To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
htrug
Temat postu:   PostWysłany: 27 Lis, 2004 - 19:43
Pisarczyk


Dołączył: 29 Cze, 2004
Posty: 188

Belkoczesz pijacko: 2
>
Deset zamawia piwo, lecz wypija tylko troche.
Kearl mowi: Dawniey to buwalu. Nia tu cu dzizh.
Deset mowi: trzU, dubrZzzZza zruzumialem ?, Wrrr...
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
ToRtuR
Temat postu:   PostWysłany: 29 Lis, 2004 - 06:28
Papla


Dołączył: 28 Gru, 2003
Posty: 339
Skąd: Opole
Sa tutaj trzy widoczne wyjscia: poludnie, polnoc i wschod.
Opanowany szczuply mezczyzna, zamyslony barczysty mezczyzna, zamyslony szczuply
mezczyzna, brudny spragniony mezczyzna, spocony prosty mezczyzna, wysoka
schludna kobieta, dwaj milczacy przysadzisci mezczyzni, brudny ordynarny
mezczyzna, szczupla zmeczona kobieta, dwaj zamysleni przysadzisci mezczyzni,
zaspane zagubione dziecko, niska zmeczona kobieta, zapracowana pomarszczona
kobieta, milczacy wysoki mezczyzna, ordynarny zmeczony mezczyzna, powazny
szczuply mezczyzna i chuda smutna kobieta.
n
We wsi Wikors.
Sa tutaj cztery widoczne wyjscia: polnocny-zachod, wschod, poludnie i
poludniowy-zachod.
Spocony zmeczony mezczyzna, milczacy wysoki mezczyzna, chuda smutna kobieta,
milczacy szczuply mezczyzna, opanowany przysadzisty mezczyzna, milczacy
barczysty mezczyzna, dwaj milczacy przysadzisci mezczyzni, wysoka zmeczona
kobieta, szczupla zmeczona kobieta, opanowany wysoki mezczyzna, powazny
przysadzisty mezczyzna, opanowany barczysty mezczyzna, spocony prosty
mezczyzna, opanowany szczuply mezczyzna, zamyslony szczuply mezczyzna, duzy
szarobury kundel, przecietny stary kundel, wielki stary kundel, maly brudny
kundel i maly spokojny kundel.
nw
Przed sklepem.
Sa tutaj cztery widoczne wyjscia: zachod, wschod, poludniowy-wschod i poludnie.
Tablica ogloszeniowa.
Milczacy szczuply mezczyzna, dwaj opanowani przysadzisci mezczyzni, wysoka
pomarszczona kobieta, dwie szczuple schludne kobiety, roztrzesione zaplakane
dziecko, wysoka zmeczona kobieta, opanowany barczysty mezczyzna, maly spokojny
kundel, niska smutna kobieta, zapracowana smutna kobieta, dwie chude
pomarszczone kobiety, powazny barczysty mezczyzna, dwaj powazni szczupli
mezczyzni, dwaj spoceni ordynarni mezczyzni, powazny wysoki mezczyzna, szczupla
brudna kobieta, zamyslony wysoki mezczyzna i powazny przysadzisty mezczyzna.
e
W poblizu karczmy.
Sa tutaj trzy widoczne wyjscia: zachod, polnoc i wschod.
Dluga drewniana belka.
Czterej opanowani wysocy mezczyzni, wysoka pomarszczona kobieta, szczupla
brudna kobieta, milczacy barczysty mezczyzna, zaspane male dziecko, zapracowana
zmeczona kobieta, chuda smutna kobieta, brudny spocony mezczyzna, zapracowana
spragniona kobieta, chuda brudna kobieta, zamyslony przysadzisty mezczyzna,
dwaj powazni przysadzisci mezczyzni, spocony spragniony mezczyzna, zapracowana
brudna kobieta, zaspane zagubione dziecko, zaspane zaplakane dziecko i duzy
brudny kundel.

To mi wygląda na centrum wielkiego miasta, a nie małej wioski. Sezon polowań uważam za otwarty.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 01 Gru, 2004 - 08:00
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Ciemnooki umiesniony mezczyzna, mowi: Ty i jazda konna?
Przybyszu! Bez przesady. Zatem bardzo mi przykro, ale nie
potrzebujemy piechoty na rowninie.
Surprised
Przycinanie, żeby nie psuć innym zabawy.
I.

