatakowal pierwszy, tym bardziej wzrasta szansca na to ze czlek sie przelamie: przyklad: odwaga niepewny, b.niewiele do zdecydowanego. By zaatakowac BBB nalezy miec zdecydowanego i troche do wyzszego poziomu. Druzyna liczy 5 czlonkow, 1 atakuje, 3 wspiera, i teraz za kazdego czlonka, na ta dana walke odwaga czlowieka liczy sie jak b.niewiele do zdecydowanego + 1 mini poziom za kazdego z druzyny...co lacznie da tyle akurat ile potrzeba do wsparcia...i czlowiek wesprze)

elfy - odpornosc na magie w pewnym stopniu (np. calkowita na iluzje i magie psioniczna z nizszych poziomow)

krasnoludy - odpornosc na alkohol i krwawienie (tzn, mimo otwartych ran, nie ma ujemnych modyfikatorow do walki) odpornosc na zmeczenie (3 razy wolniej meczy sie krasnolud podroza niz standard)

gobliny, orki i repty niewiem...nieznam dobrze kc:)

kmarany - odpornosc na gubienie sie w terenie calkowita ( wywalic uma wyczucie kierunku dla kmaranow, albo dac im bazowo 50% ktore zawsze maja a potem moga polepszyc - jako koty)


Ot prosze, jakos sie da...naciagnane czy nie, da sie tak to poustawiac by bylo fer, rowno i rpgowo

To przyklad tylko, przy ludziach sie rozpisalem by dac do zrozumienia ze pozostale rasy ktorym wyznaczylem jakies odpornosci tez potrafie rozumnie wytlumaczyc skad sie biora, jesli by ktos zapytal.

Repty tak apropo , mogly by miec odpornosc na zadawane obrazenia (wszystkie obrazenia do stanu ranny dzielone przez 3, od stanu ranny do ciezko ranny /2 a od ciezko rannego w dol, dopiero ciosy wchodza z normalna sila - powod ich skora). Odpornosc na toksyny wszelakie na pewno (jako jaszczury, sami je wydzielaja w slinie:)

orki i gobasy to naprawde nie wiem, kompletenie tych ras nie znam:D

no dobra, koniec, bo to tylko przyklad a nie moja propozycja:)
Indhira - 04 Gru, 2003 - 23:18
Temat postu:
A niziołki i gnomy to co?
I.
Ilear - 05 Gru, 2003 - 01:30
Temat postu:
Hehe, no tak, zaczynajac pisac tamta notke, chcialem tylko pokazac ze jest mozliwym dac rasa odpornosci tak by kazdy byl happy...i zapomnialem fakt:)

Niziolki - odpornosc na chlod, odpornosc na magie ( o ile to te niziolki bardziej tolkienowskie, nieznam sie na tych tu, ale jesli cos na styl tolkienowskich, to mysle ze kazda magia / 2 dziala na hobbitow, i to zarowno pozytywna jak i negatywna ), odpornosc na zmeczenie (mniejsza od krasnoludow, ale wieksza od standardu), odpornosc na trucizny ( a to z kolei z racji tego, ze kazdy hobbit po prostu takowej do ust nie wezmie, wyczuwajac w potrawie smak i zapach kazdej z truciznk, ktora jakikolwiek posiada - jesli nie posiada i jest bezwonna i bezbarwna i bezsmakowa, to wtedy niestety juz nie wyczuje i zje trucizne, ale w poprzednich przypadkach po prostu cos mu w glowie szepnie, ze to jest zatrute)

Gnomy - mysle ze czesciowa odpornosc na elektrycznosc (magia typu piorun, wyladowanie elektryczne ze wzgledu na staly kontakt z metalami), odpornosc na glod i pragnienie (wielolgodzinne sleczenia nad projektami, nauczyly ich jesc kiedy maja czas) odpornosc na ogien w jakims stopniu (tez maja z nim do czynienia od dawien dawna)

No to juz naciagnae...ale akurat pisze tylko dlatego ze Ind sie zbulserwowala Cool

Generalnie , wszystko jest do dopisania do postaci w ramach rpga
Sethar - 05 Gru, 2003 - 07:24
Temat postu:
NO! I o takie propozycje zrownania przez zroznicowanie mi chodzi.
Ale pamietajcie. Dajac propozycje podniesienia czegos w danej rasie, nie zapomnijcie o propozycji odebrania czegos. No chyba ze to co dodajecie doskonale uzasadnicie pod wzgledem RPG i danej rasy.

Z gory dziekuje za propozycje.
Co 222 glowy to nie jedna.

Pozdrowka Sethar
Ilear - 05 Gru, 2003 - 14:00
Temat postu:
Napisalem to kiedys...chcialbym wiedziec jak na to reflektujecie:
Wiec tak. Opisy walki to ja w jeden dzien walne, bo to nie problem. Tylko non stop mam dylemat jak rozwiazac to mechanicznie. Bo w sumie mam ogolnie pewien pomysl ktory juz prawie ukonczylem ( znaczy tak nauka umiejetnosci dzieli sie na trening podstawowy - do polowy mniej wiecej umiejetnosci i treningi w bieglosciach, ktore poszerzaja juz nie np. Miecze ale typy broni - miecze dwureczne, jednosieczne, szablopodobne itp. - oraz generalnie wywalone zostaja umiejetnosci parowania u unikow, w zamian za podzial samej umiejetnosci MIECZE na 4 podklasy....CZYLI JAK WIDZICIE ZAGMATWANE, LOGICZNE ALE TRUDNE DO ZAKUMANIA I ZMIANY PEWNIE W KODZIE). Sama zmiana opisow walki nic nie da, bo dalej system bedzie ten sam. Ja generalnie preferowal bym styl - duzo unikow, parowan , a kazdy cios moze byc tym smiertelnym (wiekszy realizm) jednakze jest to mud i nalezy z niego czerpac przyjemnosci. Walne wam tylko przedsmak tego com se tam obmyslil:


