Warlock - Oficjalna Strona

Kłótnie i rozmowy dowolne - Zmiany w administracji

Drannor - 22 Lut, 2007 - 23:30
Temat postu:
Schalazar napisał:
wbrew pozorom wizowie tam zagladaja Wink


Nie wiem, czy jest Ci to wiadome, ale na warlocku nie ma juz nikogo, kto
byłby godny, by nosić to miano. Odkąd Garagoth zdegradował Arana nie został tu nikt, komu zależałoby na naprawie i rozwoju tego muda. Lepiej pograć w bierki:)
Khigshu - 23 Lut, 2007 - 10:38
Temat postu:
No bez jaj kurde ;/
Kungar - 23 Lut, 2007 - 13:24
Temat postu:
Drannor napisał:
Schalazar napisał:
wbrew pozorom wizowie tam zagladaja Wink


Nie wiem, czy jest Ci to wiadome, ale na warlocku nie ma juz nikogo, kto
byłby godny, by nosić to miano. Odkąd Garagoth zdegradował Arana nie został tu nikt, komu zależałoby na naprawie i rozwoju tego muda. Lepiej pograć w bierki:)


Jeszcze tylko jakiejs wojny na gorze brakowalo.
Chyba rzeczywiscie pojde pograc w bierki.
Drake - 24 Lut, 2007 - 16:55
Temat postu:
Drannor napisał:
Schalazar napisał:
wbrew pozorom wizowie tam zagladaja Wink


Nie wiem, czy jest Ci to wiadome, ale na warlocku nie ma juz nikogo, kto
byłby godny, by nosić to miano. Odkąd Garagoth zdegradował Arana nie został tu nikt, komu zależałoby na naprawie i rozwoju tego muda. Lepiej pograć w bierki:)

Ci ktorym zalezy na rozwoju tego muda byli tu zawsze sa i beda. Niezaleznie od tego co im skapnie w nagrode.
Drannor - 24 Lut, 2007 - 17:06
Temat postu:
Mhm, to co zrobili przez ostatni rok? Bo jakos nie zauwazylem.
Drake - 24 Lut, 2007 - 18:10
Temat postu:
Wybacz, ale nie uwazam by tlumaczenie sie komus kto w jednej chwili deklaruje sie wiernym graczem Warlocka, a w drugiej obraza sie i odchodzi z wielkim hukiem obrzucajac innych blotem, bylo konieczne.
Schalazar - 24 Lut, 2007 - 18:44
Temat postu:
Witam,
Pozwole sie sobie wtracic
Drake: mysle, ze Drannorowi chodzilo raczej o to, zeby Starzy "Nowi" wizowie sie wypowiedzieli, a nie kierowal tego zapytania raczej do Ciebie.
Wtracam sie bo sam jestem ciekaw co moga powiedziec wizowie, niezaleznie od tego co moge myslec prywatnie o Drannorze Wink
niezaleznie od wszystkiego pozdrawiam wszystkich wizow i wszystkich graczy Warlocka
P.S. Osobiscie nie wiem co sie stalo z Aranem ale moge smialo powiedziec, ze pod nieobecnosc Starych "Nowych" wizow dbal o muda i mysle, ze zrobil wiecej dobrego niz zlego i szkoda by bylo gdy by przestal
brac udzial w tworzeniu i dzialalnosci Warlocka.

Schalazar lojalny Warlockowi
Drannor - 24 Lut, 2007 - 18:49
Temat postu:
Jakoś nie zauwazylem, zebym przestal grac. Dosc powiedziec, ze wczoraj spedzilem na Warlocku 7h. Nie znaczy to oczywiscie, ze wszystko mi sie podoba.

Co do Arana - zostal zdegradowany z lv 50 na lv 1 wiz przez Garagotha,
ktory WLAMAL sie na Warlocka, zmieniajac recznie haslo na Roota. (ponieważ miał dostep przez SSH)

Cytat:
P.S. Osobiscie nie wiem co sie stalo z Aranem ale moge smialo powiedziec, ze pod nieobecnosc Starych "Nowych" wizow dbal o muda i mysle, ze zrobil wiecej dobrego niz zlego i szkoda by bylo gdy by przestal
brac udzial w tworzeniu i dzialalnosci Warlocka.