_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Krwin
Temat postu:   PostWysłany: 02 Gru, 2004 - 00:05
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy


Dołączył: 12 Paź, 2003
Posty: 16777215
Skąd: Wwa
hmm, zdradzanie procedur przystepowania/sposobow robienia zadan na forum to chyba kiepski pomysl.

_________________
uczucia cieple i serdeczne sa zawsze banalne i nieprzydatne, artystyczne zas sa tylko podraznienia i zimne ekstazy naszego zepsutego systemu nerwowego, Lizawieto- T. Mann
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drake
Temat postu:   PostWysłany: 07 Gru, 2004 - 10:45
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy


Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
Moze dla odmiany cos innego...

Przyszedl do nas mag. Wiec poczekalismy az walka sie skonczy:

Zabiles nieduzego flegmatycznego goblina.
Trokhern kiwa glowa.
Obdarzasz zezowatego kulawego reptiliona maga przenikliwym spojrzeniem swych gadzich oczu, dajac znak, ze teraz masz ochote go wysluchac.
Zezowaty kulawy reptilion mag usmiecha sie lekko.

Tutaj sprawdzilem w kto, ze jedynymi zalogowanymi sa ja, Trokhern, Gurth
(padl mu net), Radrikh i mag. (wszyscy poza Radrikhiem znajdowali sie na tej lokacji)

Mowisz: Jeszcze Radrikha brakuje.
Dajesz ujscie swej wesolosci poprzez nieznaczny, niemal niedostrzegalny usmiech.

