Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Lleken
Temat postu:   PostWysłany: 13 Sty, 2008 - 23:29
Uczeń - Powieściopisarz


Dołączył: 24 Lip, 2007
Posty: 28
Skąd: Włocławek/Warszawa
A jest jakaś różnica pomiędzy Oczekującym i Wyrwanym? Czy to po prostu titl?
I co z alchemią...
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 14 Sty, 2008 - 07:11
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Drake napisał:
re Drannor:
Bostwa bardziej jako opiekuny konkretnych profesji czy klas, technicznie przydzielalo sie jedno do ktorego taki reptilion sie modlil (cos jak przynaleznosc koscielna)
Z takich typowych moge wymienic obok RW, Asteriusza (ktory to konsekrowal Lahagana na boga), Gotham-Gora, Graama, Dagonina Bialego czy Oriaka.


Czyli zatem przynależność do Przebudzonych nie wyklucza wstąpienia do Zakonu Srebrnego Kielicha?


re Schalazar:

Nie Święty, a Srebrny! Chociaż może ten srebrny jest też święty. Poza tym Tobie pasowałby zdaje się złoty. I nie kielich, tylko kufel:P

_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.


Ostatnio zmieniony przez Drannor dnia 14 Sty, 2008 - 07:44, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Schalazar
Temat postu:   PostWysłany: 14 Sty, 2008 - 07:41
Skryba


Dołączył: 07 Sty, 2005
Posty: 85

Witam,
Przepraszam, ze sie w trące ale jak czytam nazwę: Zakon Świętego Kielicha
to mi się to jednoznacznie kojarzy z takim jednym bogiem zwanym Pianem Laughing , dziękuje, dziękuje wiem popsułem klimat ale nie mogłem sie powstrzymać i dziękuje Wam za poprawę dobrego humoru na cały dzień.

Pozdrawiam serdecznie Wszystkich

Schalazar Wędrowiec
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drake
Temat postu:   PostWysłany: 14 Sty, 2008 - 08:01
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy


Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
Drannor napisał:

Czyli zatem przynależność do Przebudzonych nie wyklucza wstąpienia do Zakonu Srebrnego Kielicha?

Nie wiem skad to pierwsze pytanie, bo nie przypominam sobie zebym zaznaczal, ze stowarzyszenie jest zwiazane z jednym konkretnym bostwem (RW).

Pytanie z gatunku technicznych, bo wydaje mi sie ze etosowo nie ma przeciwskazan - o ile ktos bedzie potrafil to erpegowo wytlumaczyc. Kwestia slota. Innymi slowy - pytanie do Esaila nie do mnie.
Lleken napisał:

A jest jakaś różnica pomiędzy Oczekującym i Wyrwanym? Czy to po prostu titl?
I co z alchemią...

No skoro nie awansuje sie tam ot tak, tylko potrzebny jest specjalny rytual, to zapewne tak. A tak powaznie - wszystko zalezy od tego jak wiz stopniujacy umiejetnosci je wystopniowal. Co moge na pewno powiedziec, to ze dochodzi kilka kluczowych umoemotow, losowych eventow (wlasnie ze wzgledu na niewielka liczbe tych eventow nie moglismy tego zakodowac od razu - potrzeba przynajmniej 10) i pewien, acz ograniczony wplyw na rekrutacje.

Co do alchemii - jest ogolna koncepcja i kilkanascie opisow, ale to za malo zeby cos zakodowac.


A co do nazw, ja tam nie wiem jak to wyglada od strony kodu, ale dla mnie od strony swiata istnienie Zakonu jednego bostwa jest dosc dziwne, dla mnie osobiscie. Owszem istnialy swiatynie poswiecone jednemu bostwu, ale zakony/organizacje religijne mnie sie kojarza glownie multiwyznaniowo (i multiprofesyjne), ze tak sobie przytocze Bractwo Bialych Mieczy, czy Bractwo Bialych Magow.
Oczywiscie mud jest tylko na podstawie systemu i nie nalezy przesadzac w zadna ze stron (nie chcialbym np na mudzie zobaczyc Asaurow, Masaurow, Kardżystów ani Odpornosciowcow)

_________________
"Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 14 Sty, 2008 - 08:25
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Drake napisał:
Drannor napisał:

Czyli zatem przynależność do Przebudzonych nie wyklucza wstąpienia do Zakonu Srebrnego Kielicha?