Aran juz nie wroci, to pewne.
Garagoth - 25 Lut, 2007 - 10:32
Temat postu:
Bardzo nie chcialem tu nic pisac, ale jak widac trzeba.

Na poczatek: Witam ponownie.

Drannor: Czy wlamujesz sie do czegos, do czego masz wszystkie klucze? Niebardzo.
Robisz Aranowi bardzo dobry PR, co z tego, ze troche wyolbrzymiasz fakty.

Jakos nie zauwazylem zeby inni wizowie plakali na forum. Albo na ramieniu Drannora. Bo skoro cytujesz moje wypowiedzi do Arana, to musicie sie dobrze znac, prawda?

Podczas mojej osmio-miesiecznej przerwy za sprawa Arana odeszlo kilku czarodziei. Coz, oni woleli nie robic bagna wokol siebie i nie plakali na forum. Nie mieli takiego dobrego PR'owca.
Kolejni byli na skraju tej decyzji.

Nie moge zaprzeczyc, ze Aran zrobil kilka rzeczy. Czesc dobrych, czesc zlych.
O dobrych nic mi nie chcial powiedziec, o zlych mi opowiedzieli inni... i wyszlo jak wyszlo.

Nie rozumiem czemu panuje jakies przeswiadczenie, ze skoro ja wrocilem, to Esail i Ghash odejda. Nic bardziej mylnego, zapewniam ze z oboma dogaduje sie zupelnie dobrze.
Wrocila tez Indhira i podlaczyla cos, co wisialo przez kilka miesiecy - Edoral. Zapraszam kmaramy do swojej gildii.
Czy ci, co odeszli, wroca - nie wiem jeszcze. Wcale im sie nie dziwie, ze zacytuje:
" Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki. A przynajmniej poki sie porzadnie nie wyschnie."

Pozdrawiam,
Garagoth.
Drannor - 25 Lut, 2007 - 10:47
Temat postu:
Garagoth napisał:


Drannor: Czy wlamujesz sie do czegos, do czego masz wszystkie klucze?


Jest spora różnica pomiędzy wszystkie, a prawie wszystki.

Garagoth napisał:

Jakos nie zauwazylem zeby inni wizowie plakali na forum.

Bo nie ma zadnych, poza Esailem i Ghashem, ktorzy by cos robili?

Garagoth napisał:

Podczas mojej osmio-miesiecznej przerwy za sprawa Arana odeszlo kilku czarodziei.


Odeszli ci, ktorzy nic nie robili.

Garagoth napisał:

Wrocila tez Indhira i podlaczyla cos, co wisialo przez kilka miesiecy - Edoral. Zapraszam kmaramy do swojej gildii.


Kpisz w zywe oczy. Edoral zostal podlaczony miesiac temu przez Esaila.
Sam robilem do niego port, klamco.


Garagoth napisał:

Jakos nie zauwazylem zeby inni wizowie plakali na forum. Albo na ramieniu Drannora. Bo skoro cytujesz moje wypowiedzi do Arana, to musicie sie dobrze znac, prawda?
Garagoth.


Mhm, z Esailem znam sie lepiej. Trzeba bylo go skasowac.

Garagoth napisał:

Pozdrawiam.
Garagoth.


A ja nie. Ty zniszczyles tego muda. Teraz, kiedy mud szedl w dobra strone, wrociles i zaczales sie rzadzic.
Kungar - 25 Lut, 2007 - 11:54
Temat postu:
Drannor napisał:


Garagoth napisał:

Wrocila tez Indhira i podlaczyla cos, co wisialo przez kilka miesiecy - Edoral. Zapraszam kmaramy do swojej gildii.


Kpisz w zywe oczy. Edoral zostal podlaczony miesiac temu przez Esaila.
Sam robilem do niego port, klamco.