Wiec tak. Walka mieczem skladac się będzie z treningu ogolnego i treningu szczegolowego.
Trening ogolny tyczy się trenowania walka kazdego rodzaju broni bialej, od szabelek, po rapiery , miecze jednoreczne, czy flambergi i claymory.
I tak, trenujac u mistrzow miecza owa umiejetnosc, pierw przechodzic będziemy szkolenie ogolne, majace na celu nauczyc nas sposobu ogolnego walki takowym orezem. Ataki podstawowe, które zastosowanie będą mialy w kazdym rodzaju miecza, obrony oraz podstawowe techniki parowania czy piruetow - tego to się będzie tyczyc. Co do unikow jako takich , które traktuje umiejetnosc odpowiednia, to trzeba przyjac iż sa to uniki calkowicie rozne od tych z walki mieczami. Przede wszystkim sa to uniki oparte na pewnych schematycznych dzialaniach , które one wczesniej wyprzedzaja, i dlatego udaje nam się uniknac ciosu. Uniki natomiast opisane w sposobie walki mieczem, będą zawsze polaczone ,lub przylaczone do wiekszej ilosci ciosow, jakiejs serii, bądź prostego kontrataku "unik i na odlew".

Trening ogolny:

Jest to poczatek, samo centrum i jadro sposobu walki. To tutaj gracz ustali na samym poczatku jaki sposób walki chce preferowac i jakiego sposobu walki chce się uczyc. Trening ogolny może maksymalnie osiagnac poziom 5 umiejetnosci. By kszalcic się wyzej należy już przechodzic treningi szczegolowe.

Każdy trening trwa tutaj 30-60 sek. Gracz wpisujac komende : trenuj miecze - dostaje komunikat : "Na co glownie chcesz polozyc nacisk podczas tego treningu?" i odpowiednio w nawiasie opcje do wybrania (atak, obrona, kontrataki, sekwencj). Nastepnie gracz wybiera opcje treningu i trenuje:
Mistrz Auric podchodzi do ciebie i klania się. Powolnym ruchem wyciaga zza plecow drewniana kopie jego wlasnego jednorecznego miecza, i staje w pozycji gotowosci.
Zaczyna się trening...

Te opisy wyskakuja co 20% calego czasu treningu (czyli będzie ich 5)
1. Mozolnie brniesz przez kolejne etapy szkolenia.
2. Czujesz zmeczenie, zaczynajace ogarniac twoje miesnie.
3. Powoli zaczynasz dostrzegac ogolny zarys i cel tej lekcji...
4. Siniaki i obolaly nadgarstek przypominajac ci, o prawdziwosci tego co się teraz dzieje.
5. Nareszcie, ostatni cios i odskok...
Mistrz Auric usmiecha się lekko do ciebie.
Gratulacje Ilearze, przeszles pomyslnie przez ten etap szkolenia...tylko nie zapominaj co jakis czas samemu pomachac mieczykiem, cobys nie zapomnial mych nauk...wpadnij jeszcze do mnie kiedys.

Gdy okaze się ze trener już wiecej cie nie nauczy, to po treningu mowi:
Mistrz Auric usmiecha się szeroko.
No Ilearze, zaprawde naleza ci się iscie szczere gratulacje. To była moja ostatnia nauka jakiej ci udzielilem, teraz wiesz tyle co ja na ten temat, i by dalej ciagnac szkolenie musisz znalesc prawdziwego specjaliste w tej dziedzinie. Bywaj zdrow, i nie zapomnij odwiedzic czasami starego Mistrza.

Gdy kiedystam znow zachcesz trenowac u tego samego kolesia:

Mistrz Auric usmiecha się niepewnie.
Ilearze, milo cie znow widziec. Niestety od czasu naszego ostatniego spotkania nie udalem się w droge, by swe umiejetnosci polepszyc...wisz jak tu jest, czasu malo, uczniow duzo...roboty co nie miara. Wybacz proszę, ale nie naucze cie niczego nowego.
Mistrz Auric usmiecha się smutno, po czym sciska cie przyjacielsko i zegna.

Gracz za kazdym razem, gdy będzie zwiekszal swoja umiejetnosc walki mieczem, wybiera jeden z rodzajow lekcji:

ATAK czyli zadawanie ciosow, sposoby atakow i sposoby uderzen mieczem. Od tego zalezy jakosc obrazen zadawanych przez gracza, jak i szybkosc ich wyprowadzania.
OBRONA czyli zaznajomienie się z technikami obronnymi, parowanie i odpowiednie zbijanie broni przeciwnika by zaraz potem można było wyprowadzic swój wlasny cios
KONTRATAKI Wiadome, jest to technika szybkiego uniku bądź bloku z jednoczesnym wlasnym atakiem, jest to bardzo trudne i wymaga osobnego szkolenia
SEKWENCJE Czyli nie jeden, lecz dwa lub wiecej atakow w odpowiedniej kolejnosci i w odpowiednim czasie, charakteryzujace się tym, iż na ogol sa tak przemyslane by to ostatni cios doszedl do celu w bardzo wrazliwym miejscu.