cisza sie przedluza

Mowisz do zezowatego kulawego reptiliona maga: W czyms mozemy pomoc?
Trokhern wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
Trokhern kiwa lekko glowa.
Hmmmmm...
Chmury rozstepuja sie niczym teatralna kurtyna.
Mowisz do zezowatego kulawego reptiliona maga: Anga gra tehar nua derha?
Trokhern powolnym ruchem sklada rece na piersiach, jego twarz okrywa maska spokoju i opanowania, a gadzie oczy przybieraja wyraz calkowitej obojetnosci.
Spogladasz gdzies cierpliwie.
Szturchasz Gurtha.
Patrzac gdzies w dal niezauwazalnie usmiechasz sie sam do siebie.
Zezowaty kulawy reptilion mag mowi: dobra walka zawsze cieszy oczy
Trokhern kiwa lekko glowa.
Mowisz: Dwoch na jednego to nie byla dobra walka.
Mowisz: Ja bym to nazwal masakra.
Jestes w pelni zdrow.
Zezowaty kulawy reptilion mag jest w pelni zdrow.
Gurth jest w pelni zdrow.
Trokhern jest w pelni zdrow.
Mowisz: Zwazywszy ze zaden z nas nie jest nawet drasniety.
Spogladasz na cialo nieduzego flegmatycznego goblina spokojnie.
Mowisz: czego o nim zadna miara rzec nie mozna.
Zezowaty kulawy reptilion mag mowi: kwestia umiejetnosci
Mowisz: Kwestia umiejetnosci i celu.
Mowisz: Naszym celem nie jest sama walka lecz jej wynik.
Na przejrzystym niebie nie ma sladu chocby jednej, niewielkiej chmurki.
Mowisz: Przynajmniej w tym momencie.
Mowisz: I z tymi..
Krzywisz sie paskudnie.
Slonce chowa sie za horyzontem. Swiat pograza sie powoli w mroku nocy.
Mowisz: przeciwnikami.
Cialo ogromnego muskularnego goblina rozklada sie, pozostawiajac po sobie smetne resztki, w postaci twardej mocnej skorzni i goblinskiej ogromnej maczugi.
Zezowaty kulawy reptilion mag mowi: przesadna skromonosc nie jest w zadbym razie cnata.. a wlasnie wynik sie chyba liczy
Mowisz: Wynik milczy.
Nagle wewnatrz swoich mysli slyszysz daleki smiech, ktory to sie przybliza, to oddala.
Tanczace w oczach Trokherna wesole ogniki i drgajace wokol jego postaci powietrze pozwalaja sie domyslec kto jest zrodlem tego fenomenu.
Zezowaty kulawy reptilion mag spoglada na Gurtha z zainteresowaniem.
Mowisz do zezowatego kulawego reptiliona maga: Zemdlal z wrazenia.
Cialo duzego podejrzliwego goblina rozklada sie, pozostawiajac po sobie smetne resztki, w postaci lekkiej zaniedbanej skorzni i goblinskiej ciezkiej dzidy.
Mowisz do zezowatego kulawego reptiliona maga: A raczej jego polaczenie z tym swiatem oslablo.
Chmury rozstepuja sie niczym teatralna kurtyna.
Mowisz do zezowatego kulawego reptiliona maga: Musimy poczekac nim Bogowie go nie zabiora do siebie.
Mowisz: Inaczej mogloby mu sie cos stac....
Trokhern mowi: Gobliny, dziwna rasa.
Spogladasz gdzies nieobecnym wzrokiem.
Cialo nieduzego flegmatycznego goblina rozklada sie, pozostawiajac po sobie smetne resztki, w postaci starego obskurnego kaftana i goblinskiej krotkiej dzidy.
Jestes w pelni zdrow.
Zezowaty kulawy reptilion mag jest w pelni zdrow.
Gurth jest w pelni zdrow.
Trokhern jest w pelni zdrow.
Zezowaty kulawy reptilion mag usmiecha sie wesolo.
Mowisz do zezowatego kulawego reptiliona maga: Jakiz jest wlasciwy cel twych odwiedzin?
Zezowaty kulawy reptilion mag mowi: podobno nie mamy poczucia humoru
Mowisz do zezowatego kulawego reptiliona maga: Bo nie obseerwowac nasza walke przybyles.
Zezowaty kulawy reptilion mag mowi: ale jak pomysle o tej godzinie o zainteresoweaniu bogow
Chmury rozstepuja sie niczym teatralna kurtyna.
Mowisz do zezowatego kulawego reptiliona maga: Jesli chodzi o brak poczucia humoruu to czytales wasc zle zrodla.
Mowisz: Nasze nie wspominaja o zadnych brakach.
Sterta rozkladajacych sie szczatkow ogromnego muskularnego goblina rozpada sie.
Mowisz do Trokherna: Czyz nie tak, Bracie?
Zezowaty kulawy reptilion mag mowi: moze po prostu niektorzy nie rozumieja go wystarczajaco
Nagle postac Gurtha blednie i staje sie przezroczysta. Po chwili znika.
Trokhern kiwa spokojnie glowa.
Mowisz: i dokonalo sie.
Trokhern mowi: Dokonalo.
Trokhern mowi: Juz bezpieczny.
Mowisz: Rzecz nie w zrozumieniu.
Mowisz: Lecz w drodze ktora ku Niemu prowadzi.
Sterta rozkladajacych sie szczatkow nieduzego flegmatycznego goblina rozpada sie.

I tu ze strony pana maga nastapilo cos wielce niekulturalnego.

Zezowaty kulawy reptilion mag usmiecha sie drapieznie.
Zezowaty kulawy reptilion mag mowi: tylko kto wie co u celu nas czeka Smile
Zezowaty kulawy reptilion mag odchodzi, wyraznie utykajac na lewa noge.
Jestes w pelni zdrow.
Trokhern jest w pelni zdrow.
Nagle wewnatrz swoich mysli slyszysz daleki smiech, ktory to sie przybliza, to oddala.
Tanczace w oczach Trokherna wesole ogniki i drgajace wokol jego postaci powietrze pozwalaja sie domyslec kto jest zrodlem tego fenomenu.
Chmury rozstepuja sie niczym teatralna kurtyna.
Wydajesz z siebie cichy swist, ktory przechodzi w przeciagly pomruk, dajac wyraz twej dezaprobacie.
Trokhern kreci glowa ciezko.
Spogladasz na gore nieobecnym wzrokiem.
Trokhern mowi: Dlugo pozostanie chyba poczatkujacym.
Trokhern wzrusza ramionami.
Mowisz: Nie slowa, lecz sposob w jaki je wypowiadasz prawdziwa wartosc stanowia
Spogladasz na gore nieobecnym wzrokiem.
Mowisz: Zapamietaj te nauke. I nie pomyl sie wiecej.