Nie wiem skad to pierwsze pytanie, bo nie przypominam sobie zebym zaznaczal, ze stowarzyszenie jest zwiazane z jednym konkretnym bostwem (RW).

Pytanie z gatunku technicznych, bo wydaje mi sie ze etosowo nie ma przeciwskazan - o ile ktos bedzie potrafil to erpegowo wytlumaczyc. Kwestia slota. Innymi slowy - pytanie do Esaila nie do mnie.



Esail właśnie kiedyś stwierdził, że przynależność do Przebudzonych wyklucza możliwośc wstąpienia do Zakonu właśnie ze względu na różnych bogów.
Być może dzięki Twojej notce zmieni zdanie otwierając reptilionom nową ścieżkę rozwoju.

(Lleken zdaje się był w zakonie chwile i musiał zrezygnować)

_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Kungar
Temat postu:   PostWysłany: 14 Sty, 2008 - 11:22
Chochlik


Dołączył: 13 Lut, 2007
Posty: 134

Ja też byłem. Wystąpiłem sam nienagabywany przez nikogo. Mogłem trenować i miałem dostęp do wszystkich emotów jednocześnie z tymi z przebudzonych. Miałem nawet ten śmieszny habit, który nie wiedzieć czemu nie kolidował z noszoną przeze mnie zbroją płytową.

Odnośnie bogów to ja to widzę tak:
System mówi jasno można być wyznawcą jednego boga. Wiąże się to z bardzo konkretnymi darami, które od niego otrzymujemy, np. wyznawcy Graama-większa żywotność i szybsze zdrowienie, Lahagana-nie jesteśmy atakowani przez rozumne gady (smoki).
Nie widzę natomiast przeszkód by wyznawca Lahagana składał ofiary w świątyniach Asteriusza czy Graama którzy byli jego przybranym ojcem i bratem.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Esail
Temat postu:   PostWysłany: 14 Sty, 2008 - 11:46
Mag Warlocka


Dołączył: 07 Lis, 2003
Posty: 191
Skąd: Opole
Kungar napisał:
Ja też byłem. Wystąpiłem sam nienagabywany przez nikogo. Mogłem trenować i miałem dostęp do wszystkich emotów jednocześnie z tymi z przebudzonych. Miałem nawet ten śmieszny habit, który nie wiedzieć czemu nie kolidował z noszoną przeze mnie zbroją płytową.

Zakon Srebrnego Kielicha jest moja intepretacja tego co przeczytalem w podreczniku Krysztalow, powtarzam jeszcze raz INTERPRETACJA. "Smieszny" habit nie kolidowal z twoja zbroja bo jest na innej warstwie.
Kungar napisał:

Odnośnie bogów to ja to widzę tak:
System mówi jasno można być wyznawcą jednego boga. Wiąże się to z bardzo konkretnymi darami, które od niego otrzymujemy, np. wyznawcy Graama-większa żywotność i szybsze zdrowienie, Lahagana-nie jesteśmy atakowani przez rozumne gady (smoki).
Nie widzę natomiast przeszkód by wyznawca Lahagana składał ofiary w świątyniach Asteriusza czy Graama którzy byli jego przybranym ojcem i bratem.

Wg mnie ofiary skladac owszem moze, ale bycie klerykiem lub kaplanem (jak zwal tak zwal) danego boga to juz zupelnie inna sprawa. To oczywiscie jest moje zdanie ktos moze miec inne.