Odpowiednik statystyczny tego podzialu prezentuje się nastepujaco:
Każdy trening mieczy, to zyskanie 3% do kazdego z czterech rodzajow technik, +1% dodatkowo do rozdzielenia (tu wlasnie gracz decyduje w co pakuje). Tak naprawde gracz widzi tylko umiejetnosc MIECZE, a te cztery techniki nie sa dla niego widoczne, lecz sa gdzies zapisane i kod z niego kozysta...Każdy trening o którym mowa dodaje: polowe 3% do wszystkich czterech podzialek , oraz 1% do wybranej przez nas techniki i tak: trenujac od samego poczatku ( czyli od 0%) miecze, i przez 4 kolejne treningi wybierajac ATAK otrzymujemy:
ATAK - 16%
OBRONA - 12%
KONTRATAKI - 12%
SEKWENCJE - 12%
I tak po 15 treningach (maksymalny poziom umiejetnosci bez specjalizacji) mamy:
ATAK - 60%
OBRONA - 45%
KONTR. - 45%
SEKWEN. - 45%
I teraz dochodzi już specjalizacja, dalszy rozwoj u tego trenera nie jest możliwy.
To pozwala na zroznicowanie technik walki roznych graczy. To daje ten wlasnie "Wplyw niezaleznych czynnikow na walke" i tak gracz majac niby miecze na 100% czyli supermistrzowsko czy jakos tak, nigdy nie będzie miał tak naprawde 100% we wszystkich 4 technikach, co najwyzej w jednej i będzie w niej naprawde mistrzem. Jeśli przez caly czas gracz rozkladal by rownomiernie swoje treningi wygladalo by to nastepujaco:

ATAK - 81%
OBRONA - 81%
KONTR. - 81%
SEKWEN. - 81%

I zostaje jeden punkt, już zalezny od gracza (no liczba 25 nie dzieli się przez 4 bez reszty:P)
Tutaj jeszcze jedna propozycja, gdyz zapewne wiekszosc graczy, ladowala by wszystko w atak, albo sekwencje...to można by zrobic specjalny bonus...tzn. Jeśli gracz rownomiernie rozlozyl by 2% punktow, na wszystkie cztery cechy ( czyli 8 treningow przeznaczyl rownomiernie na każda technike) to dostawal by bonus za zgranie wszystkich technik +1% do kazdej techniki. Dlaczego? Wytlumaczenie proste, gracz trenujac walke mieczem i skupiajac się na wsyzstkich technikach rownomiernie, ma lepsze wyczucie ogolu walki, niż ten który skupia się glownie na ataku. I brnac dalej ta mysla , gracz który każdy swój trening poswiecil by atakowi np. By na koniec treningow mieć RZECZYWISTE 100% w ataku, za kazde 8 treningow poswieconych atakowi tracil by 1% z pozostalych trzech technik (zaniedbanie, i przestawienie się wylacznie na styl ofensywny zmniejsza uzywalnosc innych technik) . Wiec taki gracz, który poswiecil by np. wszystkie treningi na atak mialby statystyki:
ATAK - 100%
OBRONA - 72%
KONTR. - 72%
SEKWEN. - 72%
Jak to się mówi: ALBO RYBKI ALBO AKWARIUM

Ok. ale co to wszystko daje....no to już wsio zalezy. Teraz należy podzielic zyski z danej techniki odpowiednio rowno. Proponuje tak:
ATAK Kazde 4% punktow ataku daje 5% wiecej obrazen zadawanych, oraz bonifikate do trafienia 2%(dziele to po 4% żeby było 25 stopni tej bonifikaty)
OBRONA Kazde 4% punktow obrony daje 5% wiecej szans na udane sparowanie bądź unik, i dodatkowo, jeśli uda się ten unik bądź parowanie, automatycznie wtedy dostajemy +3% wiecej szans na trafienie (uczymy się bowiem tak parowac i unikac by wyjsc od razu do pozycji ataku)
KONTR. Kazde 4% daje 2% wiecej szans na udany unik , po którym nastepuje cios z 7% wieksza szansa na trafienie atakiem i 2% wiekszymi obrazeniami.
SEKWENCJA kazde 4% daje 1% wiecej szans na sekwencyjne uderzenie, które ma szanse trafienia 50%+1.5%(za kazde 4% techniki) i zadaje obrazenia o 2% wieksze (na kazde 4% tej techniki)
Ugh zagmatwalem troche, ale chcialem to wsio procentowo przedstawic, bo nie znam się na kodzie i nie wiem jak to wsio się oblicza. Oczywiście należy to odpowiednio dopasowac do kodu i poustawiac w miare tak by było wsiego po rowno. Oczywiście gracze będą musieli troche przemyslec cala sprawe, gdyz specjalizujac się w takim mieczu dwurecznym i ustawiajac się glownie na kontrataki cala sytuacja mija się z celem, bo bonusy za trafienie powinny roznowazyc się z minusami za ciezar broni i wielkosc, co doprowadza do tego, ze majac nawet na 100% kontrataki, to gracz tak naprawde będzie walczyl na 75% swego potencjalu przez to ze walczy mieczem 2 recznym nastawionym bardziej na zadawanie wiekszych obrazen. Chodzi o to by:
ATAK glownie bronie 2 reczne, albo tez jednoreczne
OBRONA glownie lekkie bronie,
KONTR kazda bron, chodz nie ma sensu to z tymi ciezszymi, gdzyz kontratak bazuje na szybkosci a ciezar broni blokuje cost takiego.
SEKWENCJE dowolna bron, obrazenia z sekwencji sa wysokie, ale meczy ona duzo szybciej (pare razy wymachujesz mieczem zanim trafisz ), za to daje wieksze szanse na trafienie.