Edoral podlaczono przed tymi podejrzanymi zmianami w administracji. Nie wiem czy miesiac temu i czy zrobil to Esail, ale tydzien na pewno. Ta cala awantura juz zaszkodzila mudowi i to w momencie gdy zaczal stawac na nogi. Przestalo to byc zabawne prawde mowiac.
Zaczelo sie wszystko od tego zamieszania wokol gildii dla Drannora.
Sam smialem sie ze zwolennikow teorii spiskowych, ale wyglada na to ze grupa przydupasow starej administracji niezadowolona z przyznania tej gildii Drannorowi przypomniala jej o mudzie.
Niewiele mnie obchodzi kto rzadzi na mudzie. Niczego nie dostalem od starej administracji i niczego nie chce od nowej, jednak sposob przeprowadzenia zmiany i obecne zamieszanie mi sie nie podoba. Co bedzie jak za pol roku znowu sie komus odechce? Kto sie wtedy tym zajmie?
Zrobie sobie chyba od tego wszystkiego wakacje. Pa wszystkim.
Drannor - 25 Lut, 2007 - 12:00
Temat postu:
Cytat:
Ja (24-01-2007 18:34)
podlaczyles edoral
Ja (24-01-2007 18:34)
i nagle jakims cudem
Ja (24-01-2007 18:34)
kmarany sie zaczely zlazic
Ja (24-01-2007 18:34)
hehe
Esail (24-01-2007 18:35)
nom
Esail (24-01-2007 18:35)
ktos wypaplal
Esail (24-01-2007 18:35)
jak zwykle zreszta
Ja (24-01-2007 18:35)
no ale przeciez
Ja (24-01-2007 18:35)
nikt nie wiedzial
Ja (24-01-2007 18:35)
?
Esail (24-01-2007 18:36)
no nikt... dopiero 0.5h temu powiedzialem darethowi



Chyba dla kazdego stalo sie oczywiste, ze nie mozna wam ufac:)
Garagoth - 25 Lut, 2007 - 16:23
Temat postu:
Rozumiem, ze cala puszcza tez byla podpieta, tak?
Heh.

G.
Drake - 25 Lut, 2007 - 16:36
Temat postu:
Kungar napisał:

Edoral podlaczono przed tymi podejrzanymi zmianami w administracji. Nie wiem czy miesiac temu i czy zrobil to Esail, ale tydzien na pewno. Ta cala awantura juz zaszkodzila mudowi i to w momencie gdy zaczal stawac na nogi. Przestalo to byc zabawne prawde mowiac.
Zaczelo sie wszystko od tego zamieszania wokol gildii dla Drannora.
Sam smialem sie ze zwolennikow teorii spiskowych, ale wyglada na to ze grupa przydupasow starej administracji niezadowolona z przyznania tej gildii Drannorowi przypomniala jej o mudzie.


Zanim zaczniemy mowic o przydupasach prosze zaobserwowac jaka zazylosc panuje pomiedzy Drannorem i magami. Przeklejanie rozmow Aranowi (na Gadu), cytowana tu rozmowa z Esailem (na Gadu). Ghasha tez ma na Gadu? Prosze takze sie zastanowic kto tu jest czyim przydupasem i dlaczego.

A co do przyznawania komukolwiek jakiejs gildii - gdybys temat przeczytal dobrze, wiedzialbys ze nie tyle martwi mnie osoba obsadzonego co sam fakt podlaczania czegos o czym sie nic nie wie, czego sie nie pisalo, nie testowalo i co nie jest przeznaczone dla muda ze srednia 10 osob, tylko po to zeby zebrac za to laury.

Kungar napisał:

Niewiele mnie obchodzi kto rzadzi na mudzie. Niczego nie dostalem od starej administracji i niczego nie chce od nowej, jednak sposob przeprowadzenia zmiany i obecne zamieszanie mi sie nie podoba. Co bedzie jak za pol roku znowu sie komus odechce? Kto sie wtedy tym zajmie?