Es.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drake
Temat postu:   PostWysłany: 15 Sty, 2008 - 03:28
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy


Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
Esail napisał:

Wg mnie ofiary skladac owszem moze, ale bycie klerykiem lub kaplanem (jak zwal tak zwal) danego boga to juz zupelnie inna sprawa. To oczywiscie jest moje zdanie ktos moze miec inne.
Es.

No wlasnie. To nie kwestia wyznwania boga tylko sluzby jednemu konkretnemu.
Z drugiej strony nasze stowarzyszenie nie jest przypisane jednemu konkretnemu bostwu (ale z wplywami etosu Asteriusza, Gotam-Gora i RW).
Uwazam, ze taka opcja powinna byc mozliwa, ale dopiero po Przebudzeniu (czyli po ukonczeniu tej podstawowej sciezki w naszym stowarzyszeniu), ktore niejako ksztaltuje postac na nowo i zamyka pewien rozdzial.
Nic nie stoi na przeszkodzie by ktos kto ukonczyl takie "szkolenie" udal sie na inne szkolenie.

PS: Wiem dlaczego Esail sie sprzeciwia. Pod pewnymi wzgledami "szkolenie" PR ma cechy polboskiego, stad pewne ograniczenia. Spojrz tylko na to z takiej samej strony:
ja takze tylko opieralem sie na systemie, nie robilem stricte polboskiej rasowki, tylko taka kombinowana ze wszystkich mozliwych zrodel.

_________________
"Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 15 Sty, 2008 - 21:29
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Drake, jakbyś miał jakieś materiały o Walgarze, to chętnie bym poczytał.
Albo sam coś opisz, jak masz czas. Za pozwoleniem Katana stacjonował tam jakis Walgarski Korpus Reprezentacyjny, czy coś takiego? Gdzieś chyba o tum czytałem...

Istnieją jakieś resztki Kamiennej Jazdy, czy ta formacja to już historia?

_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drake
Temat postu:   PostWysłany: 16 Sty, 2008 - 00:42
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy


Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
Drannor napisał:
Drake, jakbyś miał jakieś materiały o Walgarze, to chętnie bym poczytał.
Albo sam coś opisz, jak masz czas. Za pozwoleniem Katana stacjonował tam jakis Walgarski Korpus Reprezentacyjny, czy coś takiego? Gdzieś chyba o tum czytałem...

Istnieją jakieś resztki Kamiennej Jazdy, czy ta formacja to już historia?

O Walgarze nic konkretnego chyba nie mialem - same jakies opisy przy okazji innych opisow, ale poszukam.

Co do Kamiennej Jazdy, wiekszosc antarow zostala wytruta (zaraza jakas czy cos) i jesli juz to w zoo albo skansenie, ale watpie. Takie mniejsze okazy juz bez szkolenia bojowego sa czasem uzywane jako lektyki dla wielomozow albo wozy dla kupcow (bardzo bogatych kupcow).

_________________
"Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 16 Sty, 2008 - 07:55
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Przydałby mi się w sumie podręcznik, albo chociaż skany, chociaż podobno MiMy lepsze. Ktoś ze znajomych chyba miał. Muszę poszukać.

Cytat:
Na ten podręcznik IMHO szkoda kasy. Pamiętam jak mi się mordka ucieszyła jak go wreszcie zobaczyłem w sklepie. Po tylu latach wreszcie będę miał wszystko w jednym miejscu pomyślałem. Jednak gdy zacząłem go czytać myślałem że krew mnie zaleje. Niechlujne wydanie, z błędami, z od razu dodaną erratą. Coś takiego niepowinno iść do druku. Sama treść też pozostawiała sporo do życzenia w porównaniu z tym co było w MiM'ach.


Tak ostatnio przebijam sie przez różne fora dotyczące KC i czasem nawet znajdzie się coś ciekawego:

(dyskusja nt rycerstwa reptiliońskiego z http://erpg.pl/forum/viewtopic.php?t=1184&postdays=0&postorder=asc&start=0)

Cytat:

Pafnucy napisał/a:
A ja jakoś tego nie widzę Neutral Dla mnie "rycerz" reptalioński, to nie jest po prostu taki odpowiednik rycerza ludzkiego. Dla mnie reptalion, bardziej by przypominał książcego woja. Cechy charakteru raczej odpowiadają etosowi rycerza, ale chyba nie są jednoznaczne z nim. Odrębność kulturowa tej rasy jednak ma wpływ na rycerstwo wśród reptalionów.