To zarys walki podstawowego treningu , dostepnego dla wszystkich u trenerow.

Potem przychodza treningi specjalizacyjne:
Miecze dwureczne
Miecze dwusieczne (miecze zwykle, i te lepsze)
Miecze jednosieczne (szable, scimitary itp.)
Rapiery (calkowicie odrebna technika walki o tym potem)

Specjalizacje przechodzic można do przed ostatniego poziomu. Aby mieć walke mieczami na mistrzowsko, trzeba już nauczyc się konkretnego sposobu walki konkretnym orezem np. Flambergiem, Claymorem, Szabla, Rapierem, Scimitarem, Dlugim mieczem, Ktorkim mieczem, jednym slowem trzeba by wprowadzic podzial na rodzaje mieczy:
Miecze dwureczne
Miecze poltorareczne
Miecze dwusieczne dlugie/krotkie
Miecze jednosieczne dlugie/krotkie
Szablopochodne ( scimitary, falchiony tasaki, saify itp.)
Rapiery

I te ostatnia specjalizacja pozawala osiagnac przedostatni i ostatni poziom umiejetnosci MIECZE.

Jak to polaczyc z parowaniem i unikami???? Proste, wycofac umiejetnosci parowania i uniku, które dla mnie sa bez sensu. Tutaj zawierac się będzie wszystko w jednej umiejetnosci i 4 technikach walki. Taka obrona berdzie odpowiadac za parowanie i uniki jednoczesnie, raz to raz to na przemian, to już od opisow będzie zalezez (tez będą uwarunkowane) . Ewentualnie zamiast unikow można wprowadzic umiejetnosc AKROBATYKI ale o tym kiedy indziej. W sumioe to to co spisalem i te 4 techniki mogly by się odnosic także do walki toporami, broniami obuchowymi i drzewcowymi (czyli 4 szkoly walki )

Wymyslane w locie, wiec moze miec pare niedociagniec. Chce wiedziec jak wam sie podstawy podobaja, bo nastepne co jest po tym to juz treningi szczegolowe ktore latwo juz napisac.

Pozdrowienia
Ilear
Drake - 05 Gru, 2003 - 15:36
Temat postu:
O Bogowie!!!
Nie za duzo tych liczb??
Ja skonczylem Mat-Fiz, niby mam umysl scisly, ale to jest MUD na Boga, a nie magisterka z fizyki kwantowej. (PS. dawno skonczylem)

Poza tym to ma byc LP a nie jakies Diku.
Liczbom mowimy nie!!!

to takie moje skromne zdanie, jesli ktos poczul sie obrazony to przepraszam, ale tak to bywa. Nawet nie zdolalem sie przekopac przez polowe tego co napisales.

PS: Chodzi glownie o to ze za bardzo mi to komplikuje gre. Nie chodzi o sam przedzial liczb. Za bardzo czuc mi to po prostu Gothikiem.

PS2: A poza tym to jest a propos Mieczy, rozumiem ze taka zaleznosc wystepowalaby takze jesli idzie o inne typy broni. Topory/mloty?
Ilear - 05 Gru, 2003 - 15:48
Temat postu:
Ty Drake, z calym szacunkiem, tez konczylem mat-fiz, jestem na informatyce...ale kurde..zeby nie zrozumiec ze liczby sa po to by przedstawic to czarodzieja jak maja zakodowac????
No przecie zaden gracz nie zobaczy licz:DDDD
hehe
Ilear - 05 Gru, 2003 - 18:52
Temat postu:
Menta, przeczytaj jeszcze raz dokladnie. System opiera sie na treningu podstawowym, dopiero potem byly by treningi zaawansowane, nic wiecej jak tylko nowa umiejetnosc inaczej sie nazywajaca i uzywana tylko gdy walczy sie np mieczem + dwureczny , albo miecz+ jednoreczny
ten podzial nie musi byc tak zaawansowany jak napisalem

Drake
oczywiscie, tylko na przykladzie mieczy napisalem mechanike
Aron - 05 Gru, 2003 - 19:41
Temat postu:
Ilear napisał:
Hehe, no tak, zaczynajac pisac tamta notke, chcialem tylko pokazac ze jest mozliwym dac rasa odpornosci tak by kazdy byl happy...i zapomnialem fakt:)
[...]
Gnomy - mysle ze czesciowa odpornosc na elektrycznosc (magia typu piorun, wyladowanie elektryczne ze wzgledu na staly kontakt z metalami), odpornosc na glod i pragnienie (wielolgodzinne sleczenia nad projektami, nauczyly ich jesc kiedy maja czas) odpornosc na ogien w jakims stopniu (tez maja z nim do czynienia od dawien dawna)
[...]