Zrobie sobie chyba od tego wszystkiego wakacje. Pa wszystkim

Mnie takze niewiele interesuje HR, niewazne kto, wazne co i jak robi.
Podobnie niczego nie dostalem od starej, niczego od nowej. Sposob przeprowadzenia zmiany jest bardzo normalny, przychodzi Arch i robi porzadek, widac zbyt male jeszcze masz doswiadczenie w mudach zeby to pojac (mysmy tutaj takich rewolucji mieli kilkanascie). Co bedzie jak za pol roku...? Nie mam pojecia i gowno mnie to obchodzi.

Zrob sobie wakacje. Ale nastepnym razem uwazaj na slowa, bo hipokryzja sie z nich leje. Bo tobie wakacje robic wolno, a administracji/graczom juz nie. I jest wielkie halo, ze nie graja.
Schalazar - 25 Lut, 2007 - 17:52
Temat postu:
Odbiegajac troche od glownego watku jaki tu powstal, chcialem powiedziec, ze nie wazne jak bardzo zly byl lub byl super dobry Aran to mial jedna charakterystyczna posrod innych zalete, trzymal surowy porzadek na forum i dyskusje, ktore odbiegaly do normalnego toru topicu, przenosil gdzie trzeba lub kasowal w danym temacie Wink

Pozdrawiam i wizow i graczy i Arana

P.S.Mysle, ze dla dobra muda mozna by zakonczyc dyskusje o kumoterstwie i porozmawiac rzeczowo moglyby ze soba wszelkie zamieszane strony na stopie ludzkich i kulturalnych realcji o przyszlosci muda i skupic sie na tym co jeszcze mozna dla niego zrobic. Na tyle na ile zdazylem poznac kazda/kazdego osobe zamieszana w cale zajscie to musze stwierdzic, ze kazda/kazdy wiele potrafi i miewa bardzo fajne/oryginalne pomysly/rozwiazania, jestem pewien, ze RAZEM
mozemy/mozecie wiele jeszcze zrobic. Kluczem do sukcesu bedzie przelamanie wszelkich niesnasek i plotek na rzecz dobra ogolu.
O rany! ale srasznie dlugie wyszlo to pod scriptum, mam nadziej, ze jakos da sie odczytac to co mi sie kotlowalo w glowie i sercu Smile
Jeszcze raz wszystkiego dobrego wszystkim mniej lub bardziej zwiazanym z warlockiem.

*Schalazar usmiecha sie pokrzepiajaco*
Drake - 25 Lut, 2007 - 18:39
Temat postu:
A jeszcze czego.
Wszystko robilem do tej pory sam i nie mam zamiaru tego zmieniac.
Jeszcze sie ktos podpisze po moja praca. Dziekuje ale postoje.
A co do niesnasek, ja tam z antypatia do nikogo nie wyjezdzalem, ale wybaczcie ciezko sie rozmawia z osobami ktore otwarcie na kazdym kroku deklaruja niechec.
Nie przyszedlem tu zeby zawierac przyjaznie tylko grac. Na sile sie z nikim zaprzyjaznial nie bede.
Elanis - 25 Lut, 2007 - 22:45
Temat postu:
obawiam się że istnieje walka władze, ale sprzątać to już się nikomu nie chce:D
Khigshu - 26 Lut, 2007 - 10:43
Temat postu:
Drake napisał:

A co do przyznawania komukolwiek jakiejs gildii - gdybys temat przeczytal dobrze, wiedzialbys ze nie tyle martwi mnie osoba obsadzonego (...)


Jaaasne... A jedzie mi tu czołg? Rolling Eyes
Esail - 26 Lut, 2007 - 14:51
Temat postu: Re: Drannor
Witajcie,

Chcialbym sie odniesc do tego nieszczesnego Edoralu. Prawda jest ze podlaczylem go jakis czas temu i ze Drannor napisal opisy portu (za co jeszcze raz dzieki)... ale... jak zwykle jest jakies ale. Okazalo sie (z mojej winy a raczej niedopatrzenia) ze dzungla i las ma kilka bledow ktore uniemozliwialy gre. Wiec zaraz po podlaczeniu odlaczylem wszystko i zostawilem tylko port. Tak wiec Gar nie klamal w tym wzgledzie a co za tym idzie prosze nie nazywac kogos klamca jak sie nie zna calosci sprawy.