Oczywiście, że zgodzę się, iż rycerz reptylioński to nie to samo co rycerz-przedstawiciel innej rasy - ale nie zgodzę się na używanie tego archetypu "książęcego woja" - bo to trochę nie tak...
To nie tak, że odrębność kulturowa reptylionów ma wpływ na odmienność reptyliońskiego rycerstwa względem np. ludzi. Bo jest akurat - tak mi się wydaje - na odwrót. To reptylionii przecież wymyślili feudalizm - ten tzw. "wynalazek społeczny" jest ich wkładem w historię Ochrijskiej cywilizacji. Oni jako pierwsi dokonali segregacji społecznej podług pionowej hierarchii powiązań i zależności, oczywiście wyglądało to trochę inaczej niż obecnie u ludzi - bo opierało się praworządności charakterów większości jaszczurczego społeczeństwa, to miała być w zamyśle taka doskonale zharmonizowana maszyna społeczna, w której każdy znał swoje miejsce. Oczywiście z biegiem czasu ta idylla została wypaczona przez tyranię, i wszyscy wiemy jak to się skończyło. Tak więc to reptylioni byli "pierwotnymi matrycami" dla archetypu "wszechcnotliwego, tradycjonalistycznego rycerza" i dlatego - tak myślę - bardziej przypominali samurajów niż rycerzy europejskich (oczywiście pomijając skłonności do harakiri i inne, wschodnie smaczki, które z zasady rzeczy do reptyliońskiej mentalności raczej nie pasują).
Na tej samej zasadzie także i klasyczny Orchijski rycerz z "plemienia ludzkiego" nie do końca będzie się wpasowywał w nasze archetypowe pojęcie średniowiecznego rycerza - bo nie zapominajmy, że po pierwsze ludzie feudalizm i rycerstwo przejęli właśnie od jaszczurów, a po drugie kasta rycerska pojawiła się u nich dosyć późno - w/g mnie gdzieś tak dopiero w okresie rozbicia dzielnicowego Królestwa Osmundu. Mało tego - wrodzona skłonność rodzaju ludzkiego do wypaczania, modyfikowania i naginania przejmowanych wzorców kulturowych z pewnością nie była też bez znaczenia w kształtowaniu się "ludzkiego" etosu tej profesji. Nie można zapominać tego, co ludzkie rycerstwo zrobiło w decydującej bitwie wojny orkowo-reptyliońskiej - ówczesna zmiana stron wyraźnie pokazała, że ludzie potrafią przełamać klasyczny, wiernopoddańczy obowiązek, kładąc ponad nim długoplanową kalkulację, zimny ogląd sytuacji w stylu "realpolitik" oraz skłonność do ryzyka. Zaryzykowali i wygrali - bo skoro historię piszą zwycięzcy no to kto ich rozliczy z "delikatnego" nagięcia zasad. To zresztą doskonale oddaje zdolność całej ludzkiej rasy do błyskawicznego adaptowania się w dynamicznie zmieniających okolicznościach. Oczywiście w czasie Wielkiej Zdrady na Arch. Centralnym istniał tylko jeden podmiot polityczny w postaci Jaszczurego Imperium, więc wówczas mogli sobie na to pozwolić - dziś, ponieważ jest ich co najmniej 4 (Królestwo Malauckie, Imperium Orkuskie i Królestwa Obojga Osmundu - a więc więcej graczy politycznych do rozliczania i ostracyzmu względem krzywoprzysięzców), żadne z państw ludzi (tudzież ludzkich wasali wewnątrz Imperium) nie pozwoliłoby sobie na taką "utratę zdolności honorowej".