Jesli moge cos wtracic ;P to wydaje mi sie, ze blednie podchodzisz do odpornosci na elektrycznosc. A przynajmniej wydaje mi sie bledne jest owe tlumaczenie. Jesli cos ma staly kontakt z metalami czyli np ma na skorze jakies metaliczne pozostalosci to jest duzo mniej odporny na prad gdyz wlasnie metal przewodzi go doskonale. Co innego gdyby owi osobnicy mieli kontakt z samym pradem/elektrycznoscia czyli umieli by "obchodzic" sie z tym "zjawiskiem" wtedy mozna by pomyslec o jakiejs odpornosci, ale napewno nie byla by ona na bezposredni kontakt z czarem typu "lighting bolt" bo conajwyzej owy osobnik moglby umiec obchodzic sie z rzeczami, ktore sa "pod pradem", ale jak dostanie bezposrednio "podpiety" do zrodla pradu to nic mu nie pomoze.
Ilear - 06 Gru, 2003 - 01:21
Temat postu:
True True Cool
Piszac to myslalem w kategoriach, ze gnomy mogly by po prostu przewodzic prad (tak jak metale z ktore tak dobrze znaja..moze poznaly ich tajemnice?)
a odpornosc by byla

Sethar...co do minusow...oj moge? Very Happy
Kazdy minus dany danej rasie, wspomaga tylko w niej RPGa..naprawde...moge taaaaka liste przygotowac... Cool
Just say Yep
Ilear - 06 Gru, 2003 - 02:26
Temat postu:
Masz na sobie dlugi czarny plaszcz, luskowy orczy pancerz, stalowa blyszczaca pare nagolennikow, skorzana
grafitowa pare rekawiczek, srebrzysta pare karwaszy, srebrzysty cwiekowany helm, poczerniana dluga kolczuge i
brazowa skorzana pare spodni.
Trzymasz dlugi starozytny miecz w prawej rece.
Nosisz na plecach otwarta skorzana czarna sakwe.
Masz przy sobie plytowa stara pare rekawic, standardowa zakrzywiona ordynke, dlugi starozytny miecz, wiele
srebrnych monet, wiele miedzianych monet, zniszczona metalowa okragla tarcze, otwarty szklany sloik, buklak,
wiele zlotych monet, woreczek i nienabita drewniana fajke.


Jestes fizycznie pokiereszowany, zas mentalnie w pelni sil.
Czujesz sie bezpiecznie i jestes troche zmeczony.
Chce ci sie bardzo pic i jestes najedzony.
Jestes trzezwy.
Ciezar twego ekwipunku nieznacznie ci ciazy.
Wiek: 5 dni 7 godzin 58 minut 25 sekund.

Tak wygladajac, mam 3 poziom...obciazenia super po prostu:D 20 pare kilo...to nieznacznie...jestem silny ale bez przesady...

p.s.
I nie dziwcie sie ze kmarany chodza w zbrojach, po prostu, wystarczy byc silnym, i nieznacznie odczuwasz ciezar ... co tam
p.s.2.
Ja tak expie tylko Very Happy bo nie da sie inaczej Very Happy
In$ekT - 06 Gru, 2003 - 14:00
Temat postu:
A gdyby dac Reptom +10% na ogien, a np -10% na zimno (ch ta ga(n)dzia natura...)

Jesli by tak sie dalo to z checia przeanalizuje i napisze dla pozostalych ras takie schematy...

[W tym momencie wszyscy administratorzy wybuchaja smiechem]
Drake - 08 Gru, 2003 - 12:30
Temat postu:
re Ilear:
Nie da rady inaczej? Da da. Wystarczy NIE expic, jak masz silnego to znaczy ze jako takie staty masz (ja przy plusie do sily mam dopiero silnego wiec, kmaran przy minusie powinien byc duuuuzo bardziej powerny ode mnie), ale wracajac ...po co ci ten exp?
Zagraj sobie w Diablo albo cos..tam masz expa bez liku, a to ze Warlock z RPG-encouraged przeminil sie szybko w Exp-MUD to juz nie moja wina.
Bo w zasadzie co jest poza expem teraz do roboty?
Zwiedzac? Chetnie...
Erpegowac? Z kim?
No nie wiem ja zaczalem od siebie. Expie malo, albo nie expie wogole. Co tam ze jestem slabszy od pierwszego lepszego Gileadraela (bez urazy), ktory loguje sie raz na tydzien (jak sam kiedys sie przyznal)...ale powtarzam dobrze mi z tym. Mnie tu zawsze chodzilo o klimat, nie jakies fajerwerki expowe. Expienia mam dosc na arce gdzie doszlo to juz do granic absurdu.

Drake stwierdzajacy, ze przestanie sie ogladac na to co inni robia i JAK to robi, a zajmie sie swoim malym poletkiem, ktore wymaga pielegnacji...
Ilear - 08 Gru, 2003 - 12:46
Temat postu:
re Drake:
Nie potrzebny MI osobiscie exp, ale kmaranek przezemnie grany musi byc wlasnie przynajmniej silny wprawny i wytrzymaly (nieduzo juz brakuje) i bedzie mogl normalnie rpgowac, coz, niektore postacie ktore tworze wymagaja tego by byly troszke silniejsze, inne...wcale nie(przyklad na barsie, gdzie majac bardzo slaba postac - 4 poziom, bylem chyba najwiekszym postrachem na mudzie coz, i tak sie da:) )
Co do RPGa...tego potrzebuje:)

Konczacy niedlugo expic...
Ilus
Garagoth - 16 Gru, 2003 - 14:50
Temat postu: Ha.
No Drake, czekam az spelnisz swoja grozbe i zaczniesz martwic sie swoim poletkiem.. a nie innych jak dotychczas. Twoje, jak na moje oko, wymaga pielenia i zasadzenia nowych roslinek, bo stare uschly.