Testy, walka i takie tam. I tu rozstanie.


Za toba przybywa Trokhern.
Mowisz do Trokherna: Dobranoc Bracie. Ma droga ku Impur-Kir prowadzi.
Trokhern mowi: Dobranoc.
Barczysty grozny ork odchodzi na zachod.
Razem z barczystym groznym orkiem na zachod podazaja grozny masywny ork, grozny potezny ork, dlugowlosy potezny ork i dlugowlosy wysoki ork.
Trokhern mowi: Zatem, do zobaczenia.
Mowisz do Trokherna: Ufam ze ty odnajdziesz swoja.
Trokhern kiwa glowa.
Porzucasz druzyne, ktorej przewodziles.
Trokhern mowi: Drogi sie nie szuka.
Kiwasz pozegnalnie glowa.
Trokhern mowi: Nia sie podaza.
Patrzac gdzies w dal niezauwazalnie usmiechasz sie sam do siebie.
Trokhern mowi: I ty zapamietaj ta nauke, Bracie.
Potwierdzasz.
Trokhern usmiecha sie.
Ruszasz powolnym krokiem na zachod.

I niech mi ktos powie, ze na tym mudzie nie ma klimatu.

_________________
"Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
ToRtuR
Temat postu:   PostWysłany: 13 Gru, 2004 - 18:48
Papla


Dołączył: 28 Gru, 2003
Posty: 339
Skąd: Opole
Przed kwiaciarnia.
Sa tutaj dwa widoczne wyjscia: polnocny-wschod i zachod.
Trzej rosli brodni wiesniacy, zasapana przygarbiona wiesniaczka i brzydka
brudna wiesniaczka.

Muahahahaaaaa... (dezortografy nie zaczają ;)).
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Astaroth
Temat postu:   PostWysłany: 13 Gru, 2004 - 19:04
Skryba


Dołączył: 02 Paź, 2003
Posty: 81
Skąd: The Darkest Darkness
Mówi sie 'DYSORTOGRAFIA" Mr. Green

A.

_________________
Świat wspiera się na czterech filarach. Na naukach mądrych, na sprawiedliwości wielkich, na modlitwach prawych i waleczności dzielnych. Ale to wszystko jest niczym bez władcy znającego sztukę władania.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tor
Temat postu:   PostWysłany: 20 Gru, 2004 - 00:24
Początkujący


Dołączył: 21 Mar, 2004
Posty: 22

Na poczatek cos krotkiego:

Wysoki potezny oficer przedstawia sie jako:
Morner, Rycerz Zakonu Srebrnej Gwiazdy, Oficer Strazy Luce-del-sole, czlowiek.
Wielki opanowany rycerz zakonny mowi do Mornera: Nie wygladasz mi na
zakonnika! Nie moge cie wpuscic dalej!
Razz

A teraz gwozdz programu. I wielkie brawo dla kodera i pomyslodawcy.

Zmeczona gruba kobieta krzyczy: O Bogowie! Orki napadly nasza wies!
Zmeczona gruba kobieta w panice wybiega na wschod.

Jestes xxx zzz orkiem, znanym jako:
Torrukh Wyszkolony Uruk z Gor z Oddzialu Adar-Bagar, ork.
Trzymasz czerniona poreczna szable w prawej rece.
Jestes niespotykanie niski i przecietnej wagi jak na orka.

Zmeczona gruba kobieta krzyczy: Gdzie jest armia ksiestwa? Kto nas obroni
przed orkami?!
Zmeczona gruba kobieta w panice wybiega na zachod.

Zmeczona gruba kobieta krzyczy: Uciekaj kto zyw! Przybyli zoldacy Ugtara!!
Zmeczona gruba kobieta w panice wybiega na poludnie.

Zmeczona gruba kobieta krzyczy: Pomocy! Zielonoskorzy chca zrabowac wies!
Zmeczona gruba kobieta w panice wybiega na wschod.

Zreczne wesole dziecko w panice wybiega na poludniowy-wschod.
Garbaty duzy mezczyzna krzyczy: Na pomoc!!! Slugusy Ugtara przybyli!!
Garbaty duzy mezczyzna w panice wybiega na poludniowy-wschod.
Zmeczona gruba kobieta krzyczy: To orki!!!! Uciekajmy!!!
Zmeczona gruba kobieta w panice wybiega na zachod.