Druga sprawa. Rozumiem cytowanie wypowiedzi z GG ale tylko swoich. Jak juz sie kogos cytuje to mozna chociaz poprosic o zgode i uprzedzic ze taka rzecz bedzie miala miejsce.
To samo dotyczy powolywania sie na kogos... owszem powolujcie sie ale najpierw zapytajcie ta osobe o zgode. Zyjemy w koncu w cywilizowanym swiecie co nie?

Pozdrawiam
Esail
Drannor - 26 Lut, 2007 - 15:25
Temat postu: Re: Drannor
Esail napisał:
Witajcie,

Chcialbym sie odniesc do tego nieszczesnego Edoralu. Prawda jest ze podlaczylem go jakis czas temu i ze Drannor napisal opisy portu (za co jeszcze raz dzieki)... ale... jak zwykle jest jakies ale. Okazalo sie (z mojej winy a raczej niedopatrzenia) ze dzungla i las ma kilka bledow ktore uniemozliwialy gre. Wiec zaraz po podlaczeniu odlaczylem wszystko i zostawilem tylko port.


No dobrze, cofam wiec moje słowa dotyczące Edoralu. Jednak Garagoth
opisał to w taki sposób, że treść sugerowała nieprawde.

Esail napisał:

Druga sprawa. Rozumiem cytowanie wypowiedzi z GG ale tylko swoich. Jak juz sie kogos cytuje to mozna chociaz poprosic o zgode i uprzedzic ze taka rzecz bedzie miala miejsce.
To samo dotyczy powolywania sie na kogos... owszem powolujcie sie ale najpierw zapytajcie ta osobe o zgode. Zyjemy w koncu w cywilizowanym swiecie co nie?

Pozdrawiam
Esail


Kpisz? Szczególnie cywilizowany był list wyjaśniający usunięcie mnie z gildii, Imperatorze. Laughing

Jeśli sami nie potraficie zachować minimum kultury, nie oczekujcie tego od innych.
Drake - 26 Lut, 2007 - 21:30
Temat postu: Re: Drannor
Drannor napisał:


Kpisz? Szczególnie cywilizowany był list wyjaśniający usunięcie mnie z gildii, Imperatorze. Laughing

Jeśli sami nie potraficie zachować minimum kultury, nie oczekujcie tego od innych.

I co panowie wizowie?
Lyso wam teraz?
Pupilek Drannorek zaczal wreszcie mowic to co mysli a nie to co chcielibyscie uslyszec.
Esail - 26 Lut, 2007 - 22:33
Temat postu: Re: Drannor
re: Drannor:
Mylisz sprawy wewnatrz mudowe z tymi z RL. Brak wyjasnienia o zamknieciu Mistrzow nie ma nic wspolnego ze zgoda na upublicznianie prywatnych rozmow.

re: Drake:
Nie jest mi lyso, Drannor moze mowic co chce i jak chce. Zyjemy w wolnym kraju.

Pozdrawiam,
Esail
Drannor - 09 Maj, 2007 - 19:37
Temat postu:
Male pytanie.

Co dobrego przyniosło usunięcie Arana i chwilowy powrót Garagotha oraz Indhiry?

Gdzie jest Esail?
Gdzie są gracze?
Gdzie zmiany na lepsze? Very Happy
Rolling Eyes
Warn - 11 Maj, 2007 - 14:29
Temat postu:
Jak to szło..?

przyszedłem, namieszałem, poszedłem? Laughing

Drannor: mniej więcej jest tak jak się spodziewaliśmy - sprawy przybrały wątpliwie korzystny obrót dla muda.

pozdrawiam

W.
Drannor - 11 Maj, 2007 - 20:50
Temat postu:
Tia, znów więcej magów niż graczy.

W sumie szkoda, bo to fajny mud...