Czekam na gildie. Czekam na erpega. czekam, az zalozysz Internet u siebie. Czekam, az zalozysz drzwi (wiesz gdzie).

Pozdrowka,
garagoth.
Drake - 17 Gru, 2003 - 12:54
Temat postu:
Ten tego..gildia Jest (w trakcie kodowania przez Kocice).
erpeg znaczy mudowy czy wogole? Mudowy u mnie jest zawsze. A taki zwykly to ten tego no moze dzis...
INTERNET - hmm chwilowo mam klopot z monitorem (nie dziala, buczy bzyczy, ale wizji nie ma) i czekam albo na inny albo na osobe zdolna naprawic ten stary, lub chociaz zobaczyc co z nim.
jak bedzie monitor bedzie i internet.
co do drzwi to sa pewne....hmm...trudnosci.. Wink Zdecydowalismy sie na zaslonke. Przynajmniej temporalnie.

sorki ze tak OT.
Sethar - 17 Gru, 2003 - 14:44
Temat postu:
Mowisz Draku ze monitor ci bzyczy i wizji nie ma?
TO TY PEWNIE JAKIE MEDIUM JESTES. Rolling Eyes

Jak ty poszesz te swoje notki?
Telepatycznie? Shocked

Pozdrowka Sethar
Drake - 17 Gru, 2003 - 18:30
Temat postu:
No z kompa na uczelni, to chyba norma. (tryb tekstowy only).
In$ekT - 21 Gru, 2003 - 14:48
Temat postu:
Skoro temat brzmi propozycje to ja skladam taka:
Zamiesccie mapy (najlepiej lokacjowe - ale z braku laku... ) miast. Chcialbym, naprawde chcialbym grac w warlock'a, ale to trudne jesli kazda moja wycieczka konczy sie zgubieniem, czy w najgorszym wypadku szwedaniem bez celu.
Drake - 21 Gru, 2003 - 16:08
Temat postu:
Ej no. Ja mapowalem wszystko sam. Da sie, wierz mi. Jak koniecznie chcesz cos gotowego to bylo jakto tam szlo. hmm:

www.big.mac.edu.pl/~werbat/mapy/

A map lokacjowych na stronie glownej nie bedzie. Wlasnie dlatego, zeby miedzy innymi nie odkrywac ukrytych lokacji czy expowisk co nikt nie zna. I tak np. mapa Kar jest z bledami i lekko niekompletna. Mapowanie samemu ma jakies zalety. Wink
Anonymous - 31 Gru, 2003 - 18:43
Temat postu:
A ja proponuje wprowadzić nocne oswietlenie w Luce-del-sole... to wstyd, by takie miasto było nocą kompletnie zaciemnione!
Ragar - 04 Sty, 2004 - 09:28
Temat postu:
Moja propozycja dotyczy broni magicznych.

Koszt naprawy tych broni jest fajnie zbalansowalny i dlugi (w przypadku topora z Czerwonej doliny to juz wogole kosmiczny ) Ale uwazam ze te najlepsze magiki za szybko sie tepia. Sprawa wyglada tak ze walczy sie np 30 minut bronia by potem ja naprawiac 3 godziny rilowe ...
O ile tepienie sie tych latwo dostepnych magikow uwazam za celowe - w koncu latwo je dostac, latwo stracic, o tyle te naprawde ciezkie do wyjecia powinny byc troche wytrzymalsze z uwagi na trudnosc zdobycia.
No i lamliwosc tez jest bardzo duza... Dwa dni zbieralismy ekipe by wyciagnac magiczna szable - wyciagnelem dwie i po godzinie obie pekly z znakomitego stanu... moze pech ale to troche przykre Smile
Z 20-30 sniezek jakimi walcyzlem na arkadii pekla mi jedna... A moglem jedna bic do 40 godzin bez przerwy - z uwagi ze tepily sie 5 razy wolnij niz zwykla bron.
Tego mi brakuje - jak juz zdobedzie sie cos naprawde dobrego i ciezkiego do wyjecia niech nie peka po chwili.

Ragar
Ingwar - 04 Sty, 2004 - 20:10
Temat postu:
Jak narazie o ile mi wiadomo to nie sa bronie magiczne a umagicznione tylko..
Z broni magicznych jesli sie takie pojawia to beda sie niszczyly w odpowiednim tepie jak mi sie wydaje.. puki co proponuje pozglaszac pomysly w co najlepszych magikach a napewno cos sie z tym zrobi..

Tygrys Twisted Evil
Ragar - 04 Sty, 2004 - 20:27
Temat postu:
Wiec - Kafar z uruka, Runik i lodowy z Twierdzy Morglitha, lodowe ostrze ?
To moje propozycje na magiki...
No moze lodowe nie jest jakies takie strasznie magiczne, ale wiadomo jakie ma efekty wiec mysle ze nadaje sie.
Ace - 04 Sty, 2004 - 20:50
Temat postu:
ja proponuje miecz ktorego ostrze stanowi plomien :]
Ragar - 04 Sty, 2004 - 20:58
Temat postu:
Ace napisał:
ja proponuje miecz ktorego ostrze stanowi plomien :]


To ejst wlasnei umagiczniny tylko miecz - wskazuja na to jego staty ktore nie sa jakies kosmiczne.
Sethar - 05 Sty, 2004 - 07:36
Temat postu:
Taka mala propozycja do broni magicznych. Co powiecie na scislejsze zwiazanie ich z magicznym potencjalem uzytkownika. I nie mowie tu tylko o uzywaniu, ale rowniez o naprawie takich broni.