Celowo nie wklejam szortow lokacji. Niech sie gracze sami pomecza i znajda.
Strasznie sie ubawilem. Very Happy
Jeszcze raz dzieki.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Yarkom
Temat postu:   PostWysłany: 20 Gru, 2004 - 11:19
Mag Warlocka


Dołączył: 13 Lis, 2002
Posty: 182
Skąd: Orchia
UP
bo cos ostatnia strona sie nie laduje
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer ICQ 
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
neuczarny
Temat postu:   PostWysłany: 24 Gru, 2004 - 11:18
Uczeń - Powieściopisarz


Dołączył: 15 Lip, 2004
Posty: 35
Skąd: Gdańsk
Placyk przed swiatynia.
Sa tutaj trzy widoczne wyjscia: polnoc, poludniowy-wschod i zachod.
Piekna rozswietlona choinka.
> ob choinke
Piekna zielona i pachnaca lasem jodla zasadzona w sporej donicy. Liczy sobie
wprawdzie tylko niecale dwa metry ale jest przystrojona kolorowymi bombkami,
cukierkami i innymi swiecidelkami, dookola jej od gory do dolu wije sie srebrny
wlochaty lancuch skrzac sie odblyskami z lampek.
>
Szklany aniolek na pieknej rozswietlonej choince kiwa glowka i radosnie wola:
Wesolych Swiat

_________________
Wiem ze nic nie wiem
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 09 Sty, 2005 - 20:37
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Gagarin, goblin

_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Gość
Temat postu:   PostWysłany: 10 Sty, 2005 - 11:33






> Brazowy ospaly niedzwiedz przybywa z poludnia.
Brazowy ospaly niedzwiedz mruczy groznie.
Brazowy ospaly niedzwiedz atakuje cie!
Brazowy ospaly niedzwiedz niemrawo unika twojego ciecia zwykla siekiera.
Brazowy ospaly niedzwiedz rani cie klami, trafiajac cie w prawa golen.
Brazowy ospaly niedzwiedz rani cie pazurami, trafiajac cie w korpus.
Brazowy ospaly niedzwiedz rani cie pazurami, trafiajac cie w korpus.
w
s

Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na zachod.
> Brazowy ospaly niedzwiedz powaznie rani cie klami, trafiajac cie w prawe
przedramie.
Brazowy ospaly niedzwiedz bardzo ciezko rani cie pazurami, trafiajac cie w
prawe ramie.
Uciekles brazowemu ospalemu niedzwiedziowi.
Gdzies w lesie.
Sa tutaj trzy widoczne wyjscia: polnoc, polnocny-zachod i poludniowy-zachod.
> k
Jestes ledwo zywy.
> opcje
Wysokosc ekranu: 20
Szerokosc ekranu: 80
Krotkie opisy lokacji: Wlaczone
Echo komend: Wlaczone
Autoucieczka przy: 'W zlej kondycji'
Opisywanie walki innych: Wylaczone
Ciecie tekstu: Wlaczone
Reakcja na atak magiczny: Rozpoczecie walki
Status Online na WWW: Wylaczony
Ogluszanie przeciwnikow: Wylaczone

Czemuu nie zadziałało? Sad
 
   
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Drannor
Temat postu:   PostWysłany: 10 Sty, 2005 - 11:49
Expiarz wieściowy


Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757

Re up:
Zadziałało - poprostu niedzwiedz 1 ciosem zdjal cie dajmy na to z rannego do ciezko rannego Very Happy

_________________
W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Indhira
Temat postu:   PostWysłany: 11 Sty, 2005 - 17:07
Mag Warlocka


Dołączył: 26 Lip, 2002
Posty: 252
Skąd: Wyspy Kocie
Temat się rozrósł za bardzo, w dodatku jest w nim sporo zupełnie bezsensownych notek, dlatego zamykam go i otwieram nowy.
I.

_________________
Ptaki powrotne umierają wśród pomarańczy na rozdrożach...
K. K. Baczyński
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
PNphpBB2 © 2003-2006