...był.
Krwin - 13 Maj, 2007 - 05:47
Temat postu:
Po pierwsze- chcialem zaznaczyc ze tez mam jakies numery gadu wizow, i nie uwazam zeby to MUSIALO o czyms swiadczyc. Na gadugadu mozna pisac rozne rzeczy, i sam fakt komunikowania sie z wizem nie musi byc niczym nagannym. Na przyklad w przypadku uczestniczenia w pracach (opisy) komunikowanie sie via mud jest zupelnie nieefektywne.

Po drugie- jesli chodzi o logujace sie kmarany- a jestem jednym z nich- wiedzialem o pracach zwiazanych z Edoralem, bo sam tam sporo pisalem, trudno zebym piszac nie wiedzial, trudno zebym pisal nie wiedzac. I nie ma w tym zadnego spisku ani pupilkostwa, chyba ze uznajecie za nobilitacje mozliwosc pisania opisow.. ale w takim razie nic nie stoi na przeszkodzie zebyscie jej dostapili, z korzyscia dla muda.

Po trzecie- robienie afery nikomu nie sluzy, wszystko mozna starac sie zalatwic spokojnie i w sposob cywilizowany. Mam wrazenie ze wlasnie te afery sa jednym z najbardziej odpychajacych od muda graczy i wizow problemem.

Po czwarte- sam tez czekam na rozne zmiany, i to od dawna, ale jednak rozumiem ze sa pewne priorytety, i czasami nie pozostaje nic innego jak czekac. Nie musze z tego powodu nikogo obrazac, badz uznawac ze blokowanie chaotycznych/zlych zmian jest naganne. Zmiany musza byc sensowne i byc elementem spojnej calosci. Zaznaczam ze ta wypowiedz nie jest zajeciem stanowiska w sporze o zmiany w administracji, bo nie znam przyczyn ani problemow z jakich zmiany wynikaja, to tylko ustosunkowanie sie do natury ergumentow uzywanych przez niektorych.

Po piate- wydaje mi sie ze nauka plynaca z licznych doswiadczen z aferujacymi sie graczmi jest taka, ze gracze powinni jednak wiedziec niewiele i znac swoje miejsce. Oczywiscie bez ich pomocy koncepcyjno opisowej rozwoj muda jest prawie niemozliwy, jednak gracz ktory czuje sie pol-wizem, jest to gracz awanturujacy sie co krok.

Po szoste- kwestia ktora przewijala sie w poprzednich punktach- wszystko trzeba robic spokojnie i w sposob cywilizowany. Robienie czarnego PRu administracji czy mudowi nic dobrego nie przynosci. Tak stawiana sprawa uniemozliwia rozwiazanie problemu. Na przyszlosc zamiast publicznego obrzucania epitetami ludzi, ktorzy w koncu dla naszej rozrywki poswiecaja swoj cenny czas, proponuje raczej starac sie prowadzic racjonalna wymiane argumentow z osobami kompetentnymi.

Pozdrawiam.
ToRtuR - 14 Maj, 2007 - 21:54
Temat postu:
Ej, sorka...
Po co Wy się tak "uzewniętrzniacie"..? Wyluzujcie, i tak to czyta grupa max 13 osób. :) Jak jest gra to grajcie! :D
Krwin - 14 Maj, 2007 - 22:28
Temat postu:
W moim wypadku uzewnetrznianie wynika z etapu rozwoju na jakim jest edoral.

Gdyby byl skonczony to bym sobie chwile gral, poekspil, polazil, i wykorzystal limit czasu wolnego. Ale na razie nie ma tam nic do roboty bo nic za bardzo tam nie ma, a nie mam czasu ani humoru na bieganie po calym mudzie, wiec expie sobie tutaj ; )

nie zebym nie uwazal na prawde tego co napisalem, ale rzeczywiscie, pisanie na forum traktuje jako substytut grania ; )
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
PNphpBB2 © 2003-2006