Pozdrowka Sethar
Ragar - 05 Sty, 2004 - 08:33
Temat postu:
Juz taka jedna bron jest i w praktyce wygladalo to tak ze tylko ja moglem jej uzywac. Musialoby to byc dobrez zbalansowane - no i niemozliwe byloby tak jak teraz zdobycie mlodym magika zeby szybciej sie wyexpili.
Ingwar - 05 Sty, 2004 - 09:52
Temat postu:
Cytat:
Juz taka jedna bron jest i w praktyce wygladalo to tak ze tylko ja moglem jej uzywac. Musialoby to byc dobrez zbalansowane - no i niemozliwe byloby tak jak teraz zdobycie mlodym magika zeby szybciej sie wyexpili.


Czy ty oby z tym expem nie przesadzasz?
Pozatym zrobienie sensownego poziomu nie jest zadnym problemem..

Cytat:
To ejst wlasnei umagiczniny tylko miecz - wskazuja na to jego staty ktore nie sa jakies kosmiczne.


Ty masz jakies chyba zboczenie zawodowe.. Evil or Very Mad
Jesli cos jest magiczne to nie musi oznaczac ze jest extra chiper extra wypasione w kosmos tylko ze jego tworca odpowiednio sie postaral i uczynil go magicznym.. a sama natura tej magii moze byc roznoraka..
Od prostego wypasienia broni poprzez bardziej wyrafinowane metody jak dawanie dziwnych umiejetnosci i mozliwosci a na nadaniu inteligencji skonczywszy..


ps. sorki za forme (tresc zamierzona) ale jakos tak wyszlo Sad (zniknella mi lyzeczka i nie mam czym cherbaty zamieszac wiec ktos musial beknac Smile )
Ragar - 05 Sty, 2004 - 10:20
Temat postu:
Ingwar oj jak bardzo sie myslisz - zapytaj Meruru ktory zaczal teraz wycinac wioski bo nie mogl sie wyexpic.

Mlody nie ma gdzie expic - dopiero teraz poprawione zostaly szcury i dodane pajaki w twierdzy, tak oprocz dzieci i niziolkow ktore dawaly gigantycznego expa malym kosztem bylo naprawde ciezko.
Chyba ze ci ktos pomoze na starcie - da kase na umy, podexpi troche itp.

Zauwaz ze tu nie ma zadan za duzo takich expnych zeby miec bojowki choc na 3 poziomie z samych zadan. A na zoltku nawet dziecko ciebie pokona jak nie masz umow...
Drake - 10 Sty, 2004 - 19:06
Temat postu:
Ja w ramach propagowania napojow bezalkoholowych proponowalbym umieszczenie takowych w Menu karczm w kazdej miescinie.

Niestety np. w Impur jest tylko wino, a w Mador najslabsze jest piwo. Nie mam ochoty leciec do Kar tylko po to zeby sie napic wody ze studni.

Zrobcie w Mador jakas miete na goraco (pasuje wkolo tylko pola i laki i lasy)

W Impur jakas zimna zrodlana wode...przeca gory pod nosem..

re Yarkom na dole:
Studnia powiadasz? Hmm jakos niegdy nie zaobserwowalem. Wez zrob tak zeby ja bylo widac jako object na lokacji, a nie tylko w opisie. Bo podejrzewam ze nikt nie wpadl na to ze ona tam jest.
Yarkom - 10 Sty, 2004 - 22:06
Temat postu:
Drake napisał:
Ja w ramach propagowania napojow bezalkoholowych Niestety np. w Impur jest tylko wino, a w Mador najslabsze jest piwo. Nie mam ochoty leciec do Kar tylko po to zeby sie napic wody ze studni.


W Impur jakas zimna zrodlana wode...przeca gory pod nosem..


Rolling Eyes Wlasciwie.. hmmm przed karczma jest studnia, Ale jak wola Wasza to maibliss moze ja sprzedawac tez, ale troche juz cieplejsza bedzie...
A poza tym wojt Impur juz rozmawial z architektem i pewnie jakas rozbudowa sie szykuje ale ty tylko plotki jakies.
Sethar - 12 Sty, 2004 - 08:12
Temat postu:
Uwaga co do dostepnosci napojow bezalkoholowych w karczmach, a przedwszystkim czystej wody jest bardzo trafiony. Najprawdopodobniej wszyscy karczmarze zostana o tym powiadomieni i beda musieli uaktualnic swoje menu. Co do ich reakcji na goscia ktory zamowi czysta wode, to nie recze. Niektore z tych reakcji moga byc nierzadko niewybredne i raczej niegrzeczne. Laughing

Pozdrowka Sethar
Drake - 27 Kwi, 2004 - 11:36
Temat postu: Statki - wsiadanie druzynowe.
Dzieki Bogu istnieje jeszcze ten temat inaczej z bolem serca bylbym zmuszony zalozyc nowy temat, bylby on bodajrze moim trzecim badz czwartym tematem w karierze na tym forum.