Dain napisał/a:
a tak wogole jest organizacja na wielkim walu ktora w tajemnicy przed katanem probuje odbudowacv"kamienna jazde"

Ja nigdy nie robiłem takich cyrków u siebie - co prawda Katan nie dysponuje satelitami szpiegowskimi, ale Kamienna Jazda - nawet w postaci "oddziałół partyzanckich", to chyba raczej nie jest coś, co można ot tak sobie ukryć po górach czy lasach Wink

Z drugiej strony zawsze żal mi było tej wspaniałej "kawalerii pancernej", tudzież ich dumnej floty - dlatego założyłem, iż jaszczurom wolno posiadać niewielkie oddziały rycerskie, stanowiące Gwardię Królewską (zresztą podręcznik wspomina chyba coś o walgarskich oddziałach reprezentacyjnych). W dodatku uznałem, iż Katan zezwolił na formowanie jednostek reptyliońskich (przecież nie można cały czas antagonizować społeczeństwa imperium, szczególnie że jaszczurów to można by poszczuć tylko już na orków/ludzi, no to trzeba od czasu do czasu stworzyć jakieś "synergiczne" grupy wsparcia - każdemu koniowi za dzielne zebrani oklepu kijem należy się jakaś marchewka Smile ) Tylko jednak pod postacią takich swoistych, Orchijskich "legii cudzoziemskich", czyli Bractw Najemniczych, które mogą mieć siedziby tylko poza Walgarem (a których zasadniczo najwięcej jest na Orkusach - wiadomo, tam najłatwiej je kontrolować Twisted Evil ). Takie jednostki zwykle w przypadku wojny są jako pierwsze wcielane do imperialnej armii (to samo zresztą dotyczy niewielkiej, choć dobrze uzbrojonej floty kupieckiej reptylionów) i wysyłane na front lub przemieszczane w charakterze rezerw docelowych/odwodów - aby nie przyszło im do głowy wykorzystywać przejściowych słabości Imperium. Zresztą sporej części reptylionów coś takiego do głowy raczej przyjść nie może, no przecież na tym polega właśnie szlachetna, cnotliwa jaszczurcza mentalność: Dzieci Lahagana walczą z otwartą przyłbicą, twarzą w twarz z wrogiem, a nie wbijają mu nóż w plecy. Zresztą można by powiedzieć, że reptylioni stali się "więźniami" własnej, honorowej, tradycji - bo przecież teraz to Orki przejęły - względem nich - rolę feudalnych seniorów (choć sami "oliwkoskórzy" mogą niespecjalnie przejmować się wszystkimi konwenansami feudalizmu).

A co do kwestii innych profesji dobrych dla Reptylionów to nie wolno, wydaje mi się, zapominać o kaście kleryckiej - bo przecież kler też stanowi ważną i wpływową grupę społeczną - szczególnie w obecnych czasach, gdy jaszczura armii prawie całkowicie straciła swe dawne znaczenie i prestiż. Jaszczurzemu kapłanowi znacznie łatwiej będzie się obracać w społeczeństwie Imperium, niż dajmy na to - rycerzowi. Choć naturalnym w tym momencie mogło by się wydawać połączenie obu tych profesji - co nawet współgrało by z gadzią "tradycjonalnością" - bo przecież Lahagan - nim zapłonęła w nim "Iskra Półboska" był królem-rycerzem i arcykapłanem swego ludu Very Happy



Znalazłem też toporomiecz - jednak ciężko wyobrazić sobie inne zastosowanie, niż powieszenie tego na ścianie Razz



_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drake
Temat postu:   PostWysłany: 16 Sty, 2008 - 09:11
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy


Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
Drannor napisał:

Znalazłem też toporomiecz - jednak ciężko wyobrazić sobie inne zastosowanie, niż powieszenie tego na ścianie Razz



Wychodzilem z podobnego zalozenia okreslajac podstawowa bron rasowa.
Artur Szyndler (autor KC) moze i znal sie na gadach (hodowal gady), ale na sredniowieczu juz nie do konca - sporo tam bylo uproszczen badz udziwnien.
Ja mam wszystkie MiMy sprzed wydania podrecznika (jakos wkrotce potem MiMy zaczely schodzic na psy - pisac o karciankach i tym podobnych bzdetach, stad reszta jest juz niekompletna).

Podrecznik mam w sasiednim pokoju, MiMow niestety tylko czesc tutaj, wiekszosc zdecydowanie w domu rodzinnym.

A po co to wszystko?
Mniemam, ze chcesz osiagnac jakies inne drogi rozwoju dla reptilionow, ktorzy chcieliby jednak w rasowce pozostac? Byla kiedys taka gildia tzw. Starozytnych, mieszczaca sie gdzies na pustyni w starej piramidzie. Kod Garagotha, opisy chyba tez. Piramida powinna na mudzie istniec (raczej nie podpieyta), przypominam sobie ze testowalem ja kiedys.
Jesli tego nie ma to nic nie stoi na przeszkodzie, zeby zrobic z tym cos.

_________________
"Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora


Ostatnio zmieniony przez Drake dnia 16 Sty, 2008 - 09:20, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 16 Sty, 2008 - 09:19
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Przyznam szczerze, że raczej chodzi mi o poszerzenie wiedzy, niż na otwieraniu kolejnych gildii. Reptilioni jako rasówka są całkiem wypasieni,
a nie chciałbym też obciążać Esaila kolejnym projektem dla 1-2 osób.

Ale jeśli faktycznie jest jakaś gildia Starożytnych, to można by pomęczyć Esaila i przy niewielkim nakładzie sił zrobić coś nowego. Pustynie mamy wielką i dość pustą. Dodatkowa piramida by się zmieściła. Wink

_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drake
Temat postu:   PostWysłany: 16 Sty, 2008 - 09:27
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy


Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
Drannor napisał:
Przyznam szczerze, że raczej chodzi mi o poszerzenie wiedzy, niż na otwieraniu kolejnych gildii. Reptilioni jako rasówka są całkiem wypasieni,
a nie chciałbym też obciążać Esaila kolejnym projektem dla 1-2 osób.

Ale jeśli faktycznie jest jakaś gildia Starożytnych, to można by pomęczyć Esaila i przy niewielkim nakładzie sił zrobić coś nowego. Pustynie mamy wielką i dość pustą. Dodatkowa piramida by się zmieściła. Wink

Ano rasowka jest niezla, jakby tylko byla skonczona. No i jakby ktos w niej gral.
Pamietam te czasy jak bylo nas trzech grajacych.
Krun chyba podpial troche zywego kodu, tylko trzeba to jeszcze wypelnic opisami.
Ktos (Esail?) zrobil nam rebalans umiejetnosci (co zaowocowalo wydaniem przeze mnie sporej czesci oszczednosci), zabrano cos, dano cos w zamian. Mloty zaczely parowac (albo tylko ten krysztalowy tak ma, albo to przez moja sile).


Pisanie w tym temacie podrzuca mi kilka nowych rozwiazan do moich opisow.


PS: Wprowadzilem do FAQ poprawki o ktorych pisales - niestety nie moge podpiac tematu (dlaczego sie otworzyl i zjechal btw?)

_________________
"Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 16 Sty, 2008 - 09:50
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Drake napisał:

PS: Wprowadzilem do FAQ poprawki o ktorych pisales - niestety nie moge podpiac tematu (dlaczego sie otworzyl i zjechal btw?)


Jak edytujesz 1. post to nie ma tam opcji:

Napisz temat jako: Normalny Ogłoszenie ?

Drake napisał:

Mloty zaczely parowac (albo tylko ten krysztalowy tak ma, albo to przez moja sile).


Ee, on chyba dwuręczny. Ale niedługo (dziś?) powinien pojawić się niezły jednoręczniak.

Btw. Jak pisałeś opis to gwiazdzistego posrebrzanego - miał on być Gwiazdą Lahagana?

_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
PNphpBB2 © 2003-2006