Pomysl padl z ust jednego z moich "wspolbraci" na mudzie, ale mysle ze moge spokojnie go przedstawic i nie obrazi sie jakobym mu cos ukradl czy cos.

Zrobiono zsiadanie druzynowe ze statkow. Bardzo sie ciesze.

Propozycja:
Zrobic ze prowadzacy druzyne moze zaplacic za wszystkich, cala druzyne. Statkow nie ma tak znow duzo zeby to bylo jakies multum zmieniania. I zeby wszedl a za nim cala reszta. Nie chodzi mi o automatyzacje wszystkiego, ale fakt ze rozne sa polaczenia z mude i zdarza nam sie ze ktos ma lekkiego laga i zostaje. Nie jest to przyjemne, wiec skoro wprowadzono zsiadanie postanowilem to opisac.

Komenda:
kup bilet - norma
kup bilet dla druzyny - xxx zzz mezczyzna mowi niech no spojrze... trzy osoby to bedzie kosztowalo (albo calkiem bez tego)
kup bilety dla siebie, xxx, yyy ( jesli nie cala druzyna akurat znajduje sie w tym miejscu, np jedna osoba poszla na zwiad, nie porzucajac druzyny)

albo idealnie prosto:
kup 3 bilety (prostota przede wszystkim) optuje za ta opcja.

Co wy na to?

Aha, jest globalny blad przy wsiadaniu na statki: Jesli stoi sie na pokladzie nie widac ze dana osoba wsiada na statek. Dopiero mozna ja odkryc sp, albo kondycja wszystkich. Polecam zajrzec do tego, byc moze nie jest to jedyny blad, a po prostu tylko ten zauwazylismy.
Kreciatko - 27 Kwi, 2004 - 12:45
Temat postu:
A nie wystarczy kupic bilety i dac je czlonkom druzyny?
Drake - 27 Kwi, 2004 - 13:18
Temat postu:
Kreciatko: Ty nadal nie rozumiesz. To nie oto chodzi zeby oni mieli kupione bilety ale o to zeby za mna weszli na ten statek.

wejdz na fregate
xxx i zzz podazaja za toba.

O to mi chodzi.


EDIT:
I chodzi mi o to zeby to dzialalo bez dawania tego czlonkom druzyny.
Teraz mamy srednio 30 osob na mudzie.
Max druzyna jaka wsiadalem na statek to bylo 6 osob. Dac 6 osobom to pikus. A jak ich bedzie 25? Co wtedy?

Chodzi o ulatwienie poruszania sie w druzynach.
I tyle.
Kreciatko - 27 Kwi, 2004 - 13:23
Temat postu:
A sprawdzales jak to wyglada jak dasz komus bilet i wejdziesz pozniej na statek? Moze kapitan wtedy nie zatrzyma Twojego towarzysza.
Ja tego nie sprawdzalem, ale wydaje mi sie ze powinno dzialac.
Drake - 27 Kwi, 2004 - 13:28
Temat postu:
ALe Kapitan nie ma go po co zatrzymywac bo on za na nie idzie. Ten towarzysz znaczy.
Zerek - 27 Kwi, 2004 - 14:10
Temat postu:
Nie chce mi sie szperlac po logach i sprawdzac ale ilekroc lazilem na 'ogonie' i gdzies plynelismy to kapitan mnie powstrzymywal przed wejsciem na poklad statku gdy prowadzacy po zakupieniu biletu wsiadal spokojnie.
Wystarczy kupic odpowiednia ilosc biletow i rozdac je czlonkom druzyny.
Drake - 27 Kwi, 2004 - 14:25
Temat postu:
No dobra..ok myle sie to zawsze ja prowadze wiec nie wiem jka to jest w ogonie.
CHodzi zatem o kupno zbiorowego biletu. Przy trzech osobach w druzynie to jest do zrobienia dobrym skryptem. A co z ludzmi co graja spod telneta? Nie lepiej prosta komenda?
To tylko propozycja oczywiscie. Beda problemy z poruszaniem sie w druzynach 25 osobowych, na arce sa/byly/beda. Mialem nadzieje tu tego uniknac.
Drake - 29 Kwi, 2004 - 22:53
Temat postu:
Nadal nie odezwal sie zaden z wizow, a szkoda. Wydawalo mi sie ze to dobry pomysl. Druzyna faktycznie wchodzi za prowadzacym, ale z tymi biletami jest ciezko, trzeba by miec zajebisty skrypt zeby kupowal i rozdwal..
A nie da sie tak zrobic ze to kapitan rozdawal bilety czlonkom druzyny?
NP. kup bilet na 3 osoby
albo kup 3 bilety (nie dziala w tej chwilie ta komenda)

albo kup bilety dla druzyny
albo kup bilety dla xxx, yyy i zzz
albo kup ...
Ingwar - 29 Kwi, 2004 - 23:19
Temat postu:
Pisalem toto ja.. znaczy wsiadanie druzynowe..
Pomysl padl na ircu wiec na szybko zakodowalem..
Jakos wtedy nie bylo sensownych pomyslow jak to zrobic druzynowo wiec zrobilem tak jak widac jak jest zrobione..
Przy nastepnych przerobkach pomysle o druzynowych.. ostatnio mialem malo czasu..

A kiedys to wogole dodam bilety abonamentowe i miesieczne Wink
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
PNphpBB2 © 2003